Za duzo jest za mlodych matek w dzisiejszych czasach

Powiem wam ze moim zdaniem to glupota robic dziecko nie majac pieniedzy, domu tylko wiecznie na kims zerowac czyli na rodzicach przewaznie. Za duzo jest za mlodych matek ktore zachodza w ciaze zaraz po szkole sredniej i jeszcze argumentuja ze to planowane. A potem zwalaja sie rodzicom na leb z kochasiem ktory ledwo co robote na budowie podlapal. A najlepsze jest to ze musza sie biedaczki jakos dowartosciowac i w kolko z zadartym lbem mowia ze dla nich sa wazniejsze rzeczy jak studia czy imprezy, ze ona potem beda mialy dzieci odchowane itd.:D wiem ze musza sie jakos pocieszac wiec nic innego nie pozostaje im mowic. Draznia mnie jednak ze uwazaja sie za lepsze bo zaliczyly wpadke. Naprawde uwazam ze antykoncepcja powinna byc w naszym kraju bezplatna moze wtedy zamiast za robienie dzieci wziellyby sie te paniusie za robote. Ot takie to moje zdanie:) I zanim nadleci jakas sfrustrowana co wpadke zaliczyla i bedzie pisac o zazdrosci to wyjasnie ze mam meza i dziecko:P

ja wpadlam w wieku 21 lat, ale nie uwazam, ze zeruje na najblizszych. moj maz jest starszy ode mnie o 7 lat, zarabia wystarczajaco. mieszkamy sami-wyremontowalismy dom po babci. w trakcie ciazy i wycjowywania dziecka skonczylam licencjat, a w czerwcu wracam do pracy a od pazdziernika ide dalej na studia. utrzymujemy sie sami, na wszystko nam starcza, czasem tylko prosze o pomoc w zajmowaniu sie mala. nie uwazam jednak bym wykorzystywala swoja mame, a tesciowa to juz napewno nie. i mimo, ze ciaza nie byla planowana to dzis dziesze sie, ze stalo sie tak a nie inaczej :P

hej haha nic badziej mylnego autorko z klapkami n a oczach, znowu szufladkowanie, znow wrzucanie wszystkich do jednego wora... widac ze cos cie boli... tylko nie wiem co, twojamlodsza siostra wpadla i rodzice ja utrzymuja, zgaduje :P oświec mnie!

Moja przyszła żona chciała dziecka odkąd skończyła 16 lat. Nie zdecydowała się na nie tylko ze względu na to, że chciała skończyć szkołę. Teraz ma 22 lata, mamy 4 miesięczne dziecko. Nie ma pracy, bo tak się złożyło, że ją zwolnili jak była w 6 tygodniu ciąży. Tzn źle, nie przedłużyli umowy, a nie zwolnili. Ja zarabiam wystarczająco, na nikim nie żerujemy. A przecież ona jest młodą matką.

nic mnie nie boli a siostry nie mam:P Wiem ze zdarzaja sie wpadki ale po co ideologie dorabiac do tego? I sa ludzie ktory sobie radza a sa tacy co beda zerowac na innych. Temat zalozny pod wplywem skretynialej znajomej ktora chciala ode mnie pozyczyc 200zl na dziecko:O Jak patrze na nia to zal mi jej i tego ze jeszcze tydzien temu darla sie ze najlepiej rodzic w mlodym wieku, ze mam przesrane ze urodzilam pozniej itd. a dzis blaga o kase:) No i tak sobie mysle ze wiekszosc tych mlodych matek tak ma co nie znaczy ze wszystkie sa takie same

ale nie tlumaczcie sie ze nie zerujecie itd. Chyba widac jaki przyklad opisalam. A ta od siostry pewnie jest odzwierciedleniem tego co napisalam i dlatego mi tu wyjechala z szufladkowaniem:P

wczoraj wlasnie pisalam w podobym temacie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4471287

Powiem Ci, że mam znajomych, którym w tym samym czasie co nam urodziło się dziecko. Planowane. Wynajmowali mieszkanie i oboje mieli pracę. Kiedy ona zaszła w ciążę straciła pracę, tak samo jak moja kobieta. Z jednej pensji jakoś udawało im się utrzymać. Ale... Właściciel mieszkania wypowiedział im lokum, więc przeprowadzili się do jej rodziców. Ciągle szukali nowego. Aż tu nagle u niego były cięcia i został zwolniony z pracy. Szukał nowej, żeby utrzymać rodzinę zaciągnął kredyt. I teraz ma nową pracę, ale kasy im brakuje, bo mają kredyt do spłaty. Kiedy zwracają się o pomoc do mnie to im daję. Dlaczego? Bo zdecydowali się na dziecko gdy byli samodzielni. To, że los im dokopał to nie znaczy, że są jacyś źli. On 24 lata, ona 20.

byc moze sa ludzie ktorzy popelnili blad decydujac sie na dzicko, ale czy to chodzi o wiek, zaloze sie ze kobiety z mentalnoscia 'nie masz to pozycz' bylyby w takiej samej sytuacji i dziesiec i dwadziescia lat pozniej... ja np . (mam 23 lata i jestem w 2 ciazy) nie wyobrazam sobie poprosic o cos moich rodziców a co dopiero jakies znajome.. nie uwazam sie za pasozyta i nieroba, koncze szkole, zajmuje sie domem, maz pracuje, zarabia wystarczajaco, na nic nam nie brakuje...

haha Elinka to dokladnie to co opisalam:D ona po maturze, on na budowie normalnie zyc nie umierac!

za duzo nierobow wez te swoje teoria wsadz wiesz gdzie :P nie chcesz to nie pozyczaj znajomej i wiesz co, badz na tyle odwazna i zamiast wyzywac sie na kafeterii powiedz tej dziewczynie to co tu napisalas :) od razu lepiej sie poczujesz ;)

no spoko jak ktos sobie daje rade to niech rodzi duzo dzieci i nic mi do tego. Ale dla mnie dokopanie od losu to zadne wytlumaczenie. Ludzie moga miec problemy, przejsciowo zamieszkac u rodzicow czasy w koncu sa niepewne. Ale jesli ktos robi dziecka z zamiarem zerowania na innych, jesli ktos nie ma nic a decyduje sie na dziecko to przykro mi bardzo ale jest niesamowicie glupi

lece do szkoly, jeszcze tu kiedys zajrze, nie zaplujcie sie jadem tylko 'dojrzale mamuski' :P

jasne ze jej powiedzialam i zeby bylo weselej to ci zacytuje "sorry ale to nie moje dziecko i nie moj wydatek. Nie ja je powolalam do zycia i nie ja bede je utrzymywac" Niby czemu mialabym jej prawdy nie powiedziec? Kazdy jest kowalem wlasnego losu:P

O jakich matkach mówisz "za młode"? Ja znam trzydziestki, które do dzieci nie dorosły.. a je mają. Sama chcę byc mama ok. 24 roku życia, to za młodo czy za staro?

wiesz co autorka powinnaś się j****ć w łeb ! ja mam 20 lat i możliwe że jestem w ciąży PLANOWANEJ od roku! czemu gnoisz dziewczyny w młodym wieku kóre są w ciąży?? są dziewczyny młode i radzą sobie i NIE ŻERUJĄ NA INNYCH by utrzymać dziecko!! ciekawe co ty byś zrobiła gdybyś wpadła jak nie które dziewczyny które nie planowały dzieci i nie miała bogatych rodziców! darmowa antykoncepcja powinna być dla CIEBIE żebyś nie płodziła dzieci z takimi głupimi poglądami jakie ty masz!!

rudzik naucz sie czytac:D Wy nie rozumiecie chyba o czym ja pisze. I sama juz nie wiem czy takie glupie jestescie co poniektore czy po chinsku napisalam? Nie mam nic do mlodych matek mam za to do takich jakie opisalam w pierwszym poscie. Wiec zanim rudzik znowu jape zaczniesz drzec to wroc i przeczytaj:P

niestety tak to jest....i to ile znam takich przypadkow maloletnich wykorzystywaczy i pasozytow :( az za duzo.... rowniez jest mloda 23lata i jestem w ciazy ale juz mam magistra mam prace mam od pol roku meza, mamy dom i jestesmy na wlasnym utrzymaniu i teraz jestem w ciazy na wszystko nas jakos w miare stac i na dobrego lekarza, prywatne badania....nie martiwmy sie za co bedzie zylo dziecko jak sie urodzi..nie wyobrazam sobie sytuacji gdzie musze sie prosic o wszytsko i nie moge kupic dziecku tego czego mu potrzeba, nie mam odpowiedniej opieki w ciazy... antykoncepcja jest za trudno dostepna dla malolat - chodzi o tabletki powinny byc latwo dostepne i tanie

ojoj juz sie zlecialy te dojrzale " mądrzejsze od niejednej 30stki" haha ktore wszędzie o tym trąbią wszem i wobec ???

nataszakka dokladnie o to mi chodzilo o czym piszesz, malo kto zrozumial co mialam na mysli. Fajnie ze chociaz ty podeszlas do tego odpowiednio.

masz 23 lata i magistra ?:D mialas 18 lat jak rozpoczęlas studia ?:D

ja znam pare osob ktore poszly rok wczesniej do szkoly ale na obrone mgr. to chyba jeszcze za wczesnie, przeciez dopeiro maj jest

a przepraszam czy dzieci są tylko dla bogaczy??!! ja znam rodziny gdzie mają po 3 dzieci i tylko facet pracuje(takie mamy czasy) i żyją radzą sobie i nie widze w tym nic złego że ktoś przyjdzie do mnie w prawdziwej potrzebie pożyczyć kase!! zdaża się a kiedyś to ja mogę potrzebować pomocy(nigdy nie wiesz co ci los przyniesie np.: w 1 sekundzie może ci spłonąć dom z całym dobytkiem i zostaniesz z niczym z dzieckiem na rękach bez grosza)... ja nie uważam że zadużo jest młodych matek wręcz przeciwnie jestem za tym :) obecnie moda jest na dziecko po 35 roku życia a często zdaża się tak że wtedy kobieta już ich mieć nie może z różnych przyczyn...

moze jest z grudnia i poki co ma 23, poszla wczesniej do szkoly i bronila sie w tamtym roku. Ja to przynajmniej tak rozumiem

kpiasz, do czego pijesz?

rudzik nie dla bogaczy ale dla ludzi odpowiedzialnych takich co potrafia sami utrzymyac dziecko a nie rodza po to by na innych potem zerowac i narzekac na lod:O

narzekac na los

ale ja zrobilam magistra juz rok temu nie w tym :) tak to mozliwe :) nie robie sobie zartow w tamtym roku mialam obrone i po niej kilka miesiecy wyszlam za maz.... nie mowie ze jestem dojrzala ale mowie ze nie lubie pasozytow i wykorzystywaczy rodzicow i innych ludzi to tyle

Autorko, masz w pelni racje, wystarczy przeprowadzic ankiete wrsrod absolwentek jakiejs dobrej dziennej uczelni i wsrod kobiet po zawodowkach, szkolach srednich i jakichs marnych szkolach policealnych. W tej I grupie matka w wieku 25 lat bedzie moze co 10, w tej drugiej wiekszosc. Im mniej ambicji w zyciu, tym szybciej na swiecie pojawiaja sie dzieci, tak bylo, jest i bedzie

no wlasnie jeszcze mam 23 lata w listopadzie bede miala 24 :)