Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moralniaczka

odezwać się do niego? jak myślicie?

Polecane posty

2 miesiące temu poznałam faceta 9 lat starszego, co tydzień spotykamy się w pubie, bo chodzimy do tego samego. Zawsze mnie do domu odproawdzał, całowaliśmy się, komplementy itp. ostatnio przespaliśmy się aucie...chciałam tego i on również. Przed rozmawiałam z nim i mówię, że później będzie sytuacja jak zawsze, że w tygodniu się do mnie nie odezwie. On zapewniał, że się odezwie, żebym tak nie mówiła. I co nie odezwał się ;/ jak myślicie napisać mu coś? czy przy najbliższym spotkaniu porozmawiać z nim o tym? spytać czemu tak mówił? myślałam, że jest dojrzały, ale widać wiek nie o wszystkim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgdfg
NIE ODZYWAJ SIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykorzystal cie i teraz ma gdzies nastepnym razem tez tak bedzioe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co jak go spotkam, udać, że mnie to nie ruszyło, że się nie odezwał? nie poruszać tego tematu? czy wypomnieć mu, że zachował się jak chuj? (a jak mu powiedziałam przed tym, że się obawiam, że właśnie się nie odezwie, to mi wtedy powiedział, że on taki nie jest, że go obrażam mówiąc tak). nie wiem co zrobić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
pierwszy raz w aucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwidoczniej właśnie taki jest.jakie chcesz jeszcze dowody na to? wykorzystał Cie i olał bo dostał to co chciał.przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma czasu nawet smsa napisać co słychać? oczywiście. wczoraj do niego napisałam bardzo obojętnego smsa, bo ma mi coś oddać. i napisałam po prostu cześć.....pozdrawiam bez żadnych uśmieszków. to odpisał, że pamięta, że ma mi to oddać, że może w weekend, bo teraz nie ma kompletnie czasu. pozdr A wtedy z nim dużo rozmawiałam i wydawało mi się, że jest dojrzały skoro ma tyle lat. więc po co mi takie rzczy mówił? ale w sumie niepotrzebnie uwierzyłam, skoro wcześniej też się nie odzywał w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma nawet czasu napisać durnego smsa do dziewczyny z którą się kochał.heh,jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RobertoNO
A tak w ogole to skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieważne skąd jestem. "spotkamy" a to różnica. to będzie, że znowu będziemy w tym samym miejscu. a po drugie ja napisałam pierwsza. bo ma coś mojego. więc to nie jest, że się odezwał. tylko łaski mi nie robi, że odpisał i mi to odda. Ale na smsa typu co słychać, jak minął dzień to każdy znajdzie czas. A tym bardziej, że przed obiecał, że się na pewno odezwie. Bo mu powiedziałam, że pewnie się skończy tak, ze się prześpimy, a on znowu nie będzie się odzywał. No i miałam rację ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz zastanawiam się, bo raczej w weekend nigdzie nie wyjdę*wieć go nie spotkam), więc jak się nie odezwie, żeby mi to oddać to jak się zachować? poczekać na następny weekend, zagadać wtedy o nasze relację? czy to po prostu zostawić tak jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę niejasno napisałam :) moje pytanie brzmi jak się zachować jak go spotkam w pubie lub jak się umówię, żeby mi oddał to co ma oddać (ale w to wątpie, pewnie będzie czekał na spotkanie w pubie) to zagadywać wtedy coś na temat jego zachowania, naszych relacji? czy to zostawić tak jak jest i udać, ze nie robi to na mnie wrażenia? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nitk nie doradzi? bo nie wiem jak sie zachować w takiej sytuacji;/ pierwszy raz mam kontakt z facetem o tyle starszym i nie wiem. A z jednej strony chciałabym, żeby coś mnie z nim łączyło, chcoiaż wiem, że to nierealne. Jak się zachować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×