Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robić.....

Czy to juz depresja

Polecane posty

Gość nie wiem co robić.....

Od pewnego czasu zauwazylam u siebie dziwne objawy, nie wiem czy to normalne, nie wiem czy to depresja czy ja po porstu jestem taka leniwa. - nie moge sie do niczego zabrac, mam pisac prace licencjacka i codziennie mowie ze bede pisac po czym nic i tak nie robie i mowie ze napisze jutro i tak w kolko, - nie chce mi sie nawet sprzatacc, czasac, gotowac nic, - wychodze tlyko wtedy kiedy musze, - w weekendy wychodze tylko do sklepu, reszte dnia spedzam siedzac na kanapie i nic kompletnie nie robie, - niby mam ochote gdzies wyjsc, ale jak przyjdzie co do czego to i tak zostaje w domu, - czuje sie beznadziejna, niechciana, nieakceptowana, - czesto placze, - boje sie sie cale zycie bede samotna i w ogole, - czuje sie strasznie samotna, strasznie btrakuje mi faceta,- - nie ufam facetom , - mam zle doswiadczenie z facetami karzdy mnie skrzywdzil, - jestem uzalezniona od jedzenia, ciagle jem, jedzenie to dla mnie nagroda. Kiedy cos mi sie uda to w nagrode jem sobie cos dobrego. Kiedy jest mi zle i smutno na pocieszenie tez jem, W efekcie ciagle jem. - postanaiwam sobie wiele rzeczy ale w efekcie i tak ich nie realizuje, - nie moge sie za nic zabrac ciagle tylko bym spala albo siedziala i nic nie robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić.....
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo niestety
jakbym o sobie czytała, tylko z jedzeniem jest na odwrót - nic nie jem, jestem szkieletem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie masz ochoty na sex do tego to już depresja, odstaw tabletki antykoncepcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo niestety
germanotta tam jest napisane, że nie ma faceta, więc po co miałaby brać tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij dziurawiec
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo kolo
zmierz cisnienie,zbyt male daje takie efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak
tez mialam podobne objawy, ale wylam dzien w dzien i nie wychodzilam w ogole przez pare miesiecy. to byla depresja stwierdzona przez psychiatre, twoje objawy sa podobne, proponuje isc do psychologa pogadac, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić.....
boje sie ze trafie na jakiegos beznadziejnego psychologa i powie mi ze wymyslam, ze jestme leniem i sie nad soba uzalam. Nie biore tabletem anty bo niby po co? Nigdy zaden facet na powaznie sie mna nie zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić.....
I w ogole to nie wiem co mialabym powiedziec lekarzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić.....
No dobrze, ale nie wiem jak on ma mi niby pomoc. Nie wiem czy rozmowy wystarcza a nie chce brac silnych lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to nie jest depresja, ponieważ zachowuję się podobnie. Powiedz, studiujesz tak? dziennie czy zaocznie? masz pracę? Ja poki codziennie wychodziłam z domu, to bylo ok. teraz nic nie muszę robić, z drobnymi przerwami na napisanie jakiejs pracy do szkoly, i w efekcie tylko siedzę, jem, czasami mi sie nawet umyc nie chce... Także obstawiam rozleniwienie. Nawet czlowiek z natury energiczny, moze pasc jego ofiarą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka...
nie wiem co robić--- idź do psychiatry, to nie są zdrowe objawy, wykończysz się. Idź, to nie boli, wiem masz obawy, ale od tego Ci lekarze są, to są lekarze od duszy, jeśli jej nie uzdrowisz, ciało nie będzie chciało chcieć. Ile trwa ten stan, w którym jesteś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij dziurawiec
Z własnego doświadczenia odradzam psychiatrę, bo to rozwala życiorys... Sama chodziłam i pożałowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego rozwala życiorys
?? Przecież to jest prywatna sprawa, ludzie z zewnątrz nie mają do tego wglądu.. nie jednemu mojemu znajomemu pomógł psychiatra, to nie takie straszne wbrew pozorom :) Teraz są leki nowej generacji, pomagają wydzielać hormon szczęścia do mózgu, więc nie zamulają i można normalnie żyć :) Nawet nie wiesz ilu ludzi biznesu je bierze, sporo osób ma teraz problem z depresją, to już nic niezwykłego nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholiczka 1
a czy czasami nie spożywasz alkoholu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij dziurawiec
No wiadomo jak leczenie u psychiatry jest postrzegane. Ja się leczyłam i to tylko na zaburzenia nerwicowe... Dotarło to do kogoś z Mopsu, a że wychowywałam sama dziecko to zainteresowała się mną jedna nawiedzona cipa z tej opieki i prześladowała... Jeszcze lekarz jej powiedział, że sama przerwałam leczenie i wyjawił diagnoze mimo że nie wolno. Więc nie wierzcie w ich tajemnice zawodowe bo nic takiego nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.
Z tego co piszesz, Twój stan faktycznie wygląda jak depresja i to nie lekka... Mimo wszystko lepiej iść do specjalisty i sobie pomóc, niż męczyć się z tym, a jest to choroba jak i inne, którą NALEŻY leczyć, inaczej źle się to może skończyć.. A po leczeniu wrócisz do zdrowia i będzie Ci się żyło o wiele lepiej, nie warto tak się męczyć samemu, jeśli są ludzie, którzy na tym się znają :) Przykro mi, że coś się wydało co do Twej nerwicy, ale to nie jest regułą, nikomu z moich znajomych to się nie przytrafiło... Przecież nerwica i depresja to nie grzech ani nie ześwirowanie, tylko zwykle "przeciążenie i wrażliwość". Słyszałam od lekarzy, że każdy człowiek to przechodzi z parę razy w życiu, tylko niektórzy są wrażliwsi i potrzebują wsparcia... Nie warto rezygnować z tej pomocy ze strachu, uwierz, że wiem o czym mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żąbek mnie boli :(
a ja bym powiedziala, ze jestes aspoleczna. nie antyspoleczna. a aspoleczna wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvgvivgv
tez tak mam i w sumie dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonazyciem26
witaj w klubie...dwa dni temu zalozylam podobny temat i tez sie zastanawiam czy to depresja czy lenistwo i raczej tobie nie odpowiem bo sama nie wiem ale mam to samiutenko co ty.A lepiej nie bede pisac bo dzisiaj staram sie o nich nie myslec,od rana zmuszam sie do pozytywnego myslenia.Marnie mi to idzie ale zawsze cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×