czy ja jestem zdrowa psychicznie?Zaczynam sie bac o siebie

Zostawił mnie,ublizał drwił wyzywał od najgorszej klałam krzywdził słowami na koniec kazał spierdalac,mowił ze jestem beznadziajna,ze jest bardzo szczesliwy z kims innym i ze "myslał ze zdechłam juz dawno"(słowa gdy sie odezwałąm do niego) A ja mam faceta ktory mnie kocha zabiega o mnie,po 3 miesiacach mi sie oswiadczył,mieszkam u niego oswiadczyny przyjełam.A co noc modle się o tamteo chłopaka,zeby mu sie nic nie stało,zeby był szczesliwy...I nawet zamowiłam za niego mszę w kosciele:O

mysle o nim martwie sie gdy nie swieci sie na gg,bo boje się że umarł..nie moge zasnac dopoki nie zobacze ze sie zaswiacił..Wstaje w nocy pod pretekstem nauki i czekam az sie zaswieci wtedy dopiero moge zasnac spokojnie bo wiem że mu nic nie jest:(ale nie odzywam sie do niego juz od roku

wczoraj już o to pytałaś ... ale jeśli chcesz znać moje zdanie ... więc tak jesteś chora psychicznie.... weź go olej i zajmij się aktualnym.....

wez kobieto, ogarnij sie

wczoraj już o to pytałaś ... ale jeśli chcesz znać moje zdanie ... więc tak jesteś chora psychicznie.... weź go olej i zajmij się aktualnym.....

dobrze że sobie zdajesz z tego sprawę:O

to jest uzależnienie od psychopaty - nie jest to choroba , ani zabyrzenie , raczej dowód na pewną wrodzoną wrażliwość :)