BDSM- kto się zna?

Od jakiś dwóch lat oglądam filmy o tematyce bdsm... masturbuję się przy tym i osiągam orgazm. Tylko w ten sposób. Dodam, że podniecają mnie tylko filmy, gdy facet jest dominujący, kobieta uległa. A na dodatek nie chciałabym być w takiej sytuacji, nie wyobrażam sobie bólu podczas zwykłego seksu z mężem. Z tym, że z mężem nie miałam orgazmu nigdy, przy zwykłych filmach porno również nie, jedynie przy tych o tematyce bdsm. I to bardzo szybko. Chciałabym przeżywać normalnie seks, byc zaspokojona w łóżku, nie tylko przy głupich filmach. Kiedyś robiłam to rzadko... teraz praktycznie codziennie. Jeszcze trochę i mnie mąż zostawi... po masturbacji nie mam w ogóle ochoty na seks, bo po co- skoro nie mam satysfakcji z niego. Macie jakies normalne rady? Tylko nie w stylu bym w normalnym życiu stała się uległa- w rzeczywistości za nic by mi to nie odpowiadało...

moze nie znasz siebie na tyle dobrze ;) Ja bardzo zaluje, ze moj facet nie jest typem dominujacym. Bo tego nauczyc sie nie mozna, takim trzeba byc... Nie bedziesz czerpala przyjemnosci z delikatnego seksu partnerskiego jesli kreci Cie BDSM. Nie ma na to rady, chyba ;)

Wiesz, mój mąż też nigdy taki nie będzie... po prostu nie chcę rujnować swojego życia erotycznego i szukam jakiejkolwiek porady...

Prawdopodobnie tylko nie zdajesz sobie sprawy z tego, że by Ci to odpowiadało. Sama przed sobą nie potrafisz się przyznać, że tego byś chciała. Zacznij spokojnie, od klapsa, pociągnięcia za włosy. Jeśli bardzo Ci to przeszkadza możesz spróbować terapii.

mklara- dziękuję za normalne słowa- na kafe to rzadkość, najgorzej jest pewnie przyznać się przed samą soba, może spróbuję wprowadzić trochę elementów bdsm do swojej sypialni, nie muszę przecież od razu iść na całość...

tylko jak zaczac jak facet zupelnie ale to zupelnie nie jest dypem dominujacym? Predzej podejrzewalabym, ze sam by wolal w tylek dostac :P

a ja to niby "nienormalne slowa" napisalam"?

Wiem że to glupie pytanie ale co to to BDSM? chyba wiem o co chodzi ale wole sie upewnic:-) co do uleglosci to ja tez tego u siebie nie podejrzewalam a tu takie zaskoczenie ze wole jak facet mnie poprostu brutalnie bierze...i nawet lubie ten bol jak wchodzi zbyt gleboko...heh...

bondage & discipline, domination & submission takie sado maso w wydaniu erotycznym ;) :D

sadism & masochism O, na koniec ;) Od tych slow angielskich ;) inicjaly ;)

nie wiem co o sobie sądzić ty suko klękaj do miecza

to na pewno przekonaja niezdecydowane ulegle do uleglosci :P Wrecz przeciwnie... Trzeba byc na prawde nieudolnym bardzo panem, zeby tego nie wiedziec :P

aby dominowac tzeba miec taki charakterek i na codzień i w sypialni.

otoz to ;) To sie nie da byc dobrym Panem tylko w lozku, a na codzien pantoflarzem :P

skad wiesz ze nie- Ciebie też tyczyły te słowa o normalnych wpisach. Dobrze, że można z kimś pogadać, kto od razu nie wyśmieje. Jeżeli chodzi o Twój przypadek- może jak Ty się odważysz na klapas a w tyłek swojego faceta to on się potem zrewanżuje?

Jeśli nie do końca jeszcze potrafisz się sama do tego przyznać to proponuję poczytać kilka blogów uległych. Wtedy może być Ci łatwiej zrozumieć uczucia uległych. Moja rada nie słuchaj ludzi, którzy tego nie czują. Dla nich to jest tylko brutalny seks, a uległe to kobiety, które dają się poniżać i same się nie szanują. A to zupełnie nie tak wygląda.

masz tu linki do filmow bdsm http://www.badjojo.com/?q=bdsm&order=relevance&last=all

...Moja rada nie słuchaj ludzi, którzy tego nie czują... mklara-bdsm tylko z teorii zna a najwięcej się wymądrza

Jesteś pewien/pewna, że tylko z teorii?

mklara może zna z teorii, ale zna, teoria jest równie ważna jak praktyka. A poza tym nie interesują mnie linki do filmów... Czytanie blogów- czytałam, wielu z tych rzeczy nie byłabym w żaden sposób zaakceptować w moim życiu. Na pewno nie dominacji w życiu. codziennym.

Nie wiem-czasem wydaje nam się, że coś jest nie do przyjęcia, ale później okazuje się, że to jest to czego pragniemy. Czas nas zmienia, nasze doświadczenia nas zmieniają, nawet przemyślenia nas zmieniają. Każdy ma "swoją definicję", to zrozumiałe, ale nigdy nie mów nigdy :) To, że ktoś nie praktykuje nie znaczy, że nie czuje, nie rozumie.

ja jestem ulegly jakby ktoras z Pan chciala pocwiczyc tresowanie niewolnika wyzyc sie sluze swoim cialem i posluszenstwem w wykonywaniu rozkazow

zamiast się cieszyć ,że masz wreszcie orgazm ten upragniony no to co ,że bdsm wszystko jest dla ludzi

petrol- a jakbyś się czuł na miejscu mojego męża? tyle lat, a ja zero orgazmu z nim, a teraz jeszcze unikam seksu?

Petrol Ty sobie w stopce gdzieś wpisz, żeś kobieta :D

Rzadko jestem na kafe, więc przepraszam za pomyłkę :)

nie wiem co o sobie sądzić---> Tyle, ze ja nie chce w rewanzu wlasnie ;) Nie interesuje mnie zamiana rol ;) I wiesz... kiedys tez siebie o to nie podejrzewalam ;) Chociaz ja niestety znam temat tylko z teorii