Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek1020

Jestem bezradna, potrzebuję rady ...

Polecane posty

Gość motylek1020

Witam proszę o pomoc bo nie radzę sobie już sama z tym co mnie spotkało. 3 miesiące temu w nagłym wypadku zginęła tragicznie moja ukochana prawdziwa i jedyna przyjaciółka. Jej odejście było dla mnie prawdziwym szokiem. Kocham ją bardzo całym sercem i jeszcze nie pozbierałam się po tej stracie. Nenia, bo tak na nią mówiliśmy pozostawiła po sobie wspaniałe wspomnienia i pustkę której nic nie jest w stanie wypełnić. Była ona w stałym związku (trzyletnim) z moim, kolegą i rówieśnikiem. Nenia była z nim bardzo szczęśliwa i wiem że on świata poza nią nie widział. Śmierć mojej przyjaciółki a swojej ukochanej widział na własne oczy ponieważ był świadkiem wypadku... Jakieś trzy czy cztery tygodnie temu nawiązaliśmy bliższy kontakt. Piszemy ze sobą i rozmawiamy o bardzo osobistych sprawach. Wspominamy Nenię i umieramy z tęsknoty za nią:'-( Nigdy nie pomyślałabym że między mną a nim zaistnieje taka sytuacja. Znam go od dziecka ale nigdy nie patrzyłam na niego w ten sposób. Wiem że on też jest sam tym zdziwiony. Nieśmiało stwierdzam że z dnia na dzień staje się on dla mnie kimś ważnym. Boję się tego bo nie wiem jak to się ma w stosunku do mojej zmarłej "siostrzyczki". Ja nigdy nie byłam w poważnym związku i ona sama mówiła często że potrzebuję kogoś kto by mnie kochał. Zawsze wolałam krótkie i burzliwe znajomości ale teraz to już sama nie wiem proszę o radę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemętka wyborcza w mini
a masz chociaż gram tłuszczu z tego , że zdechła ta niby twoja psiapsiółka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nieśmiało stwierdzam że z dnia na dzień staje się on dla mnie kimś ważnym. Boję się tego bo nie wiem jak to się ma w stosunku do mojej zmarłej "siostrzyczki"" jemu to powiedz nie nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicości ty jesteś jedyna
Taa... to musiała być prawdziwa przyjaźń i prawdziwa miłość .. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz czuć się winna skoro zawsze byłaś lojalna wobec niej. Życie często potrafi nas zaskoczyć... Myslę że ona może cieszy się gdześ tam w niebie obserwując was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×