jak się zmusić do nuaki?!

muszę się uczyć, nie potrafię się skupić, jestem rozkojarzona;/ nie chce mi się, myślami jestem gdzie indziej, chyba sie zauroczyłam. a muszę się uczyć!!! ryczeć mi się chce;/

chodz do nas na kafe,wez ziolo i wyluuuzuuj sieee

Zakoleguj się z kujonami

Doskonała mobilizacja :D:D:D:D:D:D

rozpisz sobie na każdy dzień małą partię materiału, którą musisz się nauczyć. I zostaw sobie trochę czasu "w zapasie", żeby mieć jak nadrobić, gdy zaniedbasz jakiś dzień :-) Ja tak robię i skutkuje! Jak widzę, że w danym dniu mam nie za dużo do nauczenia - to nie zniechęcam się od razu.

ale ja mam na to tylko 3 dni więc nie mam co rozpisywać;/ przegrałam życie

materiał z 3 lat LO z chemii rozszerzonej ;/

Moj syn w gimnazjum jest zagrozony z 4 p[rzedmiotów i wcale nie zamierza sie uczyć :) Uwaza ze i tak nie zda wiec po co marnowac czas . Zeby on choc raz zapytał jak sie zmusic do nauki to bym to w gazecie wydrukowała na 1 stronie .

najpiekniejsi123456 - masz trochę racji - fajnie jest też uczyć się z kimś, raz, że łatwiej, a dwa - dochodzi element rywalizacji "chcę być lepsza od niej/niego". No właśnie - dlatego najlepiej się uczyć systematycznie i po trochu. Teraz po prostu siadaj i kuj - powodzenia! Ja zresztą też mam trochę zaległości, bo uczę się w dwóch szkołach i jedną zaniedbałam, ale i tak dam radę! I jeszcze jedno - na przyszłość :-) Znajdź sobie więcej zajęć - jak się ma dzień zaplanowany cały (łącznie z czasem na lenistwo) to też łatwiej niż jak ma się cały dzień wolny, czas zleci nie wiadomo jak i kiedy i trzeba iść spać w dodatku z wyrzutami sumienia

up

weź coś na koncetrację i pamięć- np "Sesję" napij się kawy dotleń mózg i dopiero spróbuj usiąść przed książkami. ; )

przez 3 lata? :-O Dorosłość polega właśnie na tym, że ponosi się konsekwencje swoich zaniedbań.