Czy ze mna jest cos nie tak?

Moj problem wyglada nastepujaco : chodze z dziewczynami na randki ale za kazdym razem wydaje mi sie ze jestem inteligentniejszy od osoby z ktora sie umawiam i przez to szybko trace zapal. Szukam dziewczyny ktora sprawilaby abym musial sie wspiac na moje wyzyny intelektualne aby jej dorownac. Co wiecej te dziewczyny naprawde studiuja dobre kierunki na dobrych uczelniach ale naprawde wielokrotnie wracam z randki zazenowany ich ogolna wiedza o swiecie. Jednym slowem , klapa na calej linii

jesteś tak inteligentny, że tracą mowę. Z podziwu nie mogą wyjść.

Chłopie nie dość ze jestes zabójczo inteligentny , to jeszcze pioronująco skromny. Chociaż z drugiej strony - tez tak czasem mam hehe

ale w obliczu Twojej inteligencji też straciłam mowę, przepraszam

Inteligencja nie ma nic wspólnego, ani z widzą, ani z zainteresowaniem teraźniejszymi wydarzeniami na świecie... "inteligencja - rodzaj szczególnej sprawności umysłowej" jednak taka "inteligentna" osoba jak Ty powinna to wiedzieć.

madrzejszy;-) wolalbys partnerke inteligentniesza od siebie;P? chyba, ze chodzi, ze sa znacznie ponizej twojego poziomu?

Ja miałam to samo, jednak uwierz mi, że inteligentniejsza kobieta od Ciebie będzie traktować Cię jak kogoś gorszego. Szukaj kogoś na swoim poziomie - to jedyne sensowne rozwiązanie jeżeli nie chcesz cierpieć.

zapodaj o jaka wiedze ci chodzi, czego ci barkuje ;P?

Chcialbym zeby po prostu po dziewczynie bylo widac za interesuje sie tym co dzieje sie na swiecie, ze przeczytala kilka ksiazek ,ktore kazdy przeczytac winien był, ze wie na ktorym kontynencie lezy Tajlandia i jak wyglada flaga Turcji , ze orientuje sie mniej wiecej w polityce i kojarzy co mowil Platon. przyklady moze i glupie ale chodzi mi o cos takiego :)

Norweg to ranga wysoka Polak przecietna moze dlatego nie przygladam sie Polakom no moze - MOZE poza jednym wyjatkiem

No to chodzi Ci o intelekt, wiedzę, a nie inteligencję. Mylisz pojęcia. Kobiety tym różnią się od mężczyzn, bo od wieków mają inne priorytety. Ciężko będzie Ci znaleźć 'oczytaną' kobietę na takim poziomie jak mężczyzna. Wolimy emocje, bliskość, odczucia i przeżywanie wszystkiego od suchej wiedzy.

Przepraszam za podwójny post... Ostatnio w sumie rozmawiałam na podobny temat z przyjacielem i doszłam do wniosku, że łatwiej jest znaleźć inteligentnego i "bogatego intelektualnie" przystojnego mężczyznę, niż inteligentną i "bogatą intelektualnie" kobietę - obojętnie czy ładną czy brzydką...

Uuu... Chyba mamusia autorowi spać iść kazała :P To sobie nie popisał :P

no to chyba trafiasz na niedouczone dziewczyny, szukaj dokladniej i sie poddawaj, a znajdziesz;P

*nie poddawaj;)

Mamusia kazała przeczytać przed snem książke społczeno-polityczną co by zaimponowac obszerną wiedzą kolejnej dziewczynie na kolejnej randce.

czytaj, czytaj, nauka to potegi klucz;P

Szukaj dalej, w końcu trafisz. Rozumiem Twój ból. Albo znajdziesz taką, która rzeczywiście spodoba Ci się intelektualnie, albo zauroczy się jakaś laleczka u której brak oczytania przeszkadzał nie będzie :D Też uważam, że fajnie jak facet wie że mieszkaniec Armenii to Ormianin a nie Armeniec, a Azerbejdżanu to Azer a nie Azerbejdżanin :D Ale może z kolei ma wiedzę na tematy mi obce, zawsze chętnie posłucham.

Myślałem ze na medycynie czy prawie nie ma wiele niedouczonych osób. Jakież było moje zdziwienie kiedy rzeczywistosc okazała sie odmienna. No cóż celuje wysoko , może za wysoko ale jesli sie uda tym wieksza bedzie ma radosc ;)

Lotnik125, ma rację. Mi podobają się inteligentne kobiety, nawet jeżeli ma to swoje odbicie na urodzie. Chociaż, chyba tak jak większość wolałbym, żeby moja dziewczyna była ładna. Niemniej jednak, pewny poziom, jakby to nazwać "wiedzy o społeczeństwie" posiadać musi, a co do inteligencji to już koniecznie.

ja jestem po jednym z wymienionych, ale interesuje mnie prawie wszystko, wiec szukaj a znajdziesz;P

Naprawdę istnieją ładne i inteligentne dziewczyny, chociaż oczywiste jest że jest ich mniej :) Oraz że częściej niż pustaki bywają zajęte. Zawsze można obniżyć kryterium co do urody, bo żeby nie wiem jak cudna była, po pewnym czasie i tak spowszednieje... takie życie.

O widzisz , zaczynam zalowac ze mlodszy nie jestem bo a nuż to Ty bylabys mi przeznaczona :)

Co do urody to ja moglbym byc z najbrzydszą kobietą świata bylebym sie w niej zakochał . Chociaz znajac zycie w takiej bym sie jednak nie zakochał. Ale slogan ze kobiete ładna i madra znalezc trudno jest jak najbardziej prawdziwy. Empirycznie doswiadczyłem !

a mi się ona podoba

Tzn, jaki jest Twój "podeszły" wiek? :)

Co ja pisze ! Najwyższa pora iść lulu , zmeczenie bierze góre jak widać. Dzieciak jestem , 23 lata ;) I chcialem wyrazic ubolewanie ze nie jestem starszy.

Mam podobny problem do autora .. Dodatkowo dorzucam moje fotki .. czy naprawdę jest coś nie tak ? ; o

Słusznie uważasz że jestem trochę starsza, aczkolwiek nie pamiętam abym gdzieś tu podawała swój wiek, czyżby "doświadczenie życiowe" z moich postów przebijało? Fajnie że są tacy faceci jak Ty, większość do podobnych wniosków dochodzi w latach późniejszych, szczególnie gdy są ożenieni z jakąś lalą, i stąd potem mnożą się wątki o kochankach i tych, co się spotkali za późno. :)

Nualla - nie dość ze piszesz bardzo mądrze to jeszcze bardzo ładnie stylistycznie . Cieszą mnie miłe słowa pod moim adrestem - ech człowiek to jednak próżny jest ;) A co do intuicji odnośnie Twojego wieku - to tak jak piszesz , zasady doświadczenia życiowego + logiczne rozumowanie wskazują że musisz być już kobietą , nie dziewczynką.