Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobre sobie jak ci tam

Czy on moze sie domyślać? a jeśli tak to co sobie myśli?

Polecane posty

Gość dobre sobie jak ci tam

O tuż mamy w szkole młodego nauczyciela i cholera no co ja poradze ze facet mi sie podoba wizualnie, bo z charakteru to odpada. Z tym że jest mi przez to cholernie głupio. Nie che żeby sie nawet domyślał, ale nie potrafie tego ukryć. Zawsze jak mi sie facet naprawdę podoba rumienie sie i nie patrze mu w oczy. Nienawidzę jak muszę sie wypowiadać na lekcji bo zaraz palę cegłę i sie jąkam, najgorsze jest to że niestety jestem jedną z bardziej pojętnych uczennic i z tego przedmiotu mi idzie całkiem nieźle. Siłą rzeczy muszę odpowiadać dość często, aby sie w ogóle na lekcji coś działo. Cholera jak go sobie obrzydzić? Bo najgorsze jest to ze on się pewnie domyśla ze mi sie podoba. Prawdopodobnie nachodzą go myśli typu: głupia gówniara itd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaa
szukaj wad :) powinno pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie jak ci tam
on ma pełno wad, nie wiem czemu on mi sie tak podoba Nawet mnie to zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie jak ci tam
18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co.. to nie jest powiedziane że się domyśla! naprawdę. po 1. to on ma wielu uczniów.. i to, że się denerwujesz wcale nie musi by ć przejawem tego że Ci się podoba to to normalne ze uczen/uczennica może sie stresować podczas odpowiedzi.. no chyba ze się patrzysz bezustannie na niego, to wtedy raczej się moze domyslic, ale mam nadzieje że tak nie robisz :) po 2. to facet a oni czesto nie zauważają takich rzeczy szybko ;) a po 3. to ja mimo że jestem kobietą to przy takiej ilości uczniów nie zauważałam takich rzeczy. (uczyłam w szkole jako praktykantka). owszem, zdarzalo się że jakiś uczeń się strasznie jąkał, stresował.. ale przy takiej ilości uczniów nie myśli się o każdym z osobna podczas lekcji.. i nie zastanawia się "a może on/ona mnie kocha...".. ja się zorientowałam dopiero, jak dany uczeń wcghodził na mnie na nk kilka razy dziennie.. wtedy to już było podejrzane. także głowa do góry i nie przejmuj się tym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie jak ci tam
tak o tym nie pomyślałam, a ze pięknością nie jestem i sie specjalnie nie wyróżniam to pewnie jest tak jak mówisz. Wyolbrzymiam Dziękuje bardzo za sensowną radę kokardko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co :) ja wiem, ze często jest tak, ze jak uczennica się zakocha w nauczycielu to zaraz jest pewna, że on o wszystkim wie, pewnie się z niej jeszcze nabija i takie tam.. w koncu też kiedyś byłam uczennicą ;) i to nie az tak całkiem dawno, żebym zapomniała te czasy;) no ale teraz byłam po tej "drugiej" stronie. i wiem, ze jesli uczeń/uczennica nie przesadzają (jak jak napisałam wyżej - nie gapią się bezustannie itp) to male szanse by to zostało zauważone do tego stopnia że nauczyciel bedzie pewien , że to na pewno zakochanie ! a tak na marginesie, to wcale nie trzeba być jakąś super pięknoscią i wyrózniać się,zeby wpaść komuś w oko, i Ty na pewno zostaniesz zauważona przez kogoś, kto może niekoniecznie będzie nauczycielem, ale na pewno jakimś fajnym chłopakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie jak ci tam
dziękuje raz jeszcze za słowa otuchy :) pomogły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro on jest młodym nauczycielem a Ty masz już 18 lat, to wcale nie jest też powiedziane, że kiedyś nie będziecie razem ;) życie różne scenariusze pisze, a różnica wieku kiedyś zostaje zniwelowana i nie ma takiego znaczenia np związek 18 latki i 28 latka ciężko sobie wyobrazić, bo ona jest dla niego dzieckiem i są generalnie na róznych poziomach. Ona się uczy, a on już pracuje, zarabia, ma doświadczenia, szuka życiowej partnerki, może chce dziecka itd ale już związek 25 latki i 35 latka da się wyobrazić, chociaż różnica wieku jest taka sama jak w powyższym przykładzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie jak ci tam
a ja nawet nie planuje żadnych związków, nawet o tym nie myślałam. Facet mi sie podoba wyłącznie wizualnie, tyle. Charakter ma okropny, choć pewnie zyskuje przy bliższym poznaniu. Chodziło mi tylko o to jak wyzbyć się uczucia zażenowania i ewentualnie go sobie jakoś, no nie wiem.Obrzydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraj się go sobie nie idealizować.. nie mysl sobie że jako nauczyciel jest taki a taki, ale przy bliższym poznaniu na pewno to chodzący ideał.. staraj się nie wyobrażac sobie siebie samej z nim.. nie nakręcaj się.. jesli spotkacie sie wzrokiem, nie mysl od razu że on sie w tobie zakochal ( najczęstszy błąd uczennic - nadinterpretacja), po lekcjach spotykaj się z rówiesnikami.. i pomysl sobie że jeszcze niewiele ponad miesiąc, i będą wakacje.. a wtedy moze poznasz kogos innego, bardziej realnego.. a na pewno będziesz miala przerwe w oglądaniu nauczyciela na codzien, i moze wtedy Ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×