czy ktos cos kiedys wygrał???

kufa tyle wyslanych sms do telewizji i radia tyle wyslanych kuponow lotto itd i co i gowno nic zero ...z tymi konkursami to pewnie jedna wielka sciema!!!!!!

mój mąż wgrał samochód :)

To prawda co piszesz.No może w totka ,jak ktoś ma szczęscie.

tez byliśmy w szoku- dowiedział się w wigilię, a ja nie wierzyłam dopóki go nie odebraliśmy z salonu- cały czas myślałam że gdzies jest haczyk- a jak bawił sie w te konkursy to mu mówiłam że tylko czas traci!

pewnie że tak ale żeby wygrać trzeba grać, dużooooo grać bo konkurencja ogromna

Ja zostałam wyróżniona jakiś rok temu w konkursie fotograficznym na nk i dostałam skórzaną smyczkę sony :D

ja kiedyś wygrałam żylazko w paszportach polsatu, ale to sto lat temu było :D a w totka to kilka trójek było... a, i butelkę na weselu :D:D:D:D

kufa krew mnie zalew jak slysze ze osoba ktora wygrala kupe kasy tylko jednego smsa wyslala ,a ja 20 i nic.sciema sciema sciema....

ja wygralam kartonik sniskersow:D moj ojciec ciagle wysyla na cos-jak zadzwonili nie znal odp:D

Mój Mąż daaaaaawno temu wygrał główną nagrodę w konkursie gum do żucia TAXI- wycieczkę do Disneylandu we Francji :)w totka kilka stówek i trochę na maszynach.

stracilam nadzieje .....ide na odwyk:))))

pare miesiecy temu siedzac na kompie wyskoczla mi informacja ze wygralam, tylko musze w odpowiednio szybkim czasie wypelnic formularz no to ja cyk formularz wyslany i za godzin kilka dzwoni do mnie kolo i oznajmia ze wygralam telewizor myslalam ze uderze autem w drzewo z wrazenia ale po 3 min sprostowal ze jak zamowie jakis zestw mega drogich tabletek na odchudzanie to przejde do dalszego etapu...ciul jeden

raz wysłałam sms z rozwiązaniem krzyżówki i wygrałam 650zł

wygrałam książke,i dwa razy walnęłam trójke w totka i wpadły niecałe dwie dychy no w sumie to cztery :P

ja 40zł w zdrapkach z totka ;p a miałam tylko 11 lat ! hehe a poza tym to jeszcze jak miałam jakieś 13 lat za rysunek który wysłałam do tv dostałam płytę jakiegoś gównianego zespołu ;p

a ja depilator za krzyżówkę z Filipinki- działa do tej pory - a było to jakieś 18 lat temu....

Filipinka...fajne to było pismo o ile pamiętam :D

no wlasnie,wygral ktos np.wysylajac rozwiazanie krzyzowek?bardzo mnie to ciekawi

no mówię ,że raz wygrałam za krzyżówkę ten depilator!

ja dosc czesto wygrywalam. Pierwsza byla ksiazka w podstawowce za krzyzowke z Plomyka, pozniej jakies bony za mala kase ze Zwierciadla, przescieradlo z froty na gumke z innej gazety, telefon komorkowy z jakiejs innej, juz nawet nie pamietam jakiej, o koszulkach za kapsle od butelek nie wspomne, bo tych bylo kilka. Poza tym jakies drobne wygrane za talony kupowane na zabawach- sporo tego nazbieralam. Chyba bywam szczesciara!