co mam zrobic wiem ze maz mnie zdradza

ależ nie denerwuj sie tak, bo ci sie zmarszczki porobią ;)

a macie dzieci lub zamiar je miec ?

nie rozumiem was ja nie mam zamiaru meza zdradzac nie jestem taka, po za tym nie wyobrazam sobie isc do łóżka z innym meżczyzną i takie rady mnie akurat nie interesują i nie wiem co trzeba być za kobietą aby z premedytacja zdradzac męża blee, a poza tym czemu sie wyzywacie

dno totalne dno!!!!!!!!! jestemsobie dzisiajtaka jestemsobie dzisiajtaka po co u wchozdisz jak nie masz nic do powiedzenia??? obrazaj ludzi gdzies indziej!!!! ale niestety nie znize sie do9 twojego pozimu ,jestem kulturalna babką ,mam swoje zasady i dobre wychowanie...ale jestes zerem tylko tyle powiem!!!

bazienka nie zgadzam sie z Toba, jestesmy małżeństwem ktore nie zwraca uwagi na takie bzdury jak zapisz to na mnie, to musi byc na mnie nie jestem z tych wstretnych bab dla ktorych kwitek jest najwazniejszy zawsze zylismy tak, ze nie było dla nas wazne co jest na kogo zapisane, bo uwazam ze w normalnym malzenstwiem to sa rzeczy nie istotne i nie rozumiem ludzi bo mam takich znajomych dla ktorych jest wazne na kogo jest np. akt notarialny nigdy przenigdy nie zwracałam na to uwagi i nie przeszło mi przez myśl aby zwracać na to uwage, aaaa mamy jedno dziecko

10:31 [zgłoś do usunięcia] eliza-fajna babka dno totalne dno!!!!!!!!! jestemsobie dzisiajtaka jestemsobie dzisiajtaka po co u wchozdisz jak nie masz nic do powiedzenia??? obrazaj ludzi gdzies indziej!!!! ale niestety nie znize sie do9 twojego pozimu ,jestem kulturalna babką ,mam swoje zasady i dobre wychowanie...ale jestes zerem tylko tyle powiem!!! A jakie Ty masz zasady. Pozwalasz sie poniżac i zdradzac tylko dlatego ze maz ma kase. Pozniej sama wystawiasz dupe innemu facetowi. Co to za zasada?

co robicccc wiem ze maz mnie zdradza z koolezanka z pracy co mam zrobic, nie chce sie z nim rozwodzic bo duzo zarabia mamy piekny duzy dom, samochód nie potrafiłabym zr4zygnowac z takiego zycia ------------------------------------------------- przeciez to proste , musisz robic wszystko by wolał ciebie od kochanki ! dawac mu tyle sexu by juz z kochnką nie miał siły ! ni ochoty , ładny ubiór , kokieteria wyuzdany sex - i nie pójdzie do zadnej innej , no chyba ze jestes nie atrakcyjna kobietą - to kapa

a dziecko gdzie jest zameldowane ?

co robicccc:) tez kiedys tak myslałam,ze sie nie da,tez nie chciałam zdradzic,ale tak wyszło,zdradzał mnie przez 2 lata,i mydlił oczka...bolała jak cholera do zcasu kiedy to ja poznałam super faceta,i pzrezyłam wspaniały romans,zdradziłam tylko raz i nie zamierzam tego powtórzyc nigdy w zyciu,duzo mnie to kozstowało,ale dzieki temu wybaczyłam mu,i moje coreczki maja teraz wspaniała rodzine,a najwazniejzse ze pełną:)pozdrawiam

jesli masz dowody na to, ze Cie zdradza, nie jest to tylko Twoim nieuzasadnionym domyslem (niestety czesto jest bardzo mala granica miedzy obydwoma, z punktu widzenia osoby zdradzanej), przedstaw mu je, zacznij dialog, albo sie przyzna, albo bedzie unikal tematu, albo zapewni Cie, ze nic takiego nie ma miejsca, a to o czym mowisz to nieporozumienie. wazny jest sposob, w jaki to mowisz: nie wydzieraj sie, nie placz, nie obwiniaj. postaraj sie przyjac postawe 'oboje jestesmy fair, zaistnialo pewne nieporozumienie, chce to wyjasnic' (choc wiem, ze w takich sytuacjach to trudne). unikniesz dzieki temu 'drogi do nikad' czyli klotni opartej na argumentach niekoniecznie dotyczacych tego biezacego wydarzenia. jesli po rozmowie (czasami dlugich, kilkukrotnych rozmowach) jednak potwierdzi Twoje obawy, a Ty nie chcesz sie z nim rostac - mozesz zaproponowac terapie malzenska, bo przypuszczam, ze nie 'splynie' to po Tobie tak latwo, a nie ma co udwac, ze sie nic nie stalo. jesli nie uda wam sie dojsc do porozumienia, warto zasiegnac uslug mediatora malzenskiego. zapytaj sie tez sama siebie - czy Ty czujesz cos do tego czlowieka i chcesz walczyc rowniez o niego, czy tylko o to co jego otacza. ciekawi mnie tez to, czy masz jakies zrodlo wlasnego dochodu, czy zyjesz na jego 'garnuszku'... jesli to drugie, radzilabym sie w jakis sposob uniezaleznic od niego finansowo, o ile to mozliwe. nie bedziesz tak ograniczona. powodzenia i pozdrawiam!

a ja Ciebie rozumiem...tez wyszlam za maz za majetnego mezczyzne.. Jestesmy razem 15 lat..Jest ok(odpukac!:)),zdrad nie bylo. ale gdybym sie dowiedziala,ze ma inna...chyba udawalabym ze o niczym nie wiem...Jest super tata,mezem...zyjemy na przyzwoitym poziomie... a sex to tylko sex... co z tego,ze odeszlabym?i ze bylabym z innym facetem ktory swiata poza mna nie widzi jak np nie mialabym na prywatna szkole dla dziecka? na rozwijanie jego zainteresowan?na to by wyrosl na madrego,pewnego swoich wartosci czlowieka?o reszcie typu wakacje,samochod nie wspomne...alimenty?????a ile niby dzis tych alimentow sad by mi przyznal??????U mnie tez tak jest,ze samochody nie na nas,dzialki tez nie...wiadomo-takie czasy,zycie.... przykre to...ale kto powiedzial ze w zyciu jest latwo?

elizo droga, ty sie nie musisz znizac do mojego poziomu, ty musiałabyś sie bardzo wspiąć, żeby być na moim, a ja cie nie obrazam tylko stwierdzam fakt, pusciłas sie, to jestes szmata

a mnie sie wydaje, ze tu nie chodzi o wybór, która lepsza w tym .. tylko o jego pogmatwany charakter, typ skurwiela i takim sie prawdopodobnie z genami urodził.

trafiłam tu przypadkiem, ale coś wam powiem, mnie mąż jak na razie na szczescie nie zdradza a przynajmniej nie mam takiej wiedzy, ale zgodze sie z autorka ze w malzenstwie jakies kwitki, zameldowania, akty notarialne nie sa istotne ja osobiscie tez nie zwracam na to uwagi, podobnie moj maz ma dosyc spory mjatek, jego rodzice jeszcze wiekszy mąż jest jedynakiem wiec bedzie jego, i powiem wam dla przyklad co potwierdzi to co napisałem ze nie zwracam uwagi na takie rzeczy, kupowaliśmy dla mnie samochod a z racji tego ze mam dosyc duzo pracy nie mam czasu biegac po urzedach itp. i poprosiłam tescia aby mi samochod z salonu odebral i zarejestrowal na siebie, idac dalej kiedys tesciowa chciała zapisac na mnie dosyc spory obiekt turystyczny, stwierdzialam poc przeciez to i tak bedzie meza moglabym sie jeszcze rozpisywac o takich przypadlkach w moje rodzinie ale senstencja mojej wypowiedzi jest taka, ze w normalnej rodzinie nie powinno byc takiej biurokracji

a po co / a co to jej tak zle ? z czasem stanie sie to normalne i pzrestanie bolec ! brak kasy zawsze boli , to ze maz stuka inną - z czasem pzrestaje ! jezeli maz jest dobry a tylkko stuka sobie na boku kogos to olał bym to ! ale kazdy jest inny

"to ja poznałam super faceta,i pzrezyłam wspaniały romans,zdradziłam tylko raz" :D:D:D:D taa romans trwał, a seks był tylko raz :D:D:D:D

autorko piszesz, ze juz jesteś z "wyższych sfer" , a błędy ortograficzne i stylistyczne popełniasz , ze aż szkoda tego czytac , ty juz zadecydowałas przeciez .... zostaniesz z nim dla ... kasy , bo ci tak wygodniej , powodzenia

ale nie moge sie z Toba zgodzic co do jednego:ze nie chcesz sie "zabezpieczac"na przyszlosc... dlaczego nie????jestescie razem...wiec to Ci sie nalezy. Kobiety!dbajmy o swoje interesy,przyszle zycie... jakas emerytura???pracujesz gdzies? ja obecnie nie pracuje,ale jestem zatrudniona fikcyjnie u kolegi... 3 filar to tez cos dla nas...mam mieszaknie do wynajecia...jak moesz tak nie myslec o sobie?

zaraz , jak to działki nie są zapisane notarialnie na was ? nie rozumiem ? w trwajacym małzenstwie nic sie nie da kupic by by nie stanowiło wspólnego z zona majatku , chyba , ze sie wykaze ze kupuje sie nieruchomosc - ruchomosć za pieniadze pochodzace z nie wspólnego dorobku , np. mnie mama podarowała 100000 zł to sa moje pieniadze i mieszkanie które kupie za te pieniadze bedzie tylko moje nie zony , bedzie moim odrebnym dobrem majatkowym nie wchodzacym w mase spadkowa wspolną . wiec ???

łooooo jeny:Oa co wnosza bledy ort do sprawy?:O uwielbiam takie argumenty wyjete z d...y za przeproszeniem:O

jestemsobie dzisiajtaka KONTYNUUJ:):):) CHETANIE POCZYTAM CO MASZ JESZCZE DO POWIEDZENIA,LECZ SWOJE KOMPLEKSY !!!HIHHI LECZ.LECZ!!!!

pewnie dzialki sa na brata,mame,tesciowa....wsio.

ktos tu pisze ze na poczatku tez tak myslal, ale pozniej zdradzila, u mnie nie ma takiej mozliwosci, nie jestem w stanie nawet spotkac sie z innym mezczyzna za plecami meza bo go po prostu bardzo kocham i jest dla mie najwazniejszy i raczej nie delikatnie moiwiac nie mam dobrego zdania o zonach zdradzajacych mezow a juz na pewno o zonach ktore mezow zdradzaja dlatego ze on jej zdradzil mysle ze po takim czyms nie spojrzałabym w lustro, zreszta nie była bym w stanie jestem o tym przekonana, mam tylko cicha nadzieje ze to tylko moje domysły, jestem po prostu bardzo o niego zazdrosna a to z uczucia, i wiele razy sobie dopowiadam wiele rzeczy ktore pozniej okazuja soie moimi wymysłami. Jesli chodzi o niezaleznosc finansowa, wiesz ciezko powiedziec czy mam swoje źródło utrzymnia, mąż nie bardzo chce sie zgodzic abym poszła do pracy, ale nie nudzę sie i nie wyleguje cały dzień, ponieważ mieszkamy na terenie gdzie jest jedna z firm, nie bede pisała jaka bo świat jest mały :) i musze doglądać prac które tam są wykonywane a to mi pochłania duużo czasu

żonamężaaa moj maz ma dosyc spory mjatek, jego rodzice jeszcze wiekszy mąż jest jedynakiem wiec bedzie jego, i powiem wam dla przyklad co potwierdzi to co napisałem ze nie zwracam uwagi na takie rzeczy, kupowaliśmy dla mnie samochod a z racji tego ze mam dosyc duzo pracy nie mam czasu biegac po urzedach itp. i poprosiłam tescia aby mi samochod z salonu odebral i zarejestrowal na siebie, idac dalej kiedys tesciowa chciała zapisac na mnie dosyc spory obiekt turystyczny, stwierdzialam poc przeciez to i tak bedzie meza moglabym sie jeszcze rozpisywac o takich przypadlkach w moje rodzinie ale senstencja mojej wypowiedzi jest taka, ze w normalnej rodzinie nie powinno byc takiej biurokracji ========================================== Musze cie troche oswiecic kochana , jak to sama piszesz Twój maz ma spory majatek i twoi tesciowei , a co ty masz ? NIC ! I NIC Z TEGO NIGDY W RAZIE GDY MAZ BEDZIE CHCIAŁ ODEJSC TWOJE ! wszystko nawet ten obiekt turystyczny bedzie meza , ale nigdy twoje ! w razie rozwodu nie bedzie to wchodzic jako majatek wspólny . zostaniesz wiec goła !! musisz sie pilnowac zatem i cicho siedziec i cieszyc sie ze maz jest dobrym narazie czlowiekiem i ze zadna mu w glowie nie zawruciła - narazie !!!

hehe, myslalam ze ja jestem materialistka ale prostytutka bym nie zostala dla kasy....., do pracy a meza w dupe, troche szacunku albo gnij w luksusach, kurcze, dziwny ten swiat..., patologia

znajdź tą kobietę i pomyśl jak spowodować, żeby odeszła z pracy, bądź pogadaj z nią, że niszczy Waszą rodziną, idź w tym kierunku

zmijdsa pewnie dzialki sa na brata,mame,tesciowa....wsio. ========================================== tak ? a to ciekawe bo trzeba sie wykazac skad sie miało na zakup nieruchomosci , jak nie od razu to w przyszlosci US sie odezwie ! po drugie jak są zapisane notarialnie na brata to są brata a nie jego ich ! brat nie musi wcale tego oddac - wszystko sie moze zdarzyc

juz wam pisałam, że niektore rzeczy miał przed małżeństwem , a reszte nie sa na niego, a co do bledów nie pisze tu wypracowania, pisze szybko i nie mam czasu, jesli ktos ma czas na dokladne pisanie to zazdroszcze mu, jesli mi sie trafi jakas literówka lub błąd toz predkości zapewniam cie ze bledów nie robie co do zabezpieczania sie na przyszłość nigdy tego pojac nie mogłam, przeciez zabezpieczanie sie na przyszłość to chociaz jeen procent myslenia ze kiedys zostane sama, a u mnie nie ma nawet jednego procenta takiego myslenia, poniewaz nie moglabym żyć bez męża i tyle, ale myślę ze on beze mnie tez

to po co założyłas ten topik,nie rozmuię cię,przeciez ty i tak wiesz co masz robic i jak postepować:)przeczytałam wszystkie odp i jakos zadna ci nie odpowiadała,to nie łape co chciałas usłyszec???jestes niezdecydowana,sama chyba stwarzasz sobie problem...

Jestem mężatką,mąż miał i ma powodzenie ale dbam o to by miał w domu taki sex i w takiej ilości,że nie ma siły na inną kobietę. ;-)