Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aga_2910

Alimenty nie płacone w terminie.

Polecane posty

Gość zzz Zniecierpliwiony
""""" gość dziś Zniecierpliwiony 2010.05.16 Ale dlaczego ona sama nie myśli o pójściu do pracy. Ją i dziecko mają utrzymywać rodzice i alimenty???? G****o cię to obchodzi pajacu ,eks powinien płacić alementy ,a do autorki tego forum apeluję żeby wniosła do sądu wniosek o podwyższenie alimentów ,to naprawdę smieszne pieniądze które płaci były i w dodatku z opóznieniem!!!Idz do komornika to z niego sciągnie ,ja tak zrobiłam i w koncu cos zaczął płacić d**ek!!! """"" Mnie to akurat obchodzi . Bo jestem podatnikiem. Ona poleci do Funduszu Alimentacyjnego , sama nie dając złamanej złotówki na własne dziecko. A FA jest utrzymywany z podatków. Podatków ,które mogłyby by być przeznaczane na ogólnoludzkie potrzeby a nie zaspokajanie potrzeb jakiejś rozkraczonej mamusi..Gdyby nie te rozkraczone mamusie i głupie państwo ,które to toleruje. To Polacy mieli by lepszą opiekę medyczną. W Polsce żyło by się lepiej. Ale na to pozwala obowiązujący system prawny . System , który promuje cwaniaków i kombinatorów. Co gorsza , cwaniacy i kombinatorzy myślą ,że inni są tacy sami jak oni. Mało tego , myślą ,że inni to idioci. Państwo jest takie jacy są jego obywatele. A mamusia jak ma dziecko i chciała mieć dziecko to nich to dziecko utrzymuje. A nie żąda ,żeby jej dziecko utrzymywała cala Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale tu same zlosliwe baby 2010.10.19 aliment placone na dziecko sa polowa utrzymania kosztow dziecka. Na matce ciazy taki sam obowiazek utrzymywania dziecka jak na ojcu. wiec jesli ojciec placi 250 zl tzn ze matka tez powinna zarobic 250 zl- to jest dosc proste w zrozumieniu. Matka jesli zajmuje się dzieckiem całymi dniami powinna płacić dużo mniej niż nie interesujący się dzieckiem eks!!! X X Podaj mi link do tego gdzie to napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zzz Zniecierpliwiony dziś """"" gość dziś Zniecierpliwiony 2010.05.16 Ale dlaczego ona sama nie myśli o pójściu do pracy. Ją i dziecko mają utrzymywać rodzice i alimenty???? G****o cię to obchodzi pajacu ,eks powinien płacić alementy ,a do autorki tego forum apeluję żeby wniosła do sądu wniosek o podwyższenie alimentów ,to naprawdę smieszne pieniądze które płaci były i w dodatku z opóznieniem!!!Idz do komornika to z niego sciągnie ,ja tak zrobiłam i w koncu cos zaczął płacić d**ek!!! """"" Mnie to akurat obchodzi . Bo jestem podatnikiem. Ona poleci do Funduszu Alimentacyjnego , sama nie dając złamanej złotówki na własne dziecko. A FA jest utrzymywany z podatków. Podatków ,które mogłyby by być przeznaczane na ogólnoludzkie potrzeby a nie zaspokajanie potrzeb jakiejś rozkraczonej mamusi..Gdyby nie te rozkraczone mamusie i głupie państwo ,które to toleruje. To Polacy mieli by lepszą opiekę medyczną. W Polsce żyło by się lepiej. Ale na to pozwala obowiązujący system prawny . System , który promuje cwaniaków i kombinatorów. Co gorsza , cwaniacy i kombinatorzy myślą ,że inni są tacy sami jak oni. Mało tego , myślą ,że inni to idioci. Państwo jest takie jacy są jego obywatele. A mamusia jak ma dziecko i chciała mieć dziecko to nich to dziecko utrzymuje. A nie żąda ,żeby jej dziecko utrzymywała cala Polska. Ale ona nie żąda by cała Polska utrzymywała nie tylko jej dziecko.Ona żąda by tatuś je w połowie utrzymywał,więc co do tego ma podatnik?? Podatnik to może mieć coś do c***a który tych alimentów nie płaci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50/50 Oboje rodzice mają obowiązek łożyć na utrzymanie dziecka. Jak to jest z podziałem obowiązku alimentacyjnego między rodziców? Wcale nie koniecznie po połowie. Po pierwsze sąd bierze pod uwagę osobiste starania rodzica, z którym mieszka dziecko. Nikt wprost nie mówi, że praca przy dziecku jest warta tyle i tyle, ale sam ten fakt uzasadnia obciążenie drugiego z rodziców większą częścią kosztów, albo nawet obciążenie tego rodzica obowiązkiem pokrywania wydatków na dziecko w całości. Dlatego rodzic, przy którym dziecko nie mieszka, może (a nawet musi) się spodziewać, że jego wkład finansowy dla dziecka zostanie określony przez sąd z pogwałceniem wyimaginowanej zasady „po równo”. X X X nigdzie w kodeksie nie ma jasno ze po połowie !!!!!!! Jeśli gdzieś jest proszę to przytoczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież sad zasadza alimenty od jednego rodzica a nie od obojga . Rodzic który sie nie opiekuje dzieckiem ma zasadzone. Wiec drugi rodzic nie musi dawać połowy, bo nikt tego nie weryfikuje. Zazwyczaj daje więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moynussipo1984gqljt
faktycznie większoś osób tutaj wypowiadających się chyba nie przeszło przez piekło jakim jest facet który ma w nosie swoje własne dziecko - zrobic i zostawić a potem z książęcą łaską płacić . To jest jego z****** obowiązek - OBOWIĄZEK i jak ma płacić do 10-go to ma tak płacić - jak spóźnicie się z zapłatą raty do banku to walą odsetki i jeszcze zwrot za pismo i nie ma tam zdziwienia. A tu najlepiej skopać dziewczynę. mam podobnie - mam co prawda wyższe alimenty ale gościu - tatuś - zaczyna sie spóźniać z zapłatą - PRACUJę - jakby miało się tu podnieść larum na mnie - ale dlaczego mam co miesiąc denerwować się - przyjdzie kasa czy nie przyjdzie. Tyle że zdaję sobie sprawę że nic mu nie jestem w stanie zrobić a on mi gra na nosie - kobiecie z którą przeżył tyle lat, któa go utrzymywała, z którą ma syna - jednego jedynego - to jest po prostu przykre. To wszystko Jasne http://descargariso.com/exAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do facetów, jak tak się boicie kobiet i dzieci to bzykajcie kolegów. W ciążę nie zajdą i nie bedzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ta ostatnia wypowiedz hahaha DOBREEEEE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
Oni się chyba nawzajem gwałcili. Kto to wychowywał? 16 latka z dzieckiem? Teraz robi maturę. Teraz ma 18 lat. A kiedy myślała o odpowiedzialności za dziecko?Teraz mają myśleć wszyscy tylko nie ona.Kto to wychowywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamimimimima
Zniecierpek wstydu oszczędź ... Daj dziewczynie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edallosigh1984iuwun
Witam. Jestem matką 2 letniego chłopca i mam zasądzone na Niego alimenty w wysokości 250 zł miesięcznie. Niestety ojciec dziecka nie płaci alimentów na czas zawsze się spóźnia o kilka dni. Ja nie pracuję więc mnie i syna a także moją siostrę ( która studiuje 40 km od miejsca zamieszkania) utrzymuje moja mama. Co mogę zrobić, żeby wyegzekwować płacenie pieniędzy na czas? Co prawda mamy z siostrą rentę na ojca ( 500 zł), który zmarł rok temu ale wiadomo, że pieniądze są potrzebne, aby zapewnić dziecku godne warunki do życia. Moja mama nie zarabia niewiadomo jakich kroci. Chciałabym chociaż tymi pieniędzmi odciążyć mamę, żeby mogła kupić dziecku to, co akurat jest mu potrzebne. Na początku miesiąca pieniądze są najbardziej potrzebne, gdyż trzeba zrobić wszystkie opłaty itp, dlatego też takie spóźnianie bardzo utrudnia nam życie. Mam 18 lat, właśnie zdaję maturę, dodam, że skończyłam liceum z wyróżnieniem, chcę iść na studia żeby móc w przyszłości utrzymać własną rodzinę. Ojciec dziecka pracuje i przedstawił w sądzie dochody brutto ok 1200 zł, dodam, że mieszka z rodzicami, jego ojciec pracuje i zarabia wystarczająco dużo żeby utrzymać dom i rodzinę. W takim wypadku nie jest mu trudno odłożyć te 250 zł na własne dziecko. Oczywiście on twierdzi, że to na pewno są pieniądze dla mnie a nie dla dziecka. Proszę o pomoc. Jasne http://u.airabruzzo.org/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filefenpu1971wtvku
kiniabrydzia a dziecko gdzie niby mieszka? nie w tym mieszkaniu za ktore placony jest czynsz? w takim wypadku czesc oplat czynszowych dzieli sie pomiedzy dziecko rózniez a wiec ojciec musi to pokryc czyli conajmniej polowe czesci czynszowej dziecka. hehe moze wedlug ciebie dziecko tez sie nie myje czyli nie zuzywa wody a matka daje mu tylko zimne jedzenie i nie zuzywa gazu do np ugotowania mu zupy? smieszna jestes Jasne http://nkle.in/gYUg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie babskie badziewia są przy każdej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZnicierpliwiony
Nie przy drogach , raczej przy krzakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zzz a swoją kobietę gdzie znalazłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bupoficu1970scthk
Oczywiście 250 zł wystarczy na utrzymanie całej rodziny autorki, nie bądźcie śmieszni A ojciec ma obowiązek wpłacać forsę do np. 10, to znaczy może być 8, 9 ale nie później. To jest wyrok sadowy a nie zabawa. Jasne http://yo.io/fPu2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZniecierpliwiony
Jak Sądy Polskie nie będą robić zabawy , to zabawy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tatusiowie nie bedą porzucać dzieci dla nowej d**y to polskie sady ńie beda musiały zasadzać żadnych alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sortrilinbe1978rhaur
a ci co cię tu atakują i piszą tobie 18letniej samotnej matce dwuletniego dziecka ,że ma iść do pracy niech się leczą !!! mam takie odczucie,że piszą to jakieś rozkapryszone studenciaki co żyją na utrzymaniu rodziców i tyle wiedzą o świecie Jasne http://imx.tw/bKVf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sentoteebo1986ozsbk
Po pierwsz kolezanko to marsz mi do sadu po podwyzke alimentów!!! 250zł na dwulatka?? dałaś sobie wcisnac taki ochłap? co Ty synkowi za to kupujesz,no powiedz co? jedzenie na 2 tygodnie tak, a gdzie cala reszta? Jasne http://dnld.us/p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu poszłabym do prawnika po poradę. ALbo skorzystałabym z pomocy tzw. e-porady. Wypełniasz formularz na stronie http://adwokat-lodz.eu/e-porada/ i wysyłasz zapytanie. W ciągu 48 godzin dostajesz poradę i wycenę ile kosztowałoby ewentualne postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym poszła do adwokata (http://adwokatszewczyk.pl/). Masz prawo walczyć o pieniadze na wychowanie waszego wspólnego dziecka. A skoro tatuś nie płaci w terminie, to trochę nie tak jak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.26 Jak tatusiowie nie bedą porzucać dzieci dla nowej d**y to polskie sady ńie beda musiały zasadzać żadnych alimentów. xxxxxxx Problem w tym że polskie sądy zasądzają alimenty NIE za porzucenie dzieci tylko za kopnięcie w dupę ich matki, najczęściej słusznie. Faceci nie mają pojęcia że alimenty to kara za odejście od matki dziecka, niezależnie od zaangażowania ojca w jego (dziecka) wychowanie. Gdyby mieli pojęcie, nie byliby idiotami, ruch/ali na boku i nigdy nie myśleli o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'29,co za prostacki post:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym że polskie sądy zasądzają alimenty NIE za porzucenie dzieci tylko za kopnięcie w d**ę ich matki, najczęściej słusznie. Faceci nie mają pojęcia że alimenty to kara za odejście od matki dziecka XXX debil!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatomat
Naprawdę prostacki i debil? No to zastanówmy się. PRZYKŁAD 1. Mamusia znajduje sobie fagasa, odchodzi od męża, ojca swojego dziecka. Dziecko OCZYWIŚCIE zabiera ze sobą, nieważne czy ojciec kocha, czy się zajmował. Mamusia nie zgadza się na opiekę wspólną, naprzemienną. Żąda wyłącznej opieki dla siebie. Ponieważ nie ma porozumienia stron, sąd stosuje art. 107 krio i ogranicza jednemu z rodziców władzę rodzicielską. Któremu? No przecież nie mamusi, bo nie ma podstaw żeby jej ograniczyć. Ojciec dostaje 2 weekendy w miesiącu i alimenty do płacenia. Czy ojciec tutaj porzucił dziecko? NIE. Czy został ukarany? TAK. Za co? NA PEWNO BYŁ ZŁYM MĘŻEM i mamusia MUSIAŁA od niego odejść. PRZYKŁAD 2. Kobieta jest z gatunku wrednych szmat. Nie robi nic w domu, nie zajmuje się dziećmi, nie szanuje męża. Urodziła dzieci i starczy, naharowała się :P Po pewnym czasie mąż ma dość takiego życia i odchodzi. Nie do innej, ale tak po prostu od żony odchodzi. OCZYWIŚCIE dzieci zostają przy mamusi, bo przecież jak to, ZABRAĆ DZIECI MATCE?! Nieee mooożna!!!! Mężczyźni zazwyczaj też nie chcą dzieciom robić zamętu jeszcze większego i, w przeciwieństwie do kobiet, odchodzą sami. Ale biedny idiota, ma nadzieję, że ojcem nie przestanie być. Mamusia nie zgadza się na opiekę wspólną, naprzemienną, żąda wyłącznej władzy dla siebie. Sytuacja jak w przykładzie 1. Czy facet porzucił dzieci? NIE. Odszedł od ich pieprzniętej matki. Czy został ukarany? TAK. PRZYKŁAD 3. Facet odchodzi od żony do innej kobiety, coś jak mamusia z przykładu 1, jednak dzieci zostają w domu, powód jak w przykładzie 2. Jak się sytuacja kończy? Dokładnie tak, jak w przykładach 1 oraz 2. Ponieważ o ile matka MA PRAWO odejść od męża i być przy tym dobrą matką, ojciec odchodzący OD ŻONY jest z założenia złym ojcem. Tak więc, mądry mężczyzna, który kocha swoje dzieci, a nie jest w stanie wytrzymać z ich matką, powinien robić wszystko, by uniknąć rozwodu. Niech sobie ma kochankę, korzysta z agencji towarzyskiej, generalnie robi co mu się podoba, pod warunkiem, że nie da się złapać. A jeśli żona chce odejść, niech przed sądem płacze, opowiada bajki, jak ją kocha, że nie może bez niej żyć, że jej wybacza wszystkie zdrady, że chce na terapię z nią iść, a przede wszystkim, że DLA DOBRA DZIECI nie można zniszczyć rodziny i on się na rozwód nie zgadza. Wszystko, byle nie dopuścić do rozwodu. Bo po rozwodzie ojciec przestaje być tatą, a staje się tatomatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykłady z d/u/p/y żaden facet odchodząc do kochanki nie chce zabierać ze sobą dzieci - z prostej przyczyny - kochanka odeszłaby od niego jeszcze w tym samym dniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden, każdy, żadna, każda. A ty znasz całe 6 miliardów ludzi? Przykład dobry, bo jak facet odchodzi do innej kobiety, to ta kobieta może go autentycznie kochać, wiesz? I on ją, wiesz? I dzieci mogą wcale jej nie przeszkadzać. A nowy przyjaciel mamusi może dzieci bić, wyzywać na przykład, wiesz? Moja przyjaciółka związała się z facetem z dziećmi, on do niej odszedł od żony, a ona potem przez 6 lat pomagała mu walczyć w sądzie o dzieci. Nie udało się, bo pos/rane sądy mamy, które wolą zostawić dzieci z mamusią, której facet wyzywa dzieci od gó/wnojadów i zawszonych bachorów, szarpie nimi, wyrzuca z domu, niż żeby dzieci były z ojcem. W główkach Wam się nie mieści jakie "milutkie" potrafią być "kochające mamusie" którym "stare dzieciaki" przeszkadzają w piep/rzeniu się z nowym fagasem. Ale za ch/uja pana nie oddadzą ojcu, bo "co ludzie powiedzą" oraz zawsze za pomocą dzieci można byłego za mordę trzymać. Jestem kobietą, mam dziecko, ale jak patrzę na to co niektóre baby wyprawiają to mi niedobrze. Aktorki pierdzielone. W sądzie, przed kuratorem pokrzywdzone niunie, kochające mamusie. A potem dzieciaki posiniaczone chodzą albo są wystawiane za drzwi przy mrozi -10, bo mamusia i nowy tatuś muszą mieć trochę czasu dla siebie. Ale jak ojciec spóźni się, nawet nie ze swojej winy z alimentami, to już z mordą że on dzieci nie kocha, że dzieci okrada. Wstydu szmaty nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×