Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość silna i słaba

Z przyjaźni do miłości

Polecane posty

Gość silna i słaba

Znaliśmy się 2 lata. Przez ten czas on zbierał się po porzednim związku. Był w ciężkiej depresji. Pewnego dnia stało się. Pocałowaliśmy się, z pocałunku poszło dalej. Dziś jesteśmy parą. Każdego dnia zalezy mi bardziej. Tylko nie wiem kim dla niego jestem. Czy dla niego to związek z rozsądku? Byliśmy przyjaciółmi, rozumiemy się, dogadujemy. Gdy spytalam się jak to jest, powiedział że się nie zastanawia nad tym, że ważne że jest mu ze mną dobrze i to się liczy. Zapytalam go dlaczego poszlismy dalej, to stwierdzil, że nie jest ze mna dl zabawy. ale ciagle boje się, że ja sie zaangaziwalam bardziej. a On ciagle mysli o tamtej :( wiem, ze faceci nie lubia tego typu rozmow. ale tworzymy apre juz od 4 miesiecy. wypada zebym zapytala wprost jak on nas traktuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozum jakiś posiadasz?
kretynko? 4 miesiące, i już rządasz poświęcenia i miłości po grób? walnij się główką w ścianę. patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna i słaba
nie zadam poswiecenia tylko pewnosci ze on traktuje nas powaznie a nie tylko jako klina i tego ze "zdarzylo" sie wiec czemu by nie sprobowac. nie chce byc forma zastepcza po tamtej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Ogólnie taka miłość po przyjaźni jest podobno trwalsza... bo nie powstaje z płomieni, a z takich trwalszych fundamentów. Mój były ożenił się z przyjaciółką z dzieciństwa. Choć jak mnie zobaczył, to nie mógł się pozbierać. (nawet nie rozmawialiśmy ze sobą, ale moja koleżanka pracuje u niego i jej się zwierzał i ona twierdzi, że przez parę dni zachowywał się, jak nie on). Od tego czasu on mnie unika jak może, a na mój widok aż się skręca. Ona go też nastawia przeciwko mnie, od początku nie mogła na mnie patrzeć i dobrze mnie pamięta. Ale chyba są szczęśliwi. A drugi przypadek to mam taki właśnie po wielkiej miłości i tutaj to już zupełnie co innego. Ja już odpuszczam, choć on jeszcze walczy, to uważam, że szkoda naszego czasu. Bez sensu ... :O Więc nie wiem, jak tam u Ciebie ale jeśli jest wyleczony, to z przyjaźni do miłości - to nawet lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Ale jeśli wyleczony nie jest, to jesteś w pułapce ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen 30 A drugi przypadek to mam taki właśnie po wielkiej miłości i tutaj to już zupełnie co innego. Ja już odpuszczam, choć on jeszcze walczy, to uważam, że szkoda naszego czasu. Bez sensu ... a czemu nie chcesz dac szansy skoro mu zalezy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma przyjaźni damsko męskiej, zawsze ktos coś czuje więcej. Takie tematy tylko to potwierdzają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Zależy? Ale na czym? Chyba na tym, aby nie być całkiem sam.. :O To nie dla mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z opinią,że nie ma takiej przyjaźni... Mój facet miał przyjaciółkę, na której z czasem zaczęło mu bardziej zależeć niż na mnie... Na szczęście jakoś się opamiętał, ale dopiero po mojej interwencji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja jeśli facet ma przyjaciółki systematycznie je od niego odcinam ;) Chucham na zimne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Ja nie wyszłabym za faceta czując, że kocha inną ... To często u facetów nieuleczalne. Kobiety częściej się zakochują, a faceci rzadziej, ale trwalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona... widzisz ja swojemu na tyle ufałam, że mu pozwalałam... ale od tamtego czasu takie historie się pojawiały, że musiałam zareagować, żeby go nie stracić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Carmen, co do Twojego tematu (sorki, że się wcięłam:( ) to ja bym jeszcze poczekała, zobaczyła co się w związku dzieje. Jeśli jest ok to po co cokolwiek zmieniać i pytać? A mój facet tamtej nie kocha, to wiem, tylko co z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facetowi można ufać, ale takim 'przyjaciółkom' nie. Kobiety potrafią być zawistne... A już zwłaszcza jak ona samotna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
Szkoda czasu, on nawet się zbiera do kupy .. Ale ja trafiłam nie w tym czasie co trzeba... Już nieufność zostałaby na zawsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen30
On już z tamtą też nie będzie choćby chciała, tylko co to zmienia? Niewiele na mój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie a jak poznac
ze jest z toba ale kocha jednak ciagle tamta?? skoro nie ma z nia kontaktu to nijak nie da sie to rozpoznac. ja tez mam podobna sytuacje jak autorka i tez boje sie ze czuje wiecej niz on mimo ze jestesmy para od roku a znamy sie przeszlo 3 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppp,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widac ze jego byla
jest wazniejsza a ty jestes klinem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silna i słaba
no to mnie zalamaliscie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×