jestes dla mnie za dobry

i moze wlasnie racja, nie mysl czemu to zrobila. tylko odżyj na nowo. pomysl ile rzeczy nie mogles zrobic bedac w zwiazku. jesli mozesz, wez wolne - wyjedz gdzies, gdzies gdzie nie ma ludzi, albo za grance, najlepiej w gory

Fill86, mnóstwo kobiet chciałoby mieć takiego faceta jak Ty, uwierz ;) Nie doceniła ciebie i roztrząsanie tego chyba nie ma sensu. Człowiek uczy się na błędach :)

spoko pewno potrzeba czasu i już, wiadomo wspomnienia wracają, ja z nią nie chciałbym być już więcej bo znowu pojedzie gdzieś, spotka kogos i będzie nowa wielka miłość. a nie wiem natka czy masz racje, mam paru kolegów którzy również bardzo dbali o swoje kobiety, potrafiły odwalić taki sam numer niestety.

mam paru kolegów którzy również bardzo dbali o swoje kobiety, potrafiły odwalić taki sam numer niestety. przestan pitolic i po prostu badz soba

masz juz dlugie doswiadczenie w zwiazku. nawet bym powiedzial trudnym, skoro nie miala latwego charakteru. wiec napewno kogos znajdziesz. ale czy na pewno chcesz sie az tak spieszyc?

Trafiacie widocznie na jakieś dziwne dziewczyny :P No ale chyba zdarzają się też jakieś szczęśliwe związki wśród twoich znajomych, prawda? Nie zmieniaj się na potrzeby innych osób, bądź sobą po prostu :)

zawsze szczery jaki jest sens analizowac, zastanawiac sie, rozkladac na czynniki i wracac do tego czego nie ma i nie bedzie? Ja jeśli pozwolisz uzupełnię... warto pomyśleć "chwilę" nad tym jak wyglądał Wasz związek, czego w nim brakowało, jakie błędy popełniałeś, ocenić siebie, bo to doświdczenie, które pomoże Ci zbudować nową relację opartą na trwalszych może fundamentach?-->ale zrób to w swoim zakresie, bez uciekania się już do tego, że może kiedyś uda Ci się ją o to spytać. Powiem tylko, że w moim przekonaniu myślenie typu: fill86 no właśnie widze ze trzeba sie dopasowac do danej klasy a nie dawać siebie z najlepszej strony. Jest błędne. :O

oczywiscie ze sie nie spiesze, takie rzeczy same przychodzą , nie mam parcia na nową kobiętę od teraz.

masz rację, cały czas myślę o tym co ja zrobiłem nie tak, może faktycznie było za mało dystansu do tego z mojej strony, bo jak wspomniałem w poprzednich latach nie mieszkając razem dystans był spory i się zmniejszał. ale wnioski przyjdą z czasem

Jak można kogoś kochać i jednocześnie być na dystans? :o Po prostu nie trafiłeś na kobietę pasującą do Ciebie, co nie znaczy, ze takich nie ma. Każdy z nas zastanawiałby się na twoim miejscu co zrobił nie tak, bo to chyba oczywiste, że w sytuacji, gdy ktoś nas zostawia, to zawsze winy szukamy w sobie.

bardzo trafna uwaga cukru pudru

"ale wnioski przyjdą z czasem" Zapewniam, że nie same. Nie będą miały formy objawienia. Trzeba ruszyć głową.

trzymać na dystans czyli nie być wylewny ze swoimi uczuciami, nie obdarowywać taką ilością prezentami, kwiatkami itp co teraz .

zapomnialem dodac - nacisk na "chwile"

Czyli to, co obecnie mam teraz i zastanawiam się dlaczego on nie potrafi (nie chce) się zaangażować :o

fill86 trzymać na dystans czyli nie być wylewny ze swoimi uczuciami, nie obdarowywać taką ilością prezentami, kwiatkami itp co teraz . Czasami jednak warto się modlić o oświecenie... :O

hehe powodzenia stary przezylem podobna akcje 4 lata temu od tej pory jestem sam laski traktuje jak szmatlawce nigdy nie narzekalem na brak powodzenia ale mialem jakies zasady, idealy i uczucia, teraz je wszystkie zlewam i tylko wykorzystuje i wskakuje mi do wyra jeszcze wiecej a potem sie za mna uganiaja. zycie Ci lepszych przygod i zebys spotkal jakas fajna jedyna - mi do tej pory sie nie udalo, caly czas odreagowuje ;) bleh

uff w koncu ktos kto miał taką sytuację. ja nie mowie ze od razu chce sie zmieniac traktowac kobiety jak szmaty, chociaz z powodzeniem problemu nigdy nie miałem. kwestia czasu bo jeśli ma się ideały to nie da się ich wyrzucić tak na pstryknięcie palcem

no ja Ci zycze, zebys nie zlapal takiej rezerwy jak ja. chociaz w sumie ostatnio czuje, ze jestem gotowy na cos powaznego. zobaczymy czy cos na wiosne wpadnie w sidla wartosciowego

Nie odgrywaj się na innych dziewczynach, bo kiedyś ktoś cię skrzywdził :o Przecież to nie ma sensu. Ty teraz kogoś skrzywdzisz, potem spotkasz jakąś wartościową i ona wtedy kopnie ciebie w dupę, bo też będzie miała wtedy ochotę tylko na zabawę kosztem innych, bo będzie po jakimś tam niewydarzonym związku i koło się zamyka :o

nie krzywdz, ale korzystaj :) gra w otwarte karty

Czyli ma mówić z góry - liczę tylko na seks? Ile dziewczyn na to pójdzie? :P

bez przesady, ale aspekt fizyczny miłości jest dla mnie zarezerwowany tylko dla odpowiedniej kobiety którą kocham, nie potrafiłbym pójść na przelotny seks po imprezie.

fajnie, ja tez tak mialem i czuje ze znowu wkrecaja mi sie takie klimaty :)

Mało jest facetów myślących o seksie tak, jak Ty :) To się ceni ;)

dzieki za odpowiedzi, tak patrze na podobne przypadki i widze ze sie chyba nie da zbudowac wlasnego szczescia na czyimś nieszczęsciu. dlatego wierze ze i mój związek nowy będzie zbudowany od początku, bez ranienia innych osób i to jest dla mnie ważne, bo mi przejdzie to wszystko z czasem.