Za duzo jest za mlodych matek w dzisiejszych czasach

a czy uważasz że niektóre kobiety po 30 są dojrzałe i odpowiedzialne??? nie wiek czyni człowieka odpowiedzialnym i dojrzałym!!szkoda że tego nie wiesz...

A ja znam parkę 30 sto latków, którzy mają 4 dzieci i ciągle żyją na garnuszku starych (przeciętnie zarabiających). Facet pracuje, ale za bardzo nie ma pomysłu na siebie. Mieszkają w 1 pokoju, 4 dzieci śpi w jednym łóżku (maluchy takie).

Niestety mam podobny przyklad w rodzinie, zrobila tak moja siostra, kiedy miala 20 lat. Najpierw zawalila studia, a jakis czas pozniej okazalo sie, ze jest w ciązy. Jej chlopak pracuje do dzis w biurze za niewielkie pieniądze, także generalnie sami nie zdolaliby sie utrzymac. Rodzice i teściowie wyprawili im skromne wesele razem z chrzcinami. Siostra nie pracuje, siedziw domu z dzieckiem. Mieszkaja z nami , nie jest latwo ... mamy 3 pokoje i jeszcze 1 mlodszego brata :/

Ale bez przesady, wpadki się zdarzają a chyba lepiej urodzic dziecko niż je usunąc? Co miały zrobic te dziewczyny gdy dowiedziały się, że są w ciązy?

tylko się cieszyć że nie dokonują aborcji i nie zabijają swoich dzieci ale chcą i rodzą... piją piwo które naważyły same sobie i sa odpowiedzialne moim zdaniem bo biorą odpowiedzialność za swoje "błędy"... a z zerowaniem to przważnie rodzice się wpieprzają w utrzymanie wnuków...

najlepiej to się skutecznie zabezpieczać gdy sie nie chce miec dziecka. Dla mnie nie ma usprawiedliwienia dla bezmyślności. Oczywiście, że lepiej urodzić, niż usunąć. Nie mam nic do tych dziewczyn, ktore z partnerami utrzymuja sie same . Ale jest gros takich ktore mieszkaja u rodzicow, itp. i wiem jak to potem wyglada....

aborcja to odrebny temat. Tu chodzi bardziej o dostepnosc antykoncepcji po to by pasozyty w tak przyspieszajacym tempie sie nie rozmnazali:P Co do nieodpowiedzialnych 30 to sla tez nieodpowiedzialne 60 itd. W kazdym przedziale wiekowym mozna znalezc nieodpowiedzialne kobiety, ale najwiekszy wysyp tych co zeruja na innych jest wsrod mlodych matek dlatego o tym pisze

wpieprzają się w utrzymanie wnukow ? Jak mozna wpieprzac sie w utrzymanie wnukow ? Jak ktos ma dach nad glowa dzieki rodzicom/ tesciom bo inaczej byloby ciezko to sorry ale jak mozna mowic o wpieprzaniu sie w utrzymanie bo nie bardzo rozumiem.

a co to za problem pójść rok wcześniej do szkoły lub drogą wyjątku zaliczyć dwa lata nauki w rok? Nie słyszały o takich cudach? :D

to było do "kpiarz dobre"

oh serio, a przecież wszyscy są za edukacją seksualną, a wiesz, że jesli to by weszlo w życie to młodych matek bedzie z dwa razy więcej?

OK, pewnie, ja też! Tylko, że taka 17stka czy 18stka jak zostaje matką to JEST jeszcze dzieckiem. Dojrzała na tyle by współżyc, ale niedojrzała do tego, by sobie radzic z życiem.. I wtedy, niestety, rodzice powinni pomóc.. ale dażyc do tego, by powoli "młodzi" usamodzielnili się. U mnie w klasie LO wydawało mi się, że żadna nie jest w ciąży. A rok po maturze niespodzianka! Jedna dziewczyna, jak okazało się, urodziła dziecko 3 miesiące po egzaminach. W międzyczasie umarła jej matka(wypadek na torach), musiała przejąc jej firmę.. Ojca nie miała. Szybko ich ta dorosłość zaskoczyła. Ale stanęli na wysokości zadania... Po roku dziecko poszło do żłobka, ona na pełny etat do firmy i na studia... teraz będą mieli ślub.

jakby antykoncepcja byla bardziej dostepna to mlodych matek i ojcow byloby dwa razy mniej. A edukacja seksualna jest potrzebna w szkolach bo taki mlody chlopaczek nie wie jak nalozyc prezerwatywe ale za to doskonale wie gdzie upchnac swoja pewna czesc ciala

tu nie chodzi a antykoncepcję, weźmy przykład anglii gdzie edukacja seksualna jest na najwyższym poziomie i co ? największy odsetek ciąż wśród nieletnich, haha po prostu małolaty są nieodpowiednie i głupie, nie liczą sie wogóle z konsekwencjami i tego nie da sie zmienić, po prostu małolaty nie powinny brać się za seks

ten chłopaczek na pewno wie, ze prezerwatywy nie zakłada sie na ucho

tylko dzifki piepszą się w tym wieku

nie ma co porownywac sie do Anglii to ze tam debilzm sie rzerzy to nie znaczy ze i u nas by tak bylo. Ja po prostu uwazam ze antykoncepcja jest u nas trudno dostepna. Co z tego ze chlopaczek wie ze na ucho sie nie zaklada jak wstydzil by sie pojsc i kupic. Tak czy siak zrobi to ale sie nie zabezpieczy i to jest wlasnie problem

autor(ka) tego topiku to chyba jakas zgoszchniala baba ktora za pozno sie obudzila ze dzieci miec juz nie moze. Ja na nikim nie zeruje mam 20 lat wlasne mieszkanie prace bardzo dobrze platna, moj partner wlasna firme na nikim nie zerujemy, a to ze rodzinka oszalala jak sie dowiedziala ze bedzie dzidzia(kluca sie kto co kupuje) to juz nie moja wina, a dziecko w tych czasach nie przeszkadza by isc na studia czy je kontynuowac.

a co sie stalo to sie nie odstanie. Ich zycie, ich dzieci, a rodzice chca to pomagaja. Istnieja tez liczne przypadki samotnych panow/pan magistrow po obleganych kierunkach, ktorzy do 30stki zeruja na starszych, bo nie moga znalezc "satysfakcjonujacej" pracy. :) Autorko, skad wiesz, ze Ty nigdy nie bedziesz potrzebowac niczyjej pomocy?

Anglia? Wiesz jak wysokie sa zasilki na dziecko w Anglii? Toz za to wyzyja cale rodziny ...przez jakis czas... Sama mam znajoma, ktora w wielkich bolach przebyla gimnazjum i na tym zakonczyla edukacje. Dziewczyna jest z tych kulturalnych, co rozmowe zaczynaja od "co ku..a?" W Polsce "pracy dla ludzi z jej wyksztalceniem nie bylo", wiec wyjechala. Przyjechala na miesiac do Polski z dzieciakiem, zgrywala wielka pania, a teraz? Zasilek sie skonczyl, na nianie nie ma, na stancje nie ma, (nie wspominajac o tym, ze taty tez nie ma) wiec wrocila i bieduje za 500zl/mc

20stki ktore zaliczyly wpade maja świetnie platna prace, wlasne mieszkanie i narzeczonego z wlasna firma, co rusz czytam takie wpisy :D

nie zaliczylam wpadki, widac ze wielu zazdrosci ze tym 20stka lepiej moze sie powodzic niz 40 dziestka

Bez przesady z tymi młodymi matkami... 20 letnia matka to jaka młoda :-D Jest pełnoletnia i moze prawnie odpowiadać za swoje dziecko /w odróżnieniu od matek nieletnich/. Skończyła juz jakąś szkołę a nie każdy musi studiować, albo mozna studiować później, np. zaocznie. Moja mama urodziła brata w wieku 21 lat /całe życie do 66 lat pracowała/ i tak się kiedyś rodzilo, dziś ta średnia się podniosła, ale to nie znaczy ze nie mozna odpowiedzialnie zaplanować ciążę w tym wieku! niech każdy rodzi kiedy chce jeśli go na to stać, i niech nikt nie czepia się młodych matek ani starych macierzy po 30 :-D

Nie mam czego zazdrościć :) To bylo takie moje spostrzeżenie :)

oOomadalenaoOo naucz sie czytac to moze pogadamy. W ogole to pisalam chyba o tych nieodpowiedzialnych co sa pasozytami a nie o takich co swietnie sobie radza, ale widze ze malo kto przeczytal moj pierwszy post chociazby. Przeczytaly tytul i juz wlazly by sie oburzac.

to ze ktos w danej chwili nie ma kasy nie znaczy ze bedzie zlym rodzicem, wielu ludzi starszych tez nie ma kasy sporo dzieci i ich sie nikt nie czepia na forum ze sa nieodpowiedzialni itp itd

młode mamy mają tu na kafeterii, super płatna pracę, męża dobrze zarabiającego i żyją na najlepszym poziomie, jak dla mnie co najmniej dziwne, jakoś w moim mieście to duża większość młodych mam albo po prostu upatrzyła sobie bogatego faceta, u którego pracuje albo u jego rodziców i wtedy dobrze zarabia, albo po prostu jest jej bardzo ciężko bo naprawdę ma słabą pracę, ale jest juz tam jakieś małżeństwo które wpadło to obydwoje zarabia dobrze, ale nie jakoś super

widać inteligencje ludzi, najpierw nauczcie się czytać co osoba zakładająca topik chciała przekazać a potem komentujcie, skoro tal dobrze zarabiacie drogie mamy to pewnie pracujecie w firmach u których ceni się inteligencje oraz umiejętności, a nie potraficie zrozumieć zdań przetoczonych przez autorkę

oOomadalenaoOo mam dosc tlumaczenia na spokojnie, zrozum kretynko ze nie chodzi o kase a o to ze ludzie wpadaja nie majac kasy i zeruja na rodzicach, wola wpasc i dorabiac do tego ideologie niz sie zabezpieczyc! Zrozumialas czy wciaz za trudne do ogarniecia?

po pierwsze nie obrazaj mnie, po drugie wiem o co ci chodzi, tylko wytlumacz mi jedno skoro dziewczyna wpadla ma te nascie lat to jak ma sie utrzymac bez pomocy rodziny ?