Kim jest osoba której najbardziej nienawidzicie w swoim życiu?

ja nienawidze swojej byłej przyjacióki... tyle lat sie kumplowałyśmy a kiedy wmajełyśmy razem mieszkanie to ta suka mi piękną opinie wśód znajomych i sąsiadów wyrobiła... do dzisiaj jak o tym myśle to mam ochote jej wyjebać!!! poważnie i to dlatego ze była o mnie zazdrosna bo miałam większe powodzenie u facetów (a i jeszcze mojego MIsia podrywała) kurwiszona we wsi ze mnie zrobiła i jeszcze suka do dzisiaj mówi znajomym ze nie wie o co mi chodzi!!! pizda!!

baby z którą mój mąż ma dziecko.......

ja z nimi rozmawiałam (z niektorymi) po szkole, nie wiem czemu... moze taki mam charakter albo "matka" mi odebrala do tego stopnia godnosc... a moze po prostu nie warto rozpamiętywać, skoro nie mam z nimi do czynienia

Ja nie wiem czy w moim przypadku chodzi o godność. Raczej chyba o o to, że te osoby dziś nie są mi do niczego potrzebne. Kiedyś potrzebowałam ich akceptacji, a dziś jest zupełnie inaczej.

Szmaty, przez którą ciepriałam w dzieciństwie... Ponizanie przez całą podsawówkę, NIGDY nie wybaczę tej obesranej wieśniaczce, tego, że codziennie płakałam po kątach.

też byłam w szkole pniżana... zastanawiam się jak dziś zachowują się osoby, które mnie szykanowały... tak jak kiedyś czy są na przykład matkami i ojcami, którzy dobrze wychowują swoje dzieci... na pewno nie chcieliby, żeby ich dziaci miały tak przejebane przez całą szkołę, a nigdy nie wiadomo...

Ja wiem, że połowa tych osób nie skończyła szkoły... Niech ścierwa teraz mają.

teściowa i jej córunia :O Patologia jakich mało. Dopóki nie było ich na mojej drodze miałam piękne, spokojne zycie i nie zdawałam sobie sprawy ,że ludzie potrafią byc dla siebie tak podli i okrutni. Żmija przy nich to maskotka ;)

First of all zajebisty temat:D Ja najbardziej nienawidze swojej wspollokatorki, na ktora wprost nie moge patrzec, denerwuje mnie sama jej obecnosc:/ Ostatnio zaczynam nienawidzic swoja pseudo przyjaciolke, ktora pisze mi na gg, ze jestem jej najlepsza przyjaciolka, a jak sie spotykamy na uczelni to nawet sie do mnie nie odezwie...

ta menda niesmiertelna musi zostac ukarana w najgorszy z mozliwych sposobow i wyraznie o to prosi- suka jedna wszystko w swoim czasie...

spuscizna, smiec ktory prosi o "tragedie"; huj bezczelny i chory z nienawisci do mnie jak jej rodzice mogli ją tak "wychowac"? fuuuuuu

matka mojego byłego ;]

żona mojego kochanka i wzajemnie

kolezanki z pracy, kierownika i baby na wyzszym stanowisku...ale to i tak nic

upppppp