Jestem w czarnej dziurze

Nie umiem ułożyć sobie życia. U innych to wszystko jakoś się układa, idą na studia, poznają drugą połówkę, mają fajną prace, później rodzine, mają sens w życiu. Ja się miotam, czuje jakby życie dla mnie staneło w miejscu. U mnie nic takiego się nie zdarzyło nie poznałam drugiej połówki do tej pory, studia skończyłam na znienawidzonym kierunku, nie wiem gdzie iść i co ze sobą zrobić. Moje życie to porażka :( Ktoś ma podobnie?

przez to ze jestem paskudna paszteciara bede chyba dziewica do smierci. przegralam zycie :(

murzynowi? To daj raz jeszcze. Może będziesz gwiazdą.

Bez podszywow prosze!

poka tzytzki , zaraz zrobi ci się weselej

hej mam to samo. innym ot tak po prostu sie uklada praca, rodzina a mi nic. to normalnie jakas ironia losu albo fatum. a najgorsze ze juz sie do tego przyzwyczailam i nic juz nie planuje. a najbardziej dobija mnie rodzina, swoimi pytaniami. nosz k..a nie jestem pasztetem, glupia tez nie no wiec o co chodzi?