Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sahara24

Być w związku = być lojalnym. Łatwo?

Polecane posty

Gość Sahara24

Jestem w zwiazku z ośmioletnim stażem. Uświadomiłam sobie po raz kolejny, ze w dzisiejszych czasach czyha na nas tyle pokus wokół. Byłam na imprezie, chadzam rzadko, jednak wybralam się tam z przyjaciółką. Jak prawie za każdym razem i teraz znalazł się adorator - facet inteligentny, przystojny i rozmowa była na poziomie, przyszedł moment propozycji randki, wymiany nrów tel. była chwila zawahania, jednak szybko pomyslałam o tym co sobie powtarzam zawsze - nie rób mu (mojemu facetowi) tego czego ty byś nie chciała z jego strony. Podziekowałam za rozmowę i oznajmiłam, ze kogos mam i dobranoc. I takie wlasnie okazje czynią nas chetnych na nowe znajomości, granica jest b.cienka, rozpoczynaja sie jakies gierki, oszukiwanie itd. i uswiadomilam to sobie potem, jak odeszlam. jest rutyna, ten sam człowiek obok Ciebie - korci na cos nowego, ale nie wolno, bo wszystko w jednej chwili mozna stracić. Nie róbcie krzywdy drugiej osobie, bo to tylko chwila, a straty znacznie wieksze. Z pozdrowieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sahara24
Myślę, że ten nam wyszedł, nigdy przez te wszystkie lata żaden z plci męskiej nie tknał mnie nawet palcem, poza konwersacją. Nigdy nie miałam nikogo poza nim w żadnej ze sfer, ale jest megaprzystojny i sexowny, że mi wystarcza :) Mam nadzieje, ze on jest równiez lojalny wobec mnie, bo nie mam go przecież non stop obok i nie daje uciąc za niego rąk (jak robią to niektórzy ). Plany ślubne są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9x2
pogratulować, pogratulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sahara24
A dziękować :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z pewnością nie jest łatwo
Co prawda nie jestem w aż tak długim związku, ale przyznaję rację, że pokusy są. Przez długi czas byłam sama i czasem trudno zwalczyć mi w sobie chęć do flirtu z kimś innym. Lubię po prostu spoglądać w oczy facetom, chyba w ten sposób sprawdzić, czy jestem atrakcyjna dla kogoś innego. Jestem w stanie pofantazjować jakby było z innym, ale nie posunełabym się do tego, nie przekroczyłabym pewnej granicy. Jednak wydaje mi sie, że nie jesteśmy stworzeni do monogamii, samo to, że zakochujemy się w życiu nie raz i nie raz ciągnie nas do kogoś innego niż naszego partnera/partnerki (mowa o chwilowej fascynacji, zauroczeniu). A wiążemy się z jedna osobą, aby łatwiej nam się żyło. Bo zawsze można by spotkać kogoś jeszcze lepszego - bardziej przystojnego, mądrzejszego, z mniejszą liczbą wad, bardziej zamożnego (co kto wybierze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sahara24
Dokładnie tak :) przyznaję rację przedmówczyni i podobny sens miałam na myśli. U mnie dodatkowe utrudnienie stanowi teraz bycie na odległość, ale juz nie chodzi o pokusy, ale o tęsknote :( No cóż, co ma wisieć nie utonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On:D:D
Wbrew pozorom, łatwo. Sprawa jest dość oczywista, a tylko ludzie lubią sobie sami komplikować życie. Jest taka słynna zasada 80 na 20. Jeżeli masz dobry związek, w którym czujesz się spełniony/spełniona w jakichś 80%, to i tak nie czujesz się szczęśliwy/szczęśliwa, za bardzo brakuje Ci tych 20%. I wtedy spotyka się przeważnie kogoś kto zapewnia te 20%, często zostawiając dla niego związek w którym było 80%. Czysty objaw ludzkiej głupoty, która często kończy się poczuciem straty i żalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sahara24
On >> to też miałam na myśli, że człowiek jest nas tyle próżny, że szuka w dupie mózgu i dla paru nowych motyli idzie w to nieznane... brrr... teraz jeszcze bardziej mi uswiadamiacie jakie to wszystko jest pokręcone i trzeba mieć łeb na karku żeby móc sobie rano spojrzeć w lustro i tej zasady lpiej się trzymajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×