Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia8333

depresja na obbczyźnie - dól spowodowany emigracją

Polecane posty

Gość mamusia8333

czy ktoŚ przeŻywa cos takiego? ja zaczynam sobie nie radzic czasem mysle ze moje zycie dobiegło konca - ... jest jakies wyjscie ? kiedy nie ma sie znajomych, kasy.. i mozliwosci powrotu ? kiedy sie ma nieszczesliwe dzieci z powodu wiecznego siedzenia tylko w domu.... i te obrzydzenie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere111
mam to... zdecydowałam się że wrócę, bo bardzo źle się porobiło ze mną... co mogę doradzić? nie zamartwianie się, nie wyszukiwanie negatywów w przedstawicielach danego kraju, traktowanie jako przygody, i przede wszystkim - chociaż raz wyjście w miejsce publiczne bez względów na koszty, byle na przysłowiową colę, ja tego nie robiłam i to mnie najbardziej pogrążyło, powiedzenie sobie, że pobyt chociaż na jakiś czas. i - co najważniejsze- mam koleżankę, która jest b. zamknięta, lękliwa, mieszkała już w paru krajach z sukcesem, od czego zawsze zaczyna to jest NAUKA JĘZYKA, gdzie tylko się pojawi od razu szuka możliwości zapisania się na kurs (ja też tego nie robiłam i żałuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere111
a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem co czujesz. Mieszkałam prawie ponad 3,5 roku za granicą i pomimo,iż najbliższa rodzina była obok, to z czasem czułam ogromną pustkę. Niestety zawsze jest coś za coś. Ja wróciłam jakiś czas temu do Polski i pomimo wielu rozczarowań czuję się tutaj lepiej. Czasami pewne nasze odczucia pozwalają nam wyznaczać własne miejsce w świecie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie mieszkacie?
Ja w Polsce ale mało brakowało a byłabym teraz w Anglii.Mam tam szwagra z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popi
polska to polska, bidna a le moja wiosna nigdzie jak tu.... moj chodnik moje wszystko zachwyca .. ale i dobija.. wrocilam po latach i co myslalam ze lepiej ze u siebie.. ale oszczednosci sie skonczyly i do pracu trzeba za 1200, wracam wole byc tam ... za podstawowo stwake moge sie utrzymac.. a tu wegetacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie mieszkacie?
Miałam mieszkać w Southampton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewałam u siebie depresję. Cały czas się denerwowałam, płakałam, nie chciało mi się nigdzie wychodzic i nic robic. A wszystko zaczelo sie od tego jak dowiedzialam sie o tym ze moj syn ma zespol downa. Miałam bardzo mieszane uczucia. Od Euforii po Furię i odwrotnie. Zaczynałam czuć nienawiść do samej siebie. Wszyscy wydawali mi sie lepsi ode mnie. Czułam sie beznadziejna i WINNA. Miałam ochote sie zabic... Z pomocą przyszła mi strona http://moc-energii.pl na której zamówiłam rytuał oczyszczenia aury. Pomogło mi to. Nabrałam chęci do życia i przestałam winić siebie za zaistniałą sytuację. Zaakceptowałam to co dzieje się wokół mnie. Patrzę na świat inaczej, mam w sobie więcej optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×