Starzy narzeczonego - problem z kasą!!!

Sytuacja wygląda nastepujaco - mieszkam z narzeczonym, slub za rok, wynajmujemy mieszkanie, pracujemy oboje. Od jakiegos czasu jego starzy pozyczaja od nas regularnie dosc duze sumy pieniedzy - 500 zl. My dostajemy wyplate w ostatnich dniach m-ca, ojciec M. dostaje 10-go wiec zawsze od nas pozyczaja i oddaja 10-go. Denerwuje mnie to pozyczanie bo nam samym sie nie przelewa, duzo kasy idzie na studia a oni miesiac w miesiac pozyczaja - przez to placimy odsetki za zwloke w ratach za szkole np.. W tym miesiacu pozyczyli znowu 5 stów i cisza... mamy juz 16.05. Czyli jutro minie tydzien po "terminie'. Nie wiem czy mam robić awanture mojemu M ze sie nie upomina czy nie.. Zaraz pewnie mnie zjedziecie ze jestem skapa itd.. Tesciowa dopiero w zeszlym m-cu wziela sie za prace bo cale zycie sie pracowala.. utrzymywal ja maz. Nabrali kredytow na samochod, ekspres do kawy za 2 koła i inne pierdoły, tesciowa wyznaje zasadę "JAKOŚ TO BĘDZIE" no i jest..wiecznie na nas żerują.. zamiast pomagać nam to szastaja kasa na prawo i lewo a potem sie zapożyczają.. Powiedzcie mi co mam zrobić.. mam racje że sie wkurzam?