Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedzę ryczę i myślę...

Czy warto być z takim facetem......???

Polecane posty

Gość siedzę ryczę i myślę...

jestem z nim kilka lat ale mam coraz wiecej wątpliwości po dniu dzisiejszym. Czy warto byc z facetem który... Mieszkam w małopolsce w ktorej jak wiadomo od wczoraj jest zagrozenie powodziowe.Mieszkam niedaleko rzeki a co gorsza przy domu mam strumyk ktory już kilka razy nas zalał. Gdy wrocilam wczoraj od niego do domu okazalo sie ze woda juz plynie po ulicy a w niedlugim czasie wchodzila już nam do piwnicy i garażu.Wiedział o tym bo dzonilam do niego wczoraj z 3 razy zeby mu zdac relacje. Wiedział ze strazacy nam pomagają i ze jest coraz gorzej. Oczywiscie zalało nas okropnie.Nie dosc ze piwnicę po sufit to jeszcze woda wlała nam sie na cały parter domu... Nie spałam calutka noc... A ON dzis nie zadzownił do mnie do godziny 15, nie zapytał jak ma sie sytuacja, nie zainteresował się mną...Od rana urywały sie w domu telefony od innych a on - kiedyś miał być mąż, zadzwonił jako ostatni..... powiedzcie czy to normlane??ja tego nie umiem pojąc... a moze wymagam zbyt dużo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_niekochana
jeżeli chodzi do pracy to nie miał czsu , ale moim zdaniem to i tak go nie usprawiedliwa .porozmmawiaj z nim o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
energiczna czyli nie przesadzam?? kuzwa gdyby było odwrotnie to zadzwoniłabym do niego zaraz po rpzebudzeniu zeby sie dowiedziec jak sie ma sytuacja....ja tego nie umiem zrozumieć... to znajomi dzownili i pytali a wlasny facet dopiero sie zainteresowal o godzinie 15???:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
zakochana oczywiscie ze był w pracy ale co z tego?? czy 5 minutowy telefon czy sms to az tak wiele?? on ma prace biurowa wiec wiem ze nie ma problemu zeby sobie zrobil chwilke przerwy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę niełądnie z jego strony
powinien zadzwonić po przebudzeniu, choć smsa napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze masz prawo czuc sie rozczarowana Wprawdzie mogl myslec, ze jesli bedzie zle sama zadzwonisz nie mowilas co on robi ani czy u niego sa powodzie czy ma jakies problemy ale tym niemniej bym sie wkurzyla to powazna sprawa ja mam kolege - tylko kolege - na tamtym terenie, a dzwonilam do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasss
gdybac to kazdy moze jakby sie zrobilo cos gdyby cos ... nie mial czasu i tyle nie trzymaj go pod pantoflem bo szybko ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre
ale pomysl, kto powinien sie najbardzije przejmowac? kto ma sie toba opiekowac po slubie? ciagle bedziesz mogla liczyc tylko na rodziców? rzecz jasna nie jest to powód do zerwania, a raczej to powaznej konstruktywnej rozmowy.. a jezeli ta nie przyniesie skutku to wtedy zastanowilabym sie nad sensem ciagniecia tej farsy.. byl w pracy... e tam, glupie tlumaczenie, nawet w pracy ludzie maja chwile zeby zadzwonic, chociazby wychodzac do toalety, jezeli uzywanie telefonu jest zabronione.. wiec, to nie jest dobra wymowka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bullina
Oczywiście że nienormalne nie interesuje się Tobą w takiej sytuacji. Nie powiem ci czy waarto czy nie bo może facet ma jakiś problem coś z czym sam sobie nie radzi i dlatego nie pomyślał aby zadzwonił, może jeszcze coś innego. Zapytaj go dlaczego tak ''to'' zostawił i napisz wyjaśnienie to może wszyscy wspólnie dojdziemy do czegoś więcej lub załatw to sama jak jestes w stanie dac se rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
energiczna on mieszka w bloku 40 km ode mnie wiec tam było ok. Poza tym on wiedział ze było juz fatalnie w niedzielę a mimo to nie zadzownil zeby zaputać jak przetrwaliśmy noc:-o zresztą tak jak piszesz dzownili do mnie znajomi ktorzy nawet nie mieli pojęcia o niedzielnych problemach ale slyszeli w tv ze u nas może być problem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
michasss nie zartuj.Kazdy czlowiek sie w tej sytuacji interesuje drugim czloiwiekiem a to rpzecież nie obcy czlowiek a ktos z kim spedziłam kilka lat:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
Bullina on mowi ze był w pracy.Dla mnie to jest smieszne tlumaczenie...mogl zadzownić gdy jechał do rpacy, mogl tez zrobic sobie 2 minutowa przerwę.Jak dla mnie to tlumaczenie jest beznajdziejne dlatego tym bardziej jestem załamana:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre
nie rozpaczaj, bo nie masz powodu! to ze cie zawiódl facet, to nie koniec swiata i zapewniam cie ze jeszcze nie raz bedziesz z jego powodu rozczarowana.... zamiast tracic teraz nerwy na rozpracowywanie jego zachowania na czesci pierwsze, to po prostu do niego zadzwon albo jedz i powiedz mu wprost! bedziesz przynajmniej wiedziala dlaczego dopiero o 15 stwierdzil ze pora zapytac co sie dzieje! i glowa do gory! nie dokladaj sobie teraz problemow, bo masz ich wystarczajaco duzo z podtopionym domem! no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
ale ja mu juz to powiedzilam a wlasciwie dosadniej napisalam w smsie ze widzę po raz kolejny jak sie mna interesuje. Niestety to nie pierwsza taka sytuacja i dlatego dochodze do wniosku ze tracę tylko czas. Mimo to wiem ze mu zależy ale ja chyba nie potrafie byc z kimś kto nie ekst dla mnie wsparciem w trudnych sytuacjach...wy potrafiłybyście z kims takim byc??naprawdę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miły Wujcio
Praca biurowa?? haha Pewnie jeszcze nie skończył posuwać sekretarki na biurku, a ty im przeszkodziłaś :D Chłop sie nerwicy seksualnej nabawi, WSTYDŹ SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre
wsystko jest kwestią ustalenia zasad.. tak mi sie przynajmniej wydaje.. moj facet tez nie nalezy do grupy "łatwych" w zwiazku. moze za malo przekonujaco mu tlumaczysz o co ci chodzi? a to ze facet sie nie odzywa kiedy go potrzebujesz nie znaczy jeszcze ze sie toba nie interesuje.. podejrzewam, ze on nawet tego tak nie widzi. spróbuj z nim pogadac tak na powaznie, stanowczo i z rozsadnymi argumentami, na zywo rzecz jasna, nie w smsie.. wiem ze czasem przychodzi taki moment, ze wydaje ci sie iz miarka sie przebrala..tylko czy warto konczyc kilkuletni zwiazek bo facet zadzwonil o 15 a nie o 10?? przemysl to i nie zalamuj sie, bo to w niczym nie pomaga.. takie samoudreczenie obciaza tylko dodatkowo psychicznie, a na jakosc zwiazku i tak nie wplywa,. co najwyzej niekorzystnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miły Wujcio
Jasne że on tego tak nie widzi na razie widzi tylko rozłożone nogi sekretarki :D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyzio
Przecież nie ma ludzi którzy zawsze dzwonią o określonej godzinie, może jak dzwonił miałaś zajęty telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę ryczę i myślę...
Teraz mi sie dopiero przypomniało, że on nie potrafi korzystać z telefonu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
nie rozumeim jak komus chce sie podszywać i ejszcze hasłować moj pseudonim:-o naprawde nie masz co robic?tak ci sie nudzi?:-o hyzio a czy to nie ejst naprawde dziwne ze wszyscy potrafili dzownic od samego rana a on swiadomy zagrozenia dopiero o 15??? jak ja mam byc z kims kogo nie interesuje co sie ze mna dzieje??? miloby ci bylo gdyby twoja dziewczyna tak cie olała w trudnej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
energiczna ja tez:-( juz drugi raz olał mnie w tyrudnej sytuacji...pierwszy raz gdy mialam operację to mimo ze miał urlop wtedy to nie rpzyjechał do mnie na drugi dzien po operacji do szpitala a teraz to:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
oczywiscie wczoraj dostalam smsy jak to mnie kocha i jak mu zalezy:-o ja nadal jestem wsciwekla nie chce z nim rozmawiać poza tym chyba oleje go po tym wszystkim bo jak ja mam ukladac sobie zycie z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
uważam że facet zachował się grubo nie w porządku wobec Ciebie ....jesteście ze sobą parę lat więc jak się domyślam facet nie tylko powinien dzwonić i interesować się całą zaistniałą sytuacją ale powinien również zaproponować Twojej rodzinie jakąś pomoc nawet jeśli miałby na jeden lub dwa dni załatwić sobie urlop w pracy przecież wiadomo że skoro Was zalewało to na pewno ratowaliście co się da przenosząc rzeczy na piętro itd....On powinien wtedy być przy Tobie tym bardziej że planujecie wspólną przyszłość ...a tak wykonał aż jeden tel popołudniu tłumacząc się że jest w pracy jak dla mnie żałosne i bym się zastanowiła czy z kimś takim na kogo nie mogę liczyć w tak krytycznej sytuacji chcę być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
ja powiem tak.... on oczywiscie zaproponowal swoją pomoc gdy zadzownił jeszcze po godzinie 18 gdy wiedział ze ejstem na niego wsciekła to go sumienie ruszyło.Od tamtego czasu nie odbieram od niego telefonow a napisalam mu smsa w ktorym wyjasnilam dlaczego ejstem na niego wsciekła- wolalam wyslac smsa bo nie mailam siły z nim rozmawiać.. I tak jak piszesz ja jestem strasznie rozczarowana nim i nie wyobrazam sobie przyjąc oswiadczyn ( wiem ze planował je w najblizym czasie) Jak ja moge wyjsc za maz za kogos takiego? Tak jak i ty uwazam ze powienien rpzyjechac nawet do nas i pomoc bo my nie bylismy w stanie wynosić mebli bez pomocy i wszytko jest pod wodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
wiec sama widzisz że w razie czego za bardzo liczyć na niego nie możesz ....dopiero jak domyślił się że jesteś wściekła raczył zaofiarować pomoc...jak już było praktycznie po sprawie ...ja bym mu napisała że teraz to sobie może tą pomoc wsadzić w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
kuzwa co za pech...tyle straconych lat:-O mam 30 lat i zamiast brac slub rodzic dzieci to ja musze zakonczyc zwiazek ..jestem załamana:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę , rycze i myślę
Dokładnie tak!powiedzilam mu ze przed nim dzownilo juz kilka osob i zaoferowalo swoja pomoc i ze sei spoznil troszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×