Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margo55

czy flirt w sieci jest zdradą??

Polecane posty

Gość margo55

mam męża, który całymi dniami pracuje. Czasami gawędzę z facetami w sieci. Zawsze stawiam warunek, że się nie umawiam ani już tymbardziej na sex. Ale przyznam się, że nie zawsze rozmawia się o pogodzie. Osobiście mam do tego dystans...ale niektórzy uważają to za zdradę. A Wy jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobie by przeciez nie
przeszkadzalo gdyby twoj facet w ten sposob rozmawial z innymi laskami nie? one sie na niego napalaly a on na nie? mimo, ze bez spotkania wiec w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest zdrada. p.s. Do roboty pasożycie zdradziecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wlasnie
nigdy nie bede z takim zwierzatkiem ktore trzeba utrzymywac a ona bedzie sie pierdolic po katach jak ja bede na nia pracowal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
a kto powiedział, ze ja sie na kogoś napalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
i kto sie pierdoli po katach...jak już to niech ktoś się wypowiada z sesnsem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda żródlana
jak to mówia, od tłu nie zdrada, lód nie zdrada, ze spodniami opuszczonymi do kolan nie zdrada, to pisanie ma być zdradą?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flirt to nie zdrada. Flirt jest dobry, flirt sprawia, że czujemy się pewniejsi siebie, wprawia nas w dobry nastrój. Flirt to sztuka. Jeżeli masturbacja przy oglądaniu filmów porno czy np. czytaniu erotycznych opowiadań to nie zdrada, to taka rozmowa, czy połączona z masturbacją czy nie, to nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
znowu ta sama- myslimy podobnie....uważam że flirt w granicach dobrego smaku nie jest czyms niezdrowym, a już tymbardzije zdradą:) nawet nigdy sie nie amsturbowałam w czasie rozmów, nie kręci mnie to nawet. poprostu miła pogawędka o czyms całkiem milutkim...pobudza do wieczornego sexu z mezem..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
gra wstępna w samotności:D dobre określenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawra
ja też lubię popisac z jakimś kolesiem w sieci a moja cipka robi sie mokra a sex z mężem jest póżniej wspaniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
dla mnie to zwykła przyjemna rozmowa...pobudzajaca do sexu z mezem jak wspomniałam. Kończę rozm i zupełnie nie myślę o tych gościach z sieci...w realu tez mam kolegów, z którymi rozm sie o wszystkim...nie widzimy sie nie dotykamy, więc nie mozna tego nazwac zdradą....mam do tego dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawra
ja wyżutów nie mam ale wiem jedno że b mi się to podoba i w sumie to znowu bym poznała jakiegoś faceta który napisał by co by mi zrobił bum poczuła się bosko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga szczęśliwa dziewczyno! Kiedyś miałam do tego wszystkiego inne podejście. Nie rozumiałam wtedy ludzi takich, jak ja teraz. Wydawało mi się, że nie mają zasad moralnych, że rodzice źle ich wychowali. Ale ludzie się zmieniają, dojrzewają, uczą się na błędach, uczą się też na tym czego nie zrobili, bo zabrakło im odwagi. Ja zrozumiałam, że życie jest krótkie i że żeby przeżyć je szczęśliwie i poczuć się spełnionym trzeba czasem zachować się egoistycznie. Rozumiem Twoje podejście teraz, i życzę Ci, żeby nigdy nie okazało się, że te Twoje zasady wcale nie są takie "sztywne" i że wystarczy odpowiednia sytuacja, by okazało się, że jesteś taka jak Ci "inni". Życzę Ci, żebyś doznała spełnienia, nie musząc z niczego rezygnować. Nie odbieraj tego jako atak. Ja po prostu w Twoim poście widzę siebie jakiś czas temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim to troszkę wyluzuj:)i baw się dobrze ,przecież czasem fajnie z kimś innym pogadać czy po flirtować ja osobiście tak robie ,tylko trzeba kurczowo trzymać sie pewnych reguł które nie można nigdy przekroczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie za masz
Ja cie w sumie rozumiem,wiem o co chodzi ale skoro pytasz czy to zdrada to powiedz szczerze,gdyby sytuacja byla odwrotna-ty pracujesz twoj maz jest w domu,wracasz po pracy,komputer jest wlaczony,meza nie ma i czytasz jego rozmowy z innymi kobietami,widzisz ze ewidentnie z nimi flirtuje.Jak bys sie poczula?czy wystarczylo by ci jego tlumaczenie ze to tylko flirt i ze on nie mysli o tych kobietach?Nie mialabys do niego zalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie za masz
i nie poczulabys sie zdradzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie za masz
No kazdy jest inny..ja bym miala.Ale rozumiem autorke tylko ja zawsze zanim cos zrobie odwracam sytuacje i zastanawiam sie jak ja bym sie poczula gdyby ktos cos takiego robil moj partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie za masz
gdyby cos takiego zrobil moj partner mialo byc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poświąteczna nl
Jaka tam zdrada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
zastanawiałam sie parę razy nad taką sytyacją...kiedys nawet cos wspomniałam męzowi, że rozm z jakims facetem na necie..i nie był jakoś specjalnie poruszony, a moze nie pokazywał tego po sobie...on mi kiedys powiedział, że nie jest zazdrosny, ze podobam sie innym facetom. Bo oni moga się zachwycać, a ja i tak jestem jego:) i ma rację. Jesteśmy raem tak długo, ze nie w głowie mi jakies romanse z przygodnym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
a jesli flirt jest w granicach dobrego smaku, to co w tym złego, myślę, ze nie byłabym zazdrosna....wszystko ma swoje granice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że tak:)tym bardziej że ostatnio tak dumam .....i zastanawiam się co on robi tak po nocy przy kompie jak ja niby śpie? bo niby nic,mówi że pracuje:)ale ja też tak mówie:)a szczerze to myślę że to nie jest zdrada ,choć do końca fer też.....ale za to jak miło po tem razem w łóżku jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
do końca fer to to nie jest:) to wiem. Niby zdrada nie jest, ale lepiej aby sie nie wydało:D tak czy siak nie mam kaca moralnego...nie raz się fajnie nakręciłam, a maz tylko skorzystał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poświąteczna nl
Margo -podpisuje się pod tym co napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo55
czyli większośc z nas kobietek uważa podobnie:) dobrze, że nie wypowiadają się faceci, bo zaraz by swkitowali nas jako niemoralne istoty delikatnie mówiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×