Nie umiem zrobić mu dobrze :/

Mialam juz jednego partnera seksualnego ale myslalam ze raczej nie ma wielkiej techniki w robieniu loda. a tu z moim od paru dni sie mecze i nic. co cos zrobie to slysze tylko: "nie tak mocno ustami" :O "nie tak calkiem na dol" :O w pewnym momencie on sam doknacza sobie a ja wtedy wypadam z gry :O nauczcie mnie robic dobrze facetowi bo zwariuje. zawsze to lubilam a teraz??? :O

niech ci mówi jak masz robic a nie jak nie robić

to spotkajmy sie to Cie naucze.. Tak przez monitor nie da rady:D

no robilam mu podobnie jak swojemu eksowi i szczerze myslalam ze fiut to fiut i zawsze tak samo idzie :O a tu dupa. mu sie w ogole nie podoba zeby chwytac czlonka u podstawy bo go boli :O i w ogole w ogole jak mu mowie "naucz mnie" to sam zaczyna sobie walic :O

:o

tez zawsze musi konczyc reka. nie dprowadzilam go nigdy do orgazmu ;(

A może po prostu boi się, że wystrzeli Ci w twarz i bojąc się tego sam załatwia sprawę ;)

no wlasnie nie. bo zawsze mowi ze smiechem "no prawie ci sie udalo" :O ciagle robie cos nie tak :O naprawde kazdy facet inaczej lubi? tzn jednego cos boli a drugiego moze to podniecac??

Ależ ja własnie chcę, żeby mi szczelił prosto w buzię. Uwielbiam to.

"ze fiut to fiut" :D

???? naprawde jak jedenmu ciagnie sie z gory na dol to moze to lubic a drugi od razu syczy ze go boli???? myslalam ze technika jest ta sama :O