Kaczyński brnie w przeszłość, Tusk idzie do przodu.

Ja idę z Tuskiem. Żyjemu tu i teraz. Nie zamierzam żyć w wirtualnym świecie pana Kaczyńskiego.

naszym prezydentem wielki myśliwy, szlachetnie urodzony pan hrabia. Tylko on zasługuje na najwyższe stanowisko.

w otwarte ramiona naszego nowego okupanta - Unii Europejskiej

nie wirtualny swiat?

Dziś, obserwując całą tę kampanię POPISu widzę coś wręcz odwrotnego: Kaczyński coś tam mówi o służbie zdrowia, ulgowych biletach dla studentów, współpracy z Rosją, a Komorowski głównie o tym że "uważajcie, PIS wróci, będzie kaczyzm". Brzmi mi to jak wręcz lustrzane odbicie niedawnych rewelacji PIS o ZOMO, UBekach i dziadkach w Wermachcie. Dziś raczej Kaczyński idzie do przodu, gdybym nie pamiętała rządów PISu pewnie bym się nawet nie wahała w kwestii Komorowski czy Kaczyński (jeśli taki będzie wybór w drugiej turze) - na korzyść Jarka. To strasznie dziwne.

NIgdy z ust Komorowskiego nie padły słowa: "uważajcie Pis wróci, będzie kaczyzm". Kaczyński to człowiek który ciągle żyje w przeszłości

wszystkie jego(pana Jarosława) deklaracje, to fałsz.

Komorowski to Hrabia z klasą . z naszą klasą

? Zakladajac, ze masz racje oczywiscie :)

historią i jej wspominaniem. Nic dobrego z tego nie wyniknie, bo świat pędzi dalej a my żyjąc wspomnieniami zostajemy daleko w tyle. Marzenia są fajne przed snem, ale nie wszystkie się spełniają. A nie sądzę aby historia napełniła biednym kieszenie i żołądki

CO złego jest w przeszłości? Już wyjaśniam o co chodzi. NIe mam na myśli tego, że przeszłość była zła. Wszyscy znamy naszą przeszłość, historię. Chodzi mi tylko o to, że Pan Jarosław utknął gdzieś daleko w tej przeszłości i ciągle nią żyje. NIe idzie do przodu. Dziś mamy XXI wiek, należy być otwartym na świat, gotowym na nowe i prężnie pracować na przyszłość. Bo przyszłość sterowana jest teraźniejszością.

A co ma do zaoferowania Pan Jarosław? Co możę nam dać człowiek, który babra się w przeszłości zamiast zająć się dniem dzisiejszym?

po życie sięgać nowe, a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę... Asnyk

Cytat bardzo prawdziwy. Piękny.

a co ma nam dac prezydent? jedno wielkie nic tak naprawde, wiec o co kaman? kaczka jako premier srednio, ale jako prezydent jak najbardziej tak. nie chce zeby po przejelo cala wladze.

Bo przyszłość sterowana jest teraźniejszością.- to prawda. A jeżeli Kaczyński żyje w przeszłości, to teraźniejszość przepada, a przyszłość upada.

Jak to co możę dać nam prezydent? Prezydent reprezentuje NAS, Polaków, prezydent dba o interesy Polski, prezydent stoi na czele państwa i to nie jako instytucja chryatywna. czegoś chyba od niego powinniśmy wymagać.

a dlaczego uwazacie ze nie jest nastawion na przyszlosc? a przemowienie do rosjan ?

przemówienie do Rosjan, ten uroczy obrazek miłego dziadziusia, to zwykły fałsz pod publiczkę. To dla celów kampanii, właśnie po to, by zamknąć buzie takim jak my, którzy uważają, że jest on zamknięty na przyszłość. Jarosław Kaczyński nie zmienił się z dnia na dzień. NIe wierzcie w to, rodacy.

a kiełbasa wyborcza zawsze smaczna. Po wyborach zielenieje

głosujmy na Komorowskiego.

A jaka konkretnie jest ta wizja przyszłości autorstwa Tusk/Komorowski...?

Ja osobiście wyrażę własne zdanie o tym. Uważam, że Pan Komorowski to człowiek, który jest świadomy wartości dnia dzisiejszego. Myślę, że będzie prezydentem, który będzie zbliżał nas do innych narodów, który będzie Pokazywał naszą Polskę jako kraj ludzi światłych, nowoczesnych, tolerancyjnych. Pan Kaczyński natomiast będzie prowadził swoje wojenki, np. Jeśli chodzi o Rosję.

Terażniejszość jest wynikiem przeszłości. Historia vitae magistra est - jak zauważył Cyceron. Znając przeszłość mozemy uniknąć błędów w przyszłości. Na podstawie prawdy o Holocauście wiemy dziś, czym moze skończyć sie np. skrajny nacjonalizm. Nieprzypadkowo historiozofia jest dziedziną wykorzystywaną przez politologię... Ba!- taki np. F. Fukuyama, autor słynnego eseju "Koniec historii" jest zarazem historiozofem i politologiem...

Oczywiście. Ponieważ przyszłość jest sterowana przez teraźniejszość, to teraźniejszość jest wynikiem przeszłości. Nikt nie mówi o tym, by przekreślić historię i zapomnieć o niej. ALE nie wolno nam żyć myśląć wciąż o tym co było. NIgdy. Ani jeśli chodzi o politykę, ani w życiu osobistym. Nie należy wiecznie rozdrapywać tego co było, co się stalo, co nieodwracalne. NIe wolno hodować w sobie nienawiści i żalu. Należy zająć się budową przyszłości, która kiedyś będzie teraźniejszością.

"Kaczyński brnie w przeszłość, Tusk idzie do przodu. 20:55 redpub Ja idę z Tuskiem. Żyjemu tu i teraz. Nie zamierzam żyć w wirtualnym świecie pana Kaczyńskiego. " I będzie jak w scenie-przed Donaldem t przepaść rok później Tusk postawił krok do przodu:D.

Ja też nie mam zamiaru tkwić w przeszłości. Nie mam ochoty żyć życiem przodków. Mam własne życie, teraz moja kolej, teraz ja mam swój czas. Oni przeżyli swoje, bez względu na to czy szczęśliwie, czy nie. Trupy dziś nam w niczym nie pomogą.

:)

Głupi ten temat:P.W rzeczywistości obydwaj to są typki nie nadające się do rządzenia:P.A to czy gadają o przyszłości czy o porzeszłości to nieistotny szczegół:P.Ważne jest to co pisałem i jakie są odpowiedzi na te pytania: Olewanie bezprawia żydowskiego i nie odzywanie się na ten temat oraz w sprawie pobicia przez gliniarzy: http://www.youtube.com/watch?v=t_GSObX6j4Y .Która partia zareagowała w tej sprawie:P? Z której partii obiecano że nie będzie premiera i prezydenta z tej samej rodzinki:P? Jaka partia sprzedaje za grosze polski majątek:P?Które partie tolerują ogólny bandytyzm:P?Które partie wspierają kler w okradaniu Polski:P?Które partie wspierają USA,UE i innych pasożytów w tym samym:P?Które partie ściągaja do Polski pasożytów i kryminalistów z zagranicy:P? Które partie wspierają ludobójstwo w postaci dopuszczenia do użytku trucizn jak aspartamy i tzw. lekarstwa które sa truciznami-np. to http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html?Które partie wspierają takie absurdy stworzone przez faszystę: http://www.stopcodex.pl/ ?I dlaczego jest tak dużo głupich co chce być przez nich otrutymi:P?

Zadaniem rządu nie jest "zbliżanie do innych narodów", lecz dbanie o interesy własnego państwa. "Zbliżanie" ma sens, o ile SŁUZY interesom państwa, nie jest przecież celem samym w sobie. Przekornie zapytam: jeśli dla zbliżenia z Rosja poświęcimy własne bezpieczeństwo energetyczne to będzie OK?