OSPA - czyje dziecko w trakcie? jak przechodzi?

W sumie to czekałam na tą ospę, od 3 tygodni, bo "dookoła" dzieci zachorowały. Na szczęście starsi chłopcy mają to już za sobą, więc czekam jeszcze na wysyp u trzylatka ;) Córka wysypkę ma od soboty wieczór, żadnej gorączki, przeziębienia, nic. Ale za to wyspana jest we włosach, na podeszwach stóp, wewnątrz dłoni (pamiętam ten ból) Na pocieszenie, dla tych co nie przechodzili, teraz, to można chorować na ospę: Puder ze środkiem znieczulającym, fenistil w kropelkach (dziecka nic nie swędzi, to jest przeciwświądowe) Żyć nie umierać ;) I kąpię córkę, bo uważam,że umyte dziecko lepiej się czuje. Ale bez środków myjących, tylko w nadmanganianie potasu (krótko, spłukuję stary puder, osuszam miękkim ręcznikiem papierowym) Myślałam przez chwilę o heviranie dla syna (może zapobiec zachorowaniu) ale stwierdziłam,że to bez sensu na dłuższą metę, bo teraz go uchronię, a potem będzie starszy, gdzieś się zarazi i będzie cyrk. Szczepić nie chciałam, bo jakoś nie mam zaufania do szczepionek :o Zdziwiło mnie tylko,że lekarz powiedział, że za tydzień będzie po wszystkim i może iść do przedszkola.... Ospę w domu przechodziliśmy 9 lat temu, ale wydawało mi się,że to strasznie długo trwało..a tu...hmm.. Ile chorowały Wasze dzieci?

Długość choroby zależy od dziecka i jego odporności. Może trwać od tygodnia aż do trzech. Widocznie lekarz stwierdził, że zostaną tylko krostki, ale organizm już się do tego czasu wyleczy skoro tak powiedział. Co do heviranu, to warto dać dziecku na samym początku choroby, przy pierwszych objawach. Wtedy łatwiej i krócej przechodzi ospę :) Wiec nie dawaj synkowi "na zaś", a już jak mu się zacznie

Dzięki za odpowiedź, ale od moje dziecko jest już zdrowe, trochę powisiał ten mój wątek ;P Pojutrze będzie tydzień jak zachorowała, czyli trwało to 4 dni ;P Strupki już odpadają ;P