Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęsliwaOna

bardzo ciepię...pomocy, bo juz nie daję rady

Polecane posty

"Tyle tylko, że teraz jest mi nieporównywalnie gorzej niż ten rok temu. Jak sobie pomyśle, że wszystko co robił było kłamstwem, to się zastanawiam czy ja go nie obrzydzałam czasem." po coś to robił!widocznie w jakiś sposób mu wcześniej zależało! obrzudzać raczej go nie obrzydzałaś facet jak mu się nie podoba to zbiera zabawki widocznie wcześniej źle mu nie było i przestań sie obwiniać,bo Ci kopa zasadze:P popracuj nad własnym poczuciem wartości zanim zaczniesz przejmować się dooopkiem!! "Do tej pory, nie przypuszczałam, że możliwe jest aż takie udawanie. teraz wszystko co robił okazało się nieprawdą, jedynie zabawa dla niego. Szkoda, że nie zwrócił uwagi co mi robi." wierz mi -aż takie udawanie zdarza sie bardzo często tylko człowiek głupi i naiwny tego nie dostrzega bądź nie chce dostrzec uszy do góry!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwaOna
nie wiem co nim kierowało. A ja myślałam, że mu zależy na mnie. Pewnie był ze mna, bo m się nic lepszego nie trafiło... Powiedział nawet, że przez ten cały czas nie wzbudzilam w nim wiekszych uczuć i ze mozemy spotykac się, ale nie chce związku ze mną...czyli prywalił mi toporem bez znieczulenia i spytal czy wszystko w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieszczesliwaOna jestem w prawie identycznej sytuacji. Wspolczuje Ci bo wiem jak boli. Roznica polega na tym ze moj "fatalny facet" jest juz z moja kuzynka a wczoraj mnie zostawil:( To straszne kiedy te swinie (nie mowie o wszystkich panach) krzywdza i nie czuja sie odpowiedzialni za rozpalone w nas uczucia. Trzymaj sie cieplutko, czas przyzwyczaja do bolu. Damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania30
NO ja niestety tez jeste w takiej sytuacji:( i wiem,ze dobrej na to rady nie ma:( trzeba to przetrwac! uwierzyc w siebie:( chociaz to trudne...uwierzyc w ludzi... trzymam kciuki za Ciebie i za wszytskie laski w takiej sytaucji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwaOna
cięzko jest. dziwne jest to, że ja mam wielu adoratorów obecnie, ale...ja dosłownie czuje do nich obrzydzenie, i chce mi się płakać, szkolach i krzyczeć, jak któryś chce mnie gdzies zaprosićlub zwyczajnie porozmawiac...kurcze, chce mi się dołownie wyc w niebogłosy... Brzydze sie sobą, ale równiez nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×