Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna jak wiatr

jestem stara(26 l.) i brzydka,nie mam szans u nikogo

Polecane posty

OMG, rudy to był świadomy wybór. Zresztą w jednym zakładzie robili mi próbę na pasemku, można było je za jednym razem rozjaśnić znacznie do rudego właśnie tylko w brzydkim odcieniu, co jednak łatwo było stonować niezbyt ciemną farbą, ale się nie zdecydowałam. Obetnij, masz rację. Będziesz zapewne jeszcze brzydsza, ale to przecież nic nie zmieni, a będzie Ci wygodniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
heh,dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poka tzytzki
zobaczy sie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, żeby spotkać księcia z bajki, trzeba mieć szerokie kontakty towarzyskie - dużo znajomych, oni mają swoich znajomych, spotykać się na basenie, w pubie, przy jakimś hobby, a przy tym jakoś ciekawie się wyróżniać - interesująco rozmawiać, pięknie tańczyć, cokolwiek. Wtedy masz wybór, z kilku chłopaków którzy się Tobą zainteresują chyba któryś spodoba się na tyle, zeby dać mu szansę i może coś wyjdzie. Spotkania na przystanku to taka nowoczesna bajka, zdarza się to rzecz jasna, ale głównie uderzająco pięknym kobietom, albo przynajmniej bardzo oryginalnym z wyglądu, bo nic innego wtedy nie da się o nich powiedzieć na pierwszy rzut oka. Więc pierwsza i najważniejsza rzecz, to się ogarnąć - w czymś wygląda sie lepiej niż w innych rzeczach, to trzeba je nosić, to poprawia samopoczucie. W czymś każdy prawie jest dobry, no to się na coś zapisać, rozwijać. Mało kobiet jest absolutnie szpetnych. Znam kilka nieładnych, ale też nie narzekają na samotność, są ciekawym towarzystwem, to i mężczyźni do nich ciągną. Nie znam natomiast nikogo, kto jest tak brzydki, że nikogo nie zainteresuje tylko z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
cóż,może ja jestem z tych które są szpetne i nikogo nie interesują.Poza tym mam mało znajomych.Cóż pozostanie mi samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i proszę, z każdego posta widzisz tylko to, co złe. Zapewne jest mnóstwo rzeczy, których nigdy nie robiłaś, to skąd wiesz, że jesteś w nich kiepska? Spróbuj. Obecnie nie mam już żadnych znajomych ze szkoły, wszystkich mam poznanych poprzez różne hobby, włączając w to przyjaciółkę tą samą od 14 lat. Ze znajomymi z pracy kontakty mam raczej luźne, nie mamy czasu na wypady po pracy - każdy ma swoje życie. Tak więc podstawą jest coś robić, oczywiście zawsze jest szansa zaprzyjaźnić się z sąsiadami, ale na nich jesteśmy skazani przez przypadek, na który ciężko liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
to niby gdzie mam poznać nowych ludzi Twoim zdaniem? łatwo powiedzieć.znajdz znajomych,zmień się.jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie? To dość proste. W necie - na forach tematycznych, nie takim jak to (nie wiem co tam lubisz, o filmach, kotach. kwiatkach, łażeniu po górach czy co). Większość takich społecznosci co jakiś czas sie gdzieś spotyka, a ludzie już się poniekąd znają po nickach. Poza netem lepiej, ale trudniej. No bo trzeba sie z domu ruszyć. Na kursie żeglarskim, nurkowym, warsztatach tańca, ceramiki... A wiesz, pomyślałam sobie, ze są też kursy wizerunku, tam nikogo nie poznasz ale się dowiesz jak się czesać i ubierać żeby najlepiej wyglądać. Najgorzej to siedzieć i jęczeć, człowiek nieszczęśliwy i w dodatku nie widzi przed sobą żadnej zmiany. Otoczenie też nie ma cierpliwości do takich osób, więc poczucie odrzucenia się pogłębia. Źle jest jak ktoś postrzega siebie głównie przez wygląd, w obie strony - zarówno jak taki piękny, jak i taki brzydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
wiesz,na to potrzeba czasu,ja go nie mam niestety.siedze na kafe wyjatkowo bo jestem chora.normalnie nie mam czasu na te wszystkie kursy o ktorych mówisz.wiec tak jak mówilam,bardo łatwo dawać takie światłe rady jak to trzeba wychodzić i się zmienić.wszystko jest takie proste jeśli nie dotyczy Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, w jakiś sposób jednak dotyczy. Ty myślisz że ja nie mam pracy? Mam. Mam też szkołę. Jasne że nie znajdę czasu na wszystko razem, pewne rzeczy zrobię teraz, inne później. Kurs nurkowania w najbliższym czasie, jak się rok szkolny skończy i weekendy chociaż zluzują. Po prostu wiem, że jakbym tak się zamknęła w domu, to moje życie by dużo straciło. Czasem nie chce mi się, to oczywiste, najchętniej bym poleżała i nigdzie nie szła, ale idę i raczej nie żałuję, nawet jeśli jestem niewyspana, zmęczona i wkurzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
a ja nie mam ochoty na to wszystko.to nic nie da.nie zmieni tego że jestem brzydka,nie zmieni tego jaka jestem,i napewno nie zmieni tego że bede samotna.łudzenie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilu znasz ludzi, którym "samo sie polepszyło"? Może Twoim problemem jest tak naprawdę depresja, to typowe w tej chorobie, nic się nie chce, nic nie pomoże i jest źle. Depresja u wielu ludzi dobrze się leczy, warto o przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna jak wiatr
jasne,najlepiej wmówić komuś do tego,że ma się leczyć.wielkie dzieki za takie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej, to ja już stąd znikam. Ale już wiem, dlaczego Ci tak nie idzie. To niestety charakter, nie wygląd. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez nie
ja zrobiłam dekoloryzajcę u fryzjera i z czarnych zrobiła mi rudawe pasemka, miała w planach pomalować je, ale po zabiegu nie wyszedł zielony tylko rudawy i tak zostawiła :) było fajnie :) Jesteś blada? Smaruj się kremami lekko brązującymi, po 2-3dniach będziesz lekko opalona. Ja się smaruje raz czesniej, raz rzadziej, nieraz znajomi pytają czy byłam na solarium :p teraz lato idzie, więc lekka opalenizna to podstawa! A malujesz się!? Dobry podkład, tusz, błyszczyk, kredka do oczu i wyglądasz ładniej! Ćwicz codziennie 1h! Ja dziś cwiczyłam 1,5h co prawda zjadłam teraz 3batoniki, no ale ruch był i nie mam nadwagi :p ĆWCZ! Biegaj codziennie 30min, poczujesz się lepiej! Cokolwiek! Idz na basen! Pewnie się wstydzisz, to idz na rower bądz biegaj! Ja nie nawidze biegac, ale sie zmuszam, bo wiem, ze to poprawia kondycje i samopoczucie, teraz po ćwiczeniach czuję się bardziej radosna! :) też jestem brzydka. Mam krzywy nos, za duży brzuch, mały biust, za grube uda na dodatek z cellulitem i rozstępami! I gdy komuś o tym mówię, zaczyna sie śmiać! Bo tego nie widać! mam 170cm i wazę 59kg, większosc ludzi ze jestem normalna, a ja się czuję strasznie grubo! dlatego postanowiłam, ze bede ćwiczyć bo chcę ważyć 55kg i w końcu wyjść na plazę dumnie, a nie wstydzić się! chce pokazać szczupłe i pięknie opalone nogi! No i dlatego ćwiczę i smaruje sie balsamami! a ty co robisz?! o wlosy też dbam! O paznokcie! Myślisz, że te piękne dziewczyny nic nie robią tylko jedzą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że.....
Wszyscy dają Ci tu rady, ale Ty to olewasz. Poza tym myślisz, że tylko Twoja rzekoma brzydota jest przyczyną tego, że jesteś sama? Bzdura. Znam wiele brzydkich kobiet które kogoś mają i wiele ładnych, które są same. Ja może nie jestem wybitnie piękna, ale wiem, że mogę się podobać . Nie mówię, że zawsze byłam sama, bo to nieprawda, ale teraz od dłuższego czasu jestem. I czasami sama się zastanawiam czemu.... Inną kwestią jest to, co robisz by dobrze wyglądać. Jakbym wstała rano i tak bez robienia makijażu, bez układania włosów nakładając na siebie byle jaki dres wyszła do pracy pewnie nie wzbudziłabym podziwu. Przykładowo dzisiaj ubrałam się do pracy z jednej strony elegancko, ale z drugiej kobieco, jak co rano zrobiłam makijaż i wyprostowałam włosy i to już wystarczyło by usłyszeć kilka miłych słów. Także weź po prostu o siebie zadbaj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj sobie książkę pt. "Co ma do tego wiek?" Robin McGraw. Idealnie pasuje do takich przypadków jak ty. Piękno kobiece zaczyna się w jej głowie. Musisz zaakceptować ot czego nie da się zmienić, np. uciekający czas, wszyscy sie starzejemy taka kolej rzeczy.I zmienić to na co masz wpływ. Poradnik daje wiele rad jak zadbać o siebie. Tylko nie narzekaj a weź się w garść i zrób coś z sobą, chociaż spróbuj a zobaczysz, ze może być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×