Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deszczowo mi

CZY PO ZDRADZIE MAM PRAWO

Polecane posty

Gość deszczowo mi

Zdradzal mnie.Przypadkowo odkrylam.Przeczytalam od tamtej sms.Spotkalam sie z nia. Oczywiscie wierzylam wczesniej,ze kocha tylko mnie.Ten czas do zdrady bylam najszczesliwsza kobieta. Tak chcialam wierzyc mu,ze to alkohol.(mimo,ze spotykal sie z tamta kilkakrotnie). Nie bede sie rozpisywac.Kto przezyl to wie jak ciezko jest potem wierzyc i ufac...:( Gdy bylismy znowu razem zajrzalam mu kilka razy na komorke.Czulam sie uspokojona,bo na niej nic nie bylo..On chyba chcial bym ufala mu na slepo znowu,bo zaczal wylanczac w domu komorke.:) Te 2 lata po zdradzie bylo roznie.Ja staralam sie zapomniec i ufac. Mam takie pytanie,czy powinien dla uspokojenia mnie nie zakladac pinow na komorki i na komputer.??? Czy mam po zdradzie mam prawo wgladu do jego komorki i komputera dla uspokojenia swoich watpliwosci.???? Kto ma racje ja czy on ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty pierdaty
skoro dalej z nim jestes to zakladam, ze mu wybaczylas i na nowo zaufalas. wg mnie nie powinnas tego robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda 45467
MASZ PRAWO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W cywilizowanym świecie korespondencja objęta jest tajemnicą. Więc ma prawo zakładać takie zabezpieczenia jak mu się podoba, a Ty nie masz prawa tam zaglądać chyba że on sam Ci pokarze. Czussss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Tak tylko,ze on ostatnio dziwnie sie zachowuje.Boje sie,ze moze ma taki charakter...Ciezko jest ufac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu Twojego posta zastanawiam się po co z nim jesteś? Nie wyglądasz na szczęśliwą, a minęły już 2 lata. Żyjesz w ciągłym strachu, myślisz, wątpisz, chcesz go sprawdzać... Nie lepiej byłoby Ci bez niego? Skoro nie umiesz iść do przodu i cieszyć się tym co masz, to po co Ci to? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Chce isc do przodu ! Jesli ja bym wczesniej zdradzala i nie miala juz nic do ukrycia to kladlabym telefon na wierzchu.Dajalabym tym drugiej osobie do zrozumienia -patrz Kochanie nie mam przrd Toba nic do ukrycia .!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech. No to Ci współczuje. Szczerze. Będąc na Twoim miejscu, zajęłabym się sobą i dzieckiem, tzn. na tyle na ile Ci czas pozwala, rób to co lubisz i rozwijaj się. Nie myśl o NIM, jak o powietrzu, bez którego nie możesz oddychać. Staraj się nie wypominać (wiem, że trudne). Jeżeli mu na Tobie zależy, to nie powinien Ci dawać powodów do obaw. Nie przywiążesz go do kaloryfera, więc choćbyś stawała na rzęsach, a będzie chciał Cię zdradzić, to i tak to zrobi. Jak Ci jest ciężko i nie dajesz rady - to pomyśl nad odejściem od niego. Czasem dla dziecka lepiej jak rodzice nie są ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli ja bym wczesniej zdradzala i nie miala juz nic do ukrycia to kladlabym telefon na wierzchu.Dajalabym tym drugiej osobie do zrozumienia -patrz Kochanie nie mam przrd Toba nic do ukrycia .! Gdyby mu zależało to by zapewne tak robił... Gdyby mu zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Mnie sie jednak wydaje,ze on znowu zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Ostatnio dzwonil mu twelefon wieczorem to wylaczyl.! Wczoraj tez nie odbieral...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Chyba zapomnial wyciszyc albo wylaczyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka36
Hej powiem ci tak,jestem w dziwnym w zwiazku gdzie oboje sie z mezem mamy ze soba zdrady i wiem, ze jak sie ma cos na sumieniu dostepu do telefonu strzeze sie jak oka w glowie, jak moj maz pisywal z roznymi laskami to telefon zabieral ze soba pod prysznic, chowal w szlafroku w kieszeni, a jak probowalam mu sprawdzic komorke, bronil jej jak niepodlegleglosci i robil mi awantury, teraz jak ma czyste sumienie telefon zostawia gdzie popadnie i nie reaguje jak mu do niego zagladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIMI22222222222222222222222222
Przeczytaj sobie moja historie to sie zalamiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
powiem ci tak ,że jak nie ma zufania nie ma związku raz zdradził zrobi to jeszcze raz niestety takie zycie ,dzis liczy sie tylko seks i kasa a to ,że masz dziecko nie oznacza ,że masz byc w chorym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma prawo do prywatności, ale z drugiej strony takie chowanie telefonu/kompa to albo dziecinada albo ma się coś na sumieniu. Ja jestem w porządku wobec mojego męża - oczywiście nie chciałabym żeby "przetrzepywał " mi moje osobiste rzeczy ale nie ukrywam nic przed nim... tam gdzie zaufanie to nie ma ani sprawdzania ani chowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Wczoraj wrocil troche pozniej bo byl na zakupach,dzis sprawdzilam paragon byl w reklamowce...jechal az 50 km.do realu co ma przeciez blisko real w miescie........No nic,tamten niby wiekszy jest.:) Po tej akcji to mysle,ze koniec.Narazie sie trzymam.... Wiec wrocil.Wlaczylam mu wode na kawe,bo chcial sie ze mna napic.Mialam problem do omowienia wazny.(problem z eks mezem,bo mi awanture pod domem zrobil tego dnia). Ten tel.zaczal mu dzwonic.On nie odbieral..kilka razy dzwonil,co chwila...On mowil,ze to pewnie znajomy...Bylo widac nr.komorki,nie bylo imienia...W koncu on mowi,ze i tak musi wyjsc,to zadzwoni kto mu tak wydzwania,co chce.! Ja mu to zadzwon z balkonu.! Nie chcial z balkonu.:( Nawet tej kawy nie zdazylam zaparzyc.:( Mowie nie idz,bo pomysle,ze to jakas dziwka dzwoni...Boze,mowilam otwarcie swoje obawy..a on- co mi tu gadasz do mnie z pretensjami,ze jak ja tak to on wychodzi. Ten telefon byl wazniejszy niz moje obawy. Jeszcze przed drzwiami powiedzialam,ze mu juz szansy znowu nie dam...on wyszedl.Jak schodzil na dol po schodach krzykelam za nim SPIERDALAJ ! To bylo wczoraj wieczorem.Od tamtej pory nie zadzwonil.Dzis ma wolny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła33
Co prawda sama borykam się z podobnym problemem, ale myslę,że on coś ma do ukrycia, nie jest szczery, macie dziecko, dlugo jestescie razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Trzy lata mieszkalismy razem.Tak mamy dziecko. Dobrze sie czuje,o dziwo.Nawet lza mi nie spadla.Nie moge uwierzyc,ale chyba znowu cos ma na sumieniu....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Tak to opisalam,bo mam nadzieje,ze ktos mi cos doradzi.Czy ja przesadzam,czy on zachowuje sie dziwnie. Dlaczego nie odebral telefonu na balkonie.....? Nagle musial wyjsc.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła33
Przeczucia zwykle nie kłamią, jeśli czujesz niepokój, to zwykle masz rację. Koniecznie musisz z nim porozmawiać jak wróci, próbowalaś dzwonić do niego?? Chyba zbyt impulsywnie zareagowalaś, to spierdalaj to było chyba o jedno słowo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Nie dzwonilam juz.Nie liczyl sie z tym,ze mam obawy...to ,,spierdalaj'' -to bylo z bezsilnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła33
Nie przesadzasz, gdyby nie miał nic do ukrycia, to rozmawiałby w domu. A co z twoim byłym mężem? może ta sytuacja ma z nim jakiś związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" mam po zdradzie mam prawo wgladu do jego komorki i komputera dla uspokojenia swoich watpliwosci.????" Art. 267. 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym. 3. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w 1 lub 2 ujawnia innej osobie. 4. Ściganie przestępstwa określonego w 1-3 następuje na wniosek pokrzywdzonego. i tyle w temacie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła33
Problem w tym,że takie przestępstwo ze względu na niską szkodliwość czynu jest z miejsca umarzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojechałaś ostro po rajtach teraz trzeba sie bać:( to tylko art. co może grozić i lepiej zeby cie to nie dotknęlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo mi
Nie,nie ma.To inna calkiem sprawa. Eks juz mnie przeprosil.O taki jest juz.Dlatego jest eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła33
Sama mialam podobny problem i z miejsca przetrzepałam archiwum gg, billing z komórki, a to , co znalazłam przechowuję do dzisiaj - nawet zdjęcia. Może sie przydac w sądzie jako dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×