Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wytrzymuje

CZY JEST KTOŚ 25+ KOGO PRZYTŁOCZYŁA I ZAŁAMAŁA KONFRONTACJA Z RZECZYWISTOŚCIĄ?

Polecane posty

Gość juz nie wytrzymuje

I na dodatek miał kompletnie beznadziejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje serce jest jak pies
Si sieniorita si

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaMM
hmmm jutro bedzie lepiej :) Glowa do gory :) czasem pomaga zwykly prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee no mnie przytłoczyła w wieku 7 lat jak poszłam do szkoły i dowiedziałam się, że Mikołaj nie istnieje:( To była moja pierwsza konfrontacja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudaaaaaaaa ..................
Kurde ja tak mam :o kończe studia które mi totalnie nie odpowiadają i nie chcę dalej łączyć przyszłości z wyuczonym zawodem, ale wszyscy mi mówią , że no jak to itp. Boję się zakończenia studiów, zmuszam sie do pisania pracy, czasu coraz mniej a nerwy coraz większe :O a Ciebie co przytłacza, napisz coś więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
a to że naprawde miałam wiele nadziei na przyszłość, chciałam jakiejś kreatywnej pracy naukowej, paczki fantastycznych przyjaciół, przygód ciepłych krajów, wiem że może to brzmi banalnie i głupio i że powinnam zmądrzej, odpracowywać te 8 godzin i nie myśleć o pierdołach. Ale kurcze no!!! Nie tak miało wyglądać moje życie. Idę do pracy na jakieś zadupie, moja praca przypomina prace wyuczonej małpy, do niczego tu studia nie potrzebne, w okół mnie sami starsi ludzi bez energii dystansu ani poczucia humoru. To nie jest życie, to wegetacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 29 lat. Moj syna zmarl i podmienilam go w szpitalu gdzie pracowalam jako pielegniarka, na syna mojej rywalki. Potem probowalam ja i swoja matke spalic zywcem w moim rodzinnym domu. Nastepnie uciekalam przez polowe kraju gdzie spotkalam ukochanego mezczyzne. Odszedl od swojej zony dla mnie. Ona jednak nie dawala za wygrana wiec zaczelam podtruwac ja zemienionymi lekami. Na koniec porwalam wlasna corke, postrzelilam byla zone mego meza i ucieklam. I kto tu ma ciezkie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja211
nie Wybrzydzaj, życie jest piękne!(czasem tylko ludzie są k.!) wszyskie godziny są ciężkie, ostatnia zabija!, jak mówili rzymianie! nie narzekaj na dni mogą być, jeszcze gorsze! każdy by chciał żeby jego praca się nie marnowała i bylą komuś potrzebna! tak jest w wielu pracach! A czego chcesz od starszych ludzi? Niektóry starszym ludziom byś nie dorównała swoją energią! To ze może nie mają poczucia humoru, to możesz się uczyć delikatności i dyplomacji, czasem w życiu bardzo się przydaje! Piszesz ,że chcesz być kreatywna ,a tu same kreatywne wyzwania! To że praca Cię nie angażuje, to też może być plus, weż bardziej sprawy w swoje ręce! Staraj się w każdej sytuacji widzieć plusy , a nie minusy! Przetwarzaj to na swój rozwój! Może idź na kurs yogi, albo thaj dzi, albo NLP,albo chociaż kup książki z zakresu psychmotywacji, i czytaj je! zajmij się jakimś sportem , może fitnis, może rower, może wrotki, nie narzekaj, rozwijaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzunia
rzeczywistosc jest przerazajaca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety im dłużej żyję tym bardziej życie mnie zawodzi, głównie z perspektywy zawodowej, poza tym ludzie są beznadziejni i też miałam kijowy dzień :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podpisuję się
Życie jest nie do życia, a beznadziejne dni miewam od dwóch lat średnio 20 razy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie martwcie się, pocieszcie się że nie jesteście same przynajmniej w tej beznadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie przygniotło
3 minuty temu skończyły się moje urodziny a najważniejszy nie napisał ani słowa. o telefonie nawet nie wspomnę. wiek-29 lat. kurde, czas się otrząsnąć i iść dalej bo jak będę tak na niego czekać to do emerytury dobiję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×