Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alexandrine11

Przeprowadzka na wieś-błąd życia.

Polecane posty

Hey, przeprowadziłam się na wieś z rodzicami ok. 4 lat temu. Jestem jeszcze nastolatką i mam młodszą siostrę. Mamy super dom i działkę.Mega ogród, net, nieczego nam nie brakuje. Mamy dwa samochody, więc dojazdy to pikuś. Jednak nie chcę tu mieszkać. Miejscowi ludzie to chołota i zachowują się gorzej od bydłą. Mogę podać przykłady: ostatnio kupiłam nowe rolki, dawno nie jeździłam więc wyszłam na drogę i przypominałam sobie jazdę. Rezultat? W ciągu 5 minut na drodze pojawiły się jakieś dzieciaki, które zaczęły mnie okrążać rowerami i śmiać się, że nie umiem jeździć (same jeździły tanimi składakami, ja rolkami za pięć stów, więc może to zazdrość). Ale ok, jadę dalej, olewam. Przejeżdżam koło domu sąsiada i słyszę "ku...a, ale szczupak, ślepak pier.....ony" (noszę okulary, więc to pewnie otym). Prawie się przeprócilam ze zdenerwowania. Nie mówiąc już o tym, że to powtarza się codziennie. Jestem wyzywana ja, że się stroję, moja matka o to samo. Wiem, że oni są nienormalni , ale już nie wyrabiam psychicznie. Mają nam za złe, że jesteśmy obcy, wybudowaliśmy dom za swoje pieniądze (czyki wg nich jesteśmy złodziejami), mamy dwa samochody (dla mnie żaden zbytni luksus), pracuje tylko ojciec (jest kierownikiem na wysokim stanowisku, więc mama nie musi pracować). Dodatkowo mama jest wyszydzana z tego powodu iż "tylko siedzi w domu, wydaję kasę taty na ciuchy i udaję damę:", a ponadto, że jest "k...ą". i dalej nawet nie mam siły pisać, bo takich wyzwisk nie słyszałam nigdzie. Oczywiście wszystko jest zgłaszane policji, ale w polsce znęcanie psychiczne jest nadal trudne do udowodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgf
wisniaki prostaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym nigdy nie
zamieszkała na wsi, nie zrobiłabym tego sobie i dziecku. Uczę na wsi, więc stykam się z tymi debilami na codzień. Książkę można by napisać :o Raz, że oni po prostu hodują dzieci, zawsze są mądrzejsi, oczywiście postawa roszczeniowa na porządku dziennym. Rzygać się chce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaa789
kiepsko trafiliście,ja znam wsie gdzie tacy ludzie napewno nie mieszkają,poza tym musicie trochę do tych ludzi wyjsc,w sensie zagadać,czasami udac ze kumacie ich klimaty a nie tak siedziec tylko w swoim ,,pieknym" domu,robi sie wtedy granica,barira miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgf
na wsi 2 samochody to duzo bo tam malo kto ma samochod . W miescie prawie kazdy ma auto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wsi 2 samochody to duzo? u nas niektórzy maja nawet 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ye,g ,fg
ale pier***icie głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez przeprowadzilam sie na wies i rowniez uwazam to za blad zyciowy. Oboje z mezem pochodzimy z miasta, a tutaj na wsi jestesmy szykanowani za lepszą pracę, umiejętnośc czystego wysławiania się, wyglą, bo nie ubieramy się na miejscowym bazarze.ehh.... przeciez ani sie nie wywyższamy.. jestesmy do wszystkich pozytywnie nastawieni, a tu taki zonk...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psynka
chyba przeprowadziliście się na jakieś zadupie albo za dużo szpanujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
Dokładnie tak jak pisze psynka. Wioska wiosce nierówna. Trzeba było najpierw zasięgnąć języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrseger
heh miałam to samo tylko moja mama pracuje. ale tam znalazłam swoja druga połówkę wiec nie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgh
to chyba zamieszkaliście w jakiejś pipid*** na końcu świata. Nigdy nie spotkałam się z takim czymś. To bajki z ksziązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrseger
nie mam nic do małych miasteczek bo sama w takim mieszkałam 4 lata. ale teraz jestem na studiach. ale to co ci poradze to uważaj co mówisz. nie dogadasz sie z nimi, dla nich jestes inna i nigdy nie bedziesz taka jak oni, dla nich jestes obca, nowa czyli stanowisz zagrozenie. dziewuchy są zawistne wiec lepiej znajdź sobie kolegów, opinie dziwki i tak masz na wejściu już a koledzy są fajni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zazdrość. To typowa polska zawiść... Polacy słyną z tego, że dobrze jest póki sąsiad / kolega / kuzyn itp. ma mniej od nas...no dobra: ewentualnie i maksymalnie - tyle co my.... Ale broń Boże, gdyby miał więcej....wtedy trzeba go zgnieść, zniszczyć, ośmieszyć, szykanować, wytykać palcami, oczerniać.... tak, ta lista nie ma końca. Podobnie jak polska mentalność. Smutne. Ale niestety prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrseger
niestety takie rzeczy się zdarzają jak rodzice się budują w miejscu gdzie mieszkaja ich rodzice a mieszkali w mieście bo np poszli za pracą. i tak po paru latach jak sie wybuduja to chca zamieszkać w domu a dzieci przechodza szok i mają lipe w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ci powiem w czym tkwi
Problem polega na tym, że od początku czuliśćie się lepsi jako ludzie z miasta. Jestem pewna, że zamknęliście się na tych ludzi i uważacie się za wielkie państwo. A oni to widzą i czują, więc traktują Was tak jak Wy ich. Czy masz jakieś koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrseger
wcale u mnie tak nie było. mieszkałam na początku w walącym się domu babci, wiec apokalipsa, potem dopiero do naszego sie przeprowadziliśmy po pół roku i nie byłąm gwiazdą a mimo to laski mnie niecierpiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję. Nie chciałabym mieszkać na wsi. Wszyscy się znają. Nie ma z kim normalnie pogadać, wyjśc do kina, na wszystko im szkoda kasy albo jej nie mają. Jak człowiek się urodzi w takim środowisku to ok, ale jak przyjdzie z miasta gdzie jest naprawde inne zycie i ludzie to niestety zostaje żal. Są wioski i wioski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgashju
no cóż, ludzie, którzy mają się za coś lepszego i nie szanują tych "gorzych" chyba nie powinni się spodziewać entuzjazmu ze strony innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrseger
a ja rozumiem ta dziewczynę. tez bym miała taką postawę obronną jakbym widziałą że nikt mnie nie lubi, twedy ja tez nie lubie i traktuje jak gówno. ale nie martw sie poszukaj kolezanki, tam tez są niektórzy normalni ludzie. ja znalazłam kolezanke i 3 fajnych kolegów i sobie razem chodziliśmy i fajnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na psychicznej wsi
Są różne wsie i niema co generalizować. Lecz z taką psychiczną wioską również się spotkałam :D :P W wakacje wyjeżdżałam do babci na wieś. Tam poznałam koleżankę, która również przyjeżdżała do babci. "Tubylcy" nas nienawidzili i szykanowali. My raczej jedynie się z tego śmiałyśmy. Najlepsze było to, że przyjeżdżał tam do mnie samochodem chłopak. Mieszkańcy od razu stwierdzili, że jestem blacharą i dziwką, i że następnym razem jak mój chłopak przyjedzie to postawią brony na ulicach :D :D :D To już było dawno, a wioska jest teraz na wymarciu. Myślę, że takie przypadki są skrajne, ale no cóż... Zdarzają się. Nigdy jakoś nie brałam szczególnie do siebie ich gadań. Po prostu należy być zawsze odpornym psychicznie, bo jeżeli się takim nie jest to wszędzie was zgnębią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na psychicznej wsi
Dodam, że teraz również przeniosłam się na wieś, ale ta jest normalna. Nie utrzymuję kontaktu z mieszkańcami, ale nikt z tego powodu się mnie nie czepia. Żyję teraz w spokoju i ciszy i nie żałuje tego, że się tu przeprowadziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
To prawda. Są wioski i wioski. Ale na każdej jest rzecz wspólna. Jak wymijasz poieszych, to zawsze się odwracają i patrza w ślad za samochodem. Dlaczego tak się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na psychicznej wsi
" Ale na każdej jest rzecz wspólna. Jak wymijasz poieszych, to zawsze się odwracają i patrza w ślad za samochodem. Dlaczego tak się dzieje?" Nie jest mi znane te zjawisko na tej wsi, w której aktualnie mieszkam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuiuihu
"na wsi 2 samochody to duzo bo tam malo kto ma samochod . W miescie prawie kazdy ma auto . " ale się uśmiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgt5
sadzac z tego ze autorka napisala i se poszla mysle ze to prowokacja, ale wiem ze wiejska mentalnosc jest jaka jest sama chce sie przeprowadzic do malego miasteczka z duzego miasta jak mnie bedzie na to stac ale trzeba dobrze wybrac okolice, inna sprawa ze czasem na wsiach jak sa gospodarstwa gdzie jest wiele np krow czy koni i ciagniki i kombajny to nedzne 2 samochody moga sie schowac bo to wtedy biedota :P wiec jak pisali, jest wies i wies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście na tej wsi spotkałam tez kilka sympatycznych i inteligentnych osób, z którymi można porozmawiac na wiele tematów, jednakże większość, to bardzo zacofane, które nawet poprawnie nie potrafią sklecić zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kekekkekekeer
A mnie sie wydaje wlasnie ze jestescie typ rodzinki ktora robi wszystko na pokaz- na pokaz sie ubiera, na pokaz chodzi do kosciolka, zeby pokazac jakie tociuszki ladne sie ma. Niestety,, ale tacy ludzie nie sa lubiani.. To sie wyczuwa, kto jakie ma podejscie.. I czytajac Twojego posta wlasnie tak wyczulam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×