Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onlu meeeeee

fałszyywa przyjaciółka? ocencie prosze

Polecane posty

Gość onlu meeeeee

czesc Wam wszystkim :) mam pewien problem , ciezko mi jest ocenić to obiektywnie dlatego liczę ze mi pomozecie trochę . Mam przyjaciólke- tzn ona się uwaza za moją przyjaciółke, poznałysmy sie na studiach , jestesmy na pierwszym roku. Mamy obie kolegę , ktory na samym początku probował sie jakos zblizyc bo mojej kolezanki, ale ona ma chłopaka, poza tym ona nie byla zainteresowana. Pozniej poznałam sie z nim blizej i jest naprawde dobrym kolega , bardzo go lubię , i pozniej zaczął sie zzbliżac do mnie. JA nie bylam tego świadoma na poczatku, myślałam ze moze chce jakos bardziej przeze mnie zaprzyjaznic sie z ta kolezanką ale okazało sie pozniej ze jest inaczej . i tak juz od 3 miesiecy probuje , rozmawialismy o tym i ja nie chce na razie zadnego zwiazku wytlumaczylam mu bo ostatni moj zwiazek nie nalezał do udanych i dobrze mi jest jak jest. Jednak czasem chodze z nim na piwo, troche sie przytulamy , na imprezach ciagle jest blisko mnie widac ze cos probuje , a ze mi się podoba dobrze mi z tym, mozna powiedziec ze tak oboje coś czujemy ale ja sie boje zaufac na ten moment i on rozumie, on w sumie tez sie okreslic nie umie ale mowil mi ze bardzo chciałby byc ze mną. I jest na dobrej drodze , ja juz powoli zaczynam ufac, chcieć. Byla taka sytuacja ze moja kolezanke rzucił chlopak. Dzwonila zaplakana , ja pojechalam w ulewe od razu do drugiego miasta zeby ja pocieszyc , wyciagnelam na impreze zeby nie myslala o tym... Na drugi dzien jednak wrocili do siebie . Mielismy isc wszyscy na impreze 2 dni pozniej , ale jej sie nie chcialo , wiec ten nasz kolega powiedzial ze w sumie to on chcial isc ze mna sam , wiec poszlismy oboje. Bylo naprawde fajnie , zblizylismy sie do siebie jeszcze bardziej . NA drugi dzien moja kolezanka juz z rana napisala mi smsa czy bylam na tej imprezie i z kim , pozniej zadzwonila. Powiedzialam ze bylismy we dwojke . Widziala jak na kazdej imprezie sie zblizamy do siebie itp , takze nietrudno bylo sie domyslec chyba ze nie poszlismy tam do konca jako znajomi. Ona tego samego dnia wydzwaniala do niego i go zapraszala na piwo. JA rozumiem , ze moglaby jako kolege, ale mowila mi na niego naprawde straszne rzeczy, ze jest glupi, pusty i tym podobne rzeczy. Mowila to do mnie i to czesto . Wiec po co go na to piwo zapraszala skoro jest taki glupi ? Mi o tym nie powiedizala i to bylo zaraz po tym jak dowiedziala sie ze bylismy razem na tej imprezie. Kiedys tez byla podobna sytuacja i przyznala mi ze jak zobaczyla ze do mnie sie zbliza to byla zła ze juz nie do niej i chciala go zakrecic. Ale myslalam ze juz jest inaczej... Do tego jeszcze wczoraj dzwoniła do niego najpierw spytac gdzi ejest koncert, a pozniej dzwonila z koncertu i krzyczla ze jest duzo ludzi i gadala jakies głupoty. Ona mi o tym nie mowila ze dzwonila, wszystko mi mowi sam z siebie moj kolega. Nie wiem co o tym myślec . Czy tak robi przyjaciolka , eh nie wiem. Moglaby jako do kolegi, ale dlaczego tak go oczernia jak ze mna jest ? Co mam zrobic w tej sytuacji ? Czy moze ja przesadzam ? Pomozcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlu meeeeee
prosze pomozcie nikt sie nie wypowie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
chce go poderwać, co tu komentowac. Jak chodzi o faceta, to dziewczyńskie przyjaxnie a raczej "przyjaźnie" idą sie tentego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wypowiem:) ale chyba nie za bardzo ci pomogę...:( ja miałam taką sytuację, ze chłopak, który mnie się podobał zaprosił moją przyjaciółkę do kina - wcześniej miał opis, że szuka chętnych, no i ona się zgłosiła. i niby nic, ale to kino + piwo... hmm, czułam sie trochę jakby... oszukana. i nadal sie przyjaźnimy, ale chyba się trochę wtedy na niej zawiodłam, ze wiedząc co ja czuje, wprasza sie na kino, ale myślę tak pewnie dlatego, ze ja bym inaczej zrobiła na jej miejscu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona chce mieć tego kolegę jako nadskakującego giermka, a że jemu ta rola nie odpowiadała i on chce zostać Twoim księciem zamiast jej giermkiem, to się dziewczę denerwuję... Dodatkowo jak ona tak zrywa i wraca to chce mieć kogoś pod ręką, a jak Ty będziesz z tym kolegą, to on pod ręką jej nie będzie... Fałszywa i to jak. Przyjaźń między kobietami to tylko pakt o nieagresji... Zazwyczaj są zawistne i zazdroszczą tej drugiej... Więc - nie ufaj do końca przyjaciółkom, bo się może okazać że one chcą bardziej na złość niż na dobre zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlu meeeeee
dokładnie.. to cos na tej samej zasadzie . Tez sie wlasnie poczułam oszukana i naprawde bardzo mi jest przykro, bo ja bylam gotowa jechac z pomocą, itp, a ona 2 dni pozniej mi takie coś zrobiła. Naprawde bardzo mi przykro dzisiaj to aż nie mogłam z nią rozmawiać normalnie. A jeszcze sie dowiedzialam dzisiaj ze wydzwaniała do niego. Chciala tez zebym poczekała na nią az skonczy cwiczenia, jest w drugiej gr a ja z tym kolega w innej. Chyba nie chciała zebym wracała z nim i miałam na nią godzne czekac ;/ .. Ale skończyło sie na tym ze kolega mni eodprowadził na przystanek , czekał ze mną poł h na autobus i dał buziaka :) ALe mimo wszysko bardzo mi smutno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlu meeeeee
może i tak jest jak mówicie .. za każdym razem jak kogos poznaje nowego , musze sie w końcu zawieść. Dziękuje Wam :) kochane jesteście. Ale czy ja mam coś zrobic teraz czy nie ? Zle mi z tym nie umiem udawac jak ja ją uwielbiam , a z drugiej strony nie powiem jej przeciez po co do niego wydzwaniasz jak go wyzywasz , jemu tez nie powiem tym bardziej bo przykro mu bedzie, poza tym po co takie kłotnie. A milczec tez nie jestem w stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku nawet wyjaśnienie sprawy nie pomogło mi w pozbyciu się uczucia oszukania:( ale radziałabym może nie zrywać znajomosć, przyjaźń, ale uważniej sie jej przyglądać, jak np. zachowuje sie, gdy Tobie się lepiej powodzi niż jej. bo ja przez inną koleżankę, która mi zazdrosciła wpadłam w mega kompleksy i nie mogę się ich pozbyć:O szkoda tylko, ze za późno otworzyłam oczy:O powodzenia, i walcz o niego, bo z tego moze być całkiem fajny związek:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze byłoby gdyby ten związek stał się taki bardziej oficjalny. choć myślę ze nie skończyłoby się kombinowanie. Są takie kobiety które pragną być "jedyną samicą" i wywalają konkurencje z gniazda niczym piskle kukułki. i myślę że koleżaneczka do takiej grupy należy. ale dziewczyny też mają racje przyjaźń przyjaźnią ale kiedy w grę wchodzi jeden facet, to 90 % przyjaźni poleci. faceci za to mają trudność jeśli zakochają siew kobiecie przyjaciela. Innemu facetowi tak ale przyjacielowi nigdy. Przynajmniej Ci o których słyszałam. A swoich 2 przyjaxni nie chcę zapeszać. Po co kusic los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się powoli od niej odsuwała, i starała się chłopaka też odsuwać - wyjścia wasze we dwoje, bez niej, i jak ona chce się spotkać to Tobie najczęściej coś nie odpowiada, nie pasuje, źle się czujesz, ząb Cię boli, okres dostałaś... A jak się zacznie żalić temu koledze to mu powiedz że wolisz się od niej odsunąć bo próbowała mieszać między wami - i tyle :) Tylko miej dowody w postaci smsów albo archiwum w gadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to danse macabre
na moje oko, wasz kolega wcale nie podoba sie twojej "przyjaciolce". ona nie moze przezyc, ze on juz za nia nie biega. zachowuje sie jak pies ogrodnika. ona sama go nie chce, ale nie chce tez ci go odstapic . moze to laskocze jej ego, ze on za nia lata, a ona go olewa i chce zeby ta sytuacja wciaz trwala. moja rada to taka, ze nie masz odpuszczac i nie rezygnuj z tego chlopaka, nawet za cene tej "przyjazni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
Dziękuje Wam bardzo nie spodziewalam sie tylu odpowiedzi :) jestescie naprawde swietne.. Siedze własnie i myślę jakos nie moge przestać. Bo sie zawiodłam bardzo, a tak ufałam. Nie pierwszy raz sie zawiodłam juz powinnam sie przyzwyczaic ale nienawidzę tego uczucia , chyba nikt go nie lubi. Teraz tak pomyślałam ze moze przesadzam ? Moze naprawde nic złego nie miała na myśli? .. eh nie wiem . Ciezko mi teraz z tym. Bo nie wiem co robić. Mam wspaniale przyjaciółki , dwie, moge na nie liczyc znam je długo. Nie zrobiłyby na pewno podobnie. Ale na uczelni mam tylko ją, zawsze razem sie trzymałysmy.. Boli po prostu. Moze i wyolbrzymiam ale czuje sie zle z tym . Ona z kolei przy tyn koledze stara sie mowic glosno zeby on słyszał, jakie to ona ma powodzenie, kogo poderwała itp. JEdnym slowem zwraca na siebie uwage. Az mi sie juz rzygac chce jak tego słucham.. Ta "przyjazn" sie chyba niedlugo skonczy. Ale nie lubie takich sytuacji juz i tak unikam mojego ex ktory studiuje ze mna , jego nowej dziewczyny ten z naszego roku i jego znajomych ktorym moj byly nagadał jakis bzdur. Nie to zeby mi zalezało bo nigdy mnie nie obchodzilo co ktoś myśli, obchodzi mnie tylko wtedy kiedy zalezy mi na danej osobie i ją lubię , reszta mnie nie obchodzi bo wiem jacy są ludzie. Ale czuje sie teraz strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
kurcze ale użalam sie nad sobą.. mam okres jeszcze na dodatek moze dlatego tak przeżywam wszystko ze zwiekszona siła heh. ale tak mi sie chce płakac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjaźń między kobietami to tylko pakt o nieagresji" Najlepszy tekst jaki słyszałem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między facetami, takie coś jest niemal nie do wybaczenia. Więc ta sprawa nie jest tak trywialna jak myślisz. Wiedziałem, że niektóre kobiety są dziwne. Ale ta Twoja koleżanka jest przykładem książkowej skrajności, której się powinno unikać jak ognia. Otwórz się może bardziej przed nim. Zrób jej konkurencję. Pokaż kto tu nosi spodnie.. tzn spódnicę :P whatever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
dzieki :) Ale z drugiej str- mam walczyć? Przeciez jeśli ja mu sie podobam , to cokolwiek ona by robiła, nie zmieni tego. Jak dzwonila nigdzie z nia nie poszedł. Tyle ze mam dosyc udawania idiotki, ktora o niczym nie wie, niczego się nie domyśla. Ona bedzie sie broniła tym ze przeciez nie jestem z nim, i ona go traktuje "jak kolege" . Byloby bardziej ok, jakby przynajmniej nie obgadywala go do mnie .. JA niby z nim nie jestem.. Teraz po tym odechciało mi sie juz być , bo by pewnie wiecej takich rzeczy sie zdarzało, a jak byłby moim chłopakiem bolałoby mnie to bardziej, tak to jakos przekonuje sie ze "przeciez z nim nie jestem".. nie mam prawa w sumie wymagac tego zeby kolezanka nie dzwoniła do wspolnego kolegi.. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
i nie umiem uwierzyc ze robi to specjalnie.. ale juz tak kiedyś było. jak widziala ze do mnie hm "podbija " jak moge to tak nazwac heh.. to ona sie do niego wdzięczyła, usmiechala, podchodziła sama... a ja nie chce na to patrzec , bo chyba się troche zakochałam i mnie to boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale głupoty teraz tu wypisałaś ... Przeczytaj swoją ostatnią wypowiedź, o ile nie pojawiła się nowa jak piszę swoją. I pomyśl nad tym co napisałaś. Kobieto !!! Czy twoja koleżanka nie chce, żebyś tak się właśnie czuła? Ona czeka właśnie na to jak Ty odpuścisz. Po co te teksty, że on jest taki i śmaki. Przecież spotykasz się z nim to wiesz jaki jest. Tak ogólnie to ja nie wiem skąd tacy ludzie się biorą. Walcz o swoje. Nie masz odwrotu. Jeżeli byś z nim była to by ją bardziej bolało niż Ciebie ... Wierz mi ! Może jakieś słowa by padły, ale Ty to jesteś w stanie przewidzieć. Przewidzieć to, że będzie zazdrosna, prawda? :) Więc miej to głęboko gdzieś. Zrób krok do przodu i stań się bardziej dojrzała. Jest też taka prawda życiowa, że nie można przywiązywać się do ludzi ani miejsc. To wszystko przemija. Poza tym ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmarnuj okazji.. Możesz żałować. Pamiętaj, że związek opiera się na szczerości, więc moglibyście razem się potem z tego wszystkiego śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka jest zazdrosna i nie umie sobie z tym poradzić. Pomóż jej. Bądź wyrozumiała. Miej serdeczne podejście. Taka zazdrość zdarza się ludziom i ci, którzy nie wiedzą, co z tym zrobić mogą się włąśnie tak bez sensu zachowywać. Nie rób wojny. Porozmawiaj i pomóż swojej koleżanko-przyjaciółce. Serdecznie przeprowadź z nią odpowiedni tok rozumowania, aby przejrzała na oczy i odkryła, że jej zachowanie nie przyniesie jej niczego dobrego, wręcz przeciwnie - trochę sie nim pśmiesza. No, biedna dziewczyna. Niedojrzała. Miota sie z zadrości o kogoś, kto się jej nawet nie podoba. Chce błyszczeć bardziej od ciebie. To normalne. I dziecinne. Pomóż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjaźń między kobietami to tylko pakt o nieagresji" Najlepszy tekst jaki słyszałem :D:D ;);) Wiesz ja nie rezygnowałabym z faceta z powodu gierek pseudoprzyjaciółki... Jak jest mądry to sam się skapnie że ona mąci między wami... Tyle że jak ona zobaczy że między wami poważniej, to zacznie jemu na Ciebie coś mówić... I cóż, powinnaś koledze powiedzieć jak jest, jeśli on będzie chciał coś zaczynać - i że się boisz że ona może was jako parę zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm01 tu są poruszane dwie osobne sprawy: sprawa koleżanko-przyjaciółki oraz sprawa wahania czy też dorastania emocjonalnie do związku. Autorka nie była gotowa na związek z powodu poprzedniego związku a nie z powodu przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
hmm01 - DZIEKUJE :* Troche mi juz lepiej.. Tyle ze nie wiem czy warto walczyc, on tez raz mnie zawiódł , dawno to było ale jednak, i było to zwiazane wlasnie z tą koleżanką, chora sytuacja. Ja w koncu nie wytrzymałam i wybuchłam i sie skończyło, powiedzialam mu wtedy ze mozemy byc tylko znajomymi nic wiecej bo mu nic a nic nie wierze. On teraz przy kazdej okazji mnie za to przeprasza , wydaje mi się ze szczerze ale musze dłuzej poobserwowac zeby to ocenic.. chociaz teraz akurat widzę ze mu zalezy, no to się czuje , a wtedy się nie znalismy za dobrze i dziwne rzeczy powychodziły.. Wiem, nie nalezy sie przywiazywac do ludzi. Tylko ze ja jestem osoba hm.. dosc uczuciowa, nawet moze bardziej niz inni i nie lubie zmian, wtedy trace poczucie bezpieczenstwa, taki spokoj.. jak musze zaczynac wszystko od nowa. Ale juz bylam w takich sytuacjach i powoli ucze sie.. ucze sie życia . hmm01- masz rację, jej wlasnie o to chodzi zebym odpuściła.. ale ja moze przy okazji jakiejś wspolnej imprezy pokaze jej jakie mam z nim teraz hm stosunki :)... i zobaczymy co będzie dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
myślałam ze jak napiszę tu o tym to mnie wszyscy zjedziecie, ze nie jestem z chłopakiem i jestem zła/ zazdrosna o kolezanke ze do niego dzwoni. :) jednak inaczej jesli ktos oceni to obiektywnie, myslalam ze to ja jestem nie do konca normalna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiąc na pokaz, staniesz się taka jak ona. W tym wypadku musisz być mądrzejsza. Możesz jemu nie ufać ale ona prawdopodobnie robi jemu wodę z mózgu. Jeżeli choć trochę zależy Ci na nim.. Powinniście bardziej się do siebie zbliżyć tak, aby jej wpływ na Niego był znikomy. Powodzenia. PS. Dla tego wolę umawiać się z dojrzałymi kobietami, które wiedzą czego chcą. Jak nie pasuje to po jednym spotkaniu czy po 2 , out. A jak pasuje to sytuacja cały czas się rozwija. Proponuję też Tobie decyzję. Z czekaniem nie wiadomo na co różnie bywa. Mnie jako faceta najbardziej denerwują niezdecydowane kobiety. Trzeba być naprawdę cierpliwym. Przemyśl też to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
hmm01 - masz rację.. dzieki:), przemysle to i nie bede robic nic na pokaz . hmm jesli o to niezdecydowanie chodzi. wiesz, naprawdę mnie kiedys okłamał , Ty chyba nie postepowales tak z dziewczynami i nie mialy az takich watpliwosci czy wiazac sie z Toba czy nie :) to nie zalezy od mojego wieku. po prostu ja naprawde ufałam na poczatku i juz prawie.. ale sie zepsuło. tak to jestem dosc zdecydowana, ale tez mi jeszcze jednak do pełnej dojrzałosci brakuje :) ale faceci w moim wieku tez są niezdecydowani , i moze dlatego boję sie zacząc zeby nie zmienił zdania, a dwoch rozstan w jednym roku akademickim nie dam rady chyba przetrwac hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiedzmy :) Mnie raczej cięzko uwiązać :) Ale zdarzało się, że byłem w związku przez rok. Jestem jeszcze młody, poznaję kobiety, ich zachowania. Przynajmniej już wiem w co się Nie pakować :p Jakiś mały bagaż doświadczeń się przydaje :) Nie będziesz ufać facetom dopóki bardziej ich nie poznasz. To normalne. Nie wrzucaj ich do jednego wora tylko cie proszę :) Może się okazać, że facet jest super a Ty przez swoje lęki możesz wszystko zepsuć :) Powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only meeee
ok dzięki bede pamiętac :) co do "wrzucania do jednego wora" podziękuj swoim "kolegom" ktorzy wyrabiają facetom taką a nie inna opinię hehe niestety :) i kobiety pozniej boją sie zaufac. Ale ja uważam , ze trzeba żałowac tylko tego czego się nie zrobiło .. :) wiec chyba zaryzykuję :) Dziękuje jeszcze raz !!! Z tego co piszesz , mysle ze jestes naprawde mądrym i fajnym facetem a takich mało... :) I tez życze powodzenia :) trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muzyka dla moich uszu. Obym tylko nie obrósł w kwiatki :P Koledzy raczej nie wpływają na mnie opiniotwórczo :p Dziękuję i Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×