hej listonoszu

mianowicie. podoba mi się strasznie doręczyciel przesyłek :D jak przynosi paczki, zawsze się do siebie uśmiechamy, raz nawet stwierdził, że ostatnio często się spotykamy, ja odpaliłam: to chyba musi coś znaczy :D i oboje zaczęliśmy się śmiac. Nie nosi obrączki, więc zakładam, że nie jest żonaty - chociaż to żaden warunek, no możliwe, że ma dziewczynę, ale też nie wiem na pewno. mam jego numer telefonu i zastanawiam się czy nie wyjśc z inicjatywą i nie zaproponowac spotkania czy coś w tym stylu. tylko, jeśli mnie wyśmieje bądź okaże się, że jest zajęty, to chyba już nigdy żadnej przesyłki od niego nie odbiorę. :D

ja bym zaryzykowala, napisz niezobowiazujacego smska:)

Ona2222 fajna stopka chyba z "Zakochanej Złośnicy" :)

tak, właśnie też tak skojarzyłam ;) a co do listonosza mojego, to niby do odważnych świat należy, ale słabo jest się trochę zbłaźnic;p

Alicja - dokladnie:) Akurat odzwierciedla stan ducha, ktory mialam jeszcze jakis czas temu:)

Taaa chyba każdy miał kiedyś taki stan ducha :)

up

Ja bym pierwsza się nie odezwała...zrób tak żeby to On wyszedł z inicjatywą...jesteś kobietą powinnaś znać jakieś sztuczki :)

póki co, pół na pół! jakieś opinie?

up proszę o opinie ;)