macie meza /chlopaka ktory nic nie mysli tylko rozwala pieniadze ? nie daje juz

rady:( jestesmy z soba 2 lata , ja 24 on 26 mowi o slubie dzieciach ladnie wszystko pieknie ale on non stop rozwala na lewo i prawo pieniadze :O nic nie oszdzedza , mieszkamy razem zagranica , (osobno ) mowi o mieszkaniu wspolnym taaaaakk jasne , on ma cala wyplate na siebie , za nic nie placi , tylko tyle co na jedzenie musi wydac zarabia sporo i wiecie co ??? nie potrafi zaoszdzecic ani na auto ani by na czarna godzine , nie wiem dzis poszlismy na zakupy , mial wydac pewna sume na ubior i co ?? wydal 3 razy tyle nie wiem :( jestem zalamana , ciagle tylko obiecuje i obiecuje , ja zarabiam raz mniej od niego , oszedzam , kupilam auto a on nic nie mysli , nic o powaznym zyciu , tak lekkomyslny jest :( ja juz nie moge :( juz nie wspomne jak wypije to dopiero nie zwraca uwagi na pieniadze , jak idziemy na impreze zgrywa jakiegos wazniaka :O macie /mieliscie takich u boku ? :(

Nie, ale mialam :D na poczatku zarabial wiecej niz ja, ale ciagle ode mnie pozyczal.

ehhh... mi juz powoli sily brak :(

masakra

Ja mam podobnie :( tylko że wydaje na maszynki do gry oj spore sumy ze wspólnego budżetu

Ja takiego mialam,bujal sie moim autem i udawal ze to jego,ja dzieci ubieralam,a on szczycil sie na zewnatrz ze ladnie ubrane-bo on dba o rodzine,na wakacje latalismy za moje pieniadze,bo zawsze bukowalam ze swojej karty(on rozpieprzyl 2 kredytowki swoje)mial oddac,ale zawsze bylo mu pod gorke do zwrotu...powiem tyle pozbadz sie darmozjada ,bedzie na tobie pasozytowal. ja tak zrobilam i juz widze ze finanse mi sie poprawiaja pomimo ze sama jestem z dziecmi

dopisze nie jest tak by on mnie wykorzystywal jest dobry , pomocny jesli potrzebuje czegos chocby czasami pieniedzy pozyczyc itp dzieli sie z chcecia tylko mnie doprowadza do szalu to ze nic sobie ani grosza nie zaoszczedzi , nie mysli na przyszlosciowo o sobie , mowi co miesiac : zaczynam odkladac , zaczynam odkladac a z tego wynika tylko ze nic mu nie zostaje dzis juz jak bym potrafila wyszlabym z skory przewalil na ubrania 700euro :O ja nie wiem :( on chce wspolne nasze mieszkanie ,dzielic ze mna zycie ale co ? bedziemy mieli dzieci a on do kasyna pojdzie i rozpieprzy wszystko ? :( brak mi slow :( bedzie mial 27 lat ale rozumu zero :(