Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stokroteńka

Czy powinnam być o nią zazdrosna?

Polecane posty

Gość SpokojnySenTwoj
Witam. wiec dla sprostowania sprawy powiem ze to nie jest tak. Ona nie byla powodem rozstania bynajmniej nie glownym. Rowniez nie mam do niego pretensji o to ze sie z nia widuje w sensie ze on o tym nie wie ze ja cos mam przeciwko. Poza tym to on chce utrzymywac kontakt, to on jest mily i w wiekszosci to on pierwszty sie odzywa nie ja. Nigdy nie bylam typem kobiety ktora przywiazuje faceta sobie do nogi. Jak juz pisalam on chodzil sam na imprezy, nie przebywalismy razem 24h na dobe ani nic z tych rzeczy. Dzisiaj ja widzialam wracajac z praktyk przechodzilam pod jej blokiem ulice dalej krazyla sobie z pieskiem, rozmawiala przez telefon byc moze wlasnie z nim bo byla wyraznie zadowolona i smiala sie :o nie slyszalam nic bo byla dosyc daleko w kazdym razie nie bede jednak do niej lazic i cokolwiek dowiadywac macie w wiekszosci racje ze nie mam prawa im niczego zabraniac co nie znaczy ze przestane o niego dyskretnie walczyc! Poza tym dowiedzialam sie wlasnie dzis ze ponoc jest lubiana osoba, ze ma powodzenie i w sumie moglaby "wybierac" a i tak dalej sama chodzi moze cos nie tak? Moze zajeta? Nie mam pojecia w kazdym razie wiem na tyle malo bo krotko tu mieszkam i nie mam tu wielu znajomych jak zapewnoe ona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszeczkaJakichMalo
skoro twój facet jest w nią zapatrzony to nic już z was nie będzie. Moim zdaniem myślisz też trochę egoistycznie - pomyśl - sama napisałaś, że to z twojej winy rozpad związku, z tego co piszesz wnioskuję, że dużo się czepiałaś a faceci tego nie znoszą - a teraz chcesz go z powrotem chciałabyś go tylko dla siebie. Być może to właśnie ona jest jego drugą połówką może z nią będzie szczęśliwy i ułoży sobie życie dlaczego macie się męczyć razem w ciągłych kłótniach? Dlaczego TY masz być tą drugą? Zakładam, że jesteś młodziutka dlatego też jeszcze cale życie przed tobą i poznasz kogoś wartościowego naprawdę daj sobie spokój!!! Jest takie powiedzenie przestań gonić za miłością to sama do ciebie przyjdzie pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam calego topiku
Ale 1. Nie jestescie razem wiec sobie odpusc 2. Twoja wina ze sie rozstaliscie, moze typ zolzy jestes a moze po prostu ksiezniczkowata 3. Niestety ale wygladasz "tanio" taka polska solarka blacharka, tamta dziewczyna jest bardziej konkretna, kobieca, tajemnicza i ciepla. Calkiem mozliwe ze mu sie bardziej podoba 4. Jezeli juz ponad 10 miesiecy nie jestescie razem a utrzymujecie kontakt i on w sumie nie chce wrocic to nie marnuj czasu i poszukaj sobie kogos bardziej odpowiedzniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
NIE WYTRZYMAM TEGO PSYCHICZNE !!!!! 😡 On wlasnie siedzi sobie u niej bo go na obiadek zaprosila o zgrozo :o napewno cos od niego chce inaczej by specjalnie go nie zapraszala!!! ALbo moze chce sie wprosic na przyjecie w pracy bo z tego co slyszalam on ma isc sam ale pewnie dzisiaj po cudownym obiadku szybko zmieni zdanie :o Wiem ze nie mam nic do tego jednak serce mi peka i nei moge wytrzymac !!!!! 😭 jak o nich zapomniec skoro kontakty i tak beda stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
No wlasnie sama nie moge tej "zazdrosci" w sobie jakos zabic !!! Kocham go a swiadomosc ze wlasnie u niej sobie siedzi i jedza wspolnie obiadek ktory pewnie sama ugotowala bo przeciez taka cudowna jest przyprawia mnie o mdlosci!!! Tymbardziej ze ja (nie mieszkalismy razem) jakis tam obiadkow nie urzadzalam. Pewnie zaraz znowu uslysze jak to ona cudownie nie gotuje i jaka to wspanialomyslna jest ze go zaprosila na obiad kiedy to zapewne jej powiedzial ze zglodnial :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zazdroszczeee!
jedyne co mozesz zrobic to sprobowac zapomniec bo co wiecej?Facet nic do ciebie nie czuje inaczej nie latalby z jakas panienka na obiadki i do kina wiedzac ze to moze ciebie zranic pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Cholera jasnaaaa! Dzwonil do mnie chyba myslal ze nic nie wiem o ich spotkaniu :o pytal co u mnie, jak sie czuje rozmawialismy chwilke i wyskoczyl czy nie mialabym ochoty pojsc razem z nim na przyjecie dzis wieczorem!! Zamurowalo mnie poweidzialam ze nie wiem ze jeszcze czekam na odpowiedz osoby ktora miala isc ze mna i ze jakby co to zadzwonie do niego pozniej. CHOLErAAA CZYZBY DALA MU KOSZA CZY CO? I teraz od razu do mnie przylecial? A moze faktycznie chce ratowac zwiazek ale w takim razie co ich laczy? Nie wiem co myslec i prosze was o pomoc naprawde mam totalny metlik w glowie!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
do nie zazdroszcze: z ednej strony moze i masz troche racji ale z drugiej jak bylismy w zwiazku jeszze to nie bylo z mojej strony jakis scen zazdrosci i mogl sie spotykac z jakimis znajomymi czesto wychodzil z kumplami sam badz w towarzystwie gdzie tez jakies tam znajome nasze byly takze watpie by myslal w kategori ze mnie w jakis sposob zrani skoro bedac w zwiazku ze mna takie rzeczy byly norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszeczkaJakichMalo
HAHAHAHAHAHAHAHA już to widzę jestem z facetem w związku który chodzi sobie do przyjaciółek na obiadki dobre!!!!!! :D:D:D Dziewczyno ogarnij się żadna dziunia nie zaprasza bezinteresownie kolesia i gotuje dla niego obiady!!!!!!!! Pewnie się nie zgodziła z jakiś przyczyn aby z nim wypaść na tą imprezę dlatego też potwierdziło się moje (i nie tylko) zdanie, że ma cię za swoją rezerwę!! Jeśli ty się na to zgodzisz i pójdziesz to bez obrazy ale współczuję głupoty. Ja bym takiego pana w doopsko kopnęła od razu bez zastanowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszeczkaJakichMalo
może to taka gosposia dlatego mu odpowiada? :classic_cool: a tak na serio to śmieszni jesteście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
NIE DAJE RADY LUDZIEEE :( byla miedzy nami powazna rozmowa on powiedzial ze gdyby nie moja zazdrosc to byloby inaczej i ze on wcale nie chcial odejsc tylko ja go zmusilam zachowaniem bo za bardzo sie czul obciazony. Ze musielibysmy wspolnie sprobowac odbudowac nasz zwiazek bez jakis scen zazdrosci i tak dalej. Cieszylam sie ale mimo wszystko odmowilam mu pojscia wspolnie na przyjecie. PRZYSZEDL Z NIA :o jeszcze "sprostowal" ze z szacunku do mojej osoby najpierw zapytal mnie ale przeciez odmowilam... bylam WSTRZASNIETA tym widokiem jak go trzymala pod reke jak znajomy zrobil im wspolne zdjecie!!! Nie moglam na to patrzec i.. zrobilam cos glupiego!!!!! Przy naszych znajomych mu wygarnelam ze jest bezczelny jak on smie czy zdaje sobie sprawe z tego jaka mi przykrosc sprawia i tak dalej nie wiedzial za bardzo jak ma zareagowac i zanim zdazyl cos wydusic ona powiedziala do mnie ze sie nie potrafie zachowac i ze odstawiam komedie!!!!!! BYLO MI GLUPIO jak cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Znajomy nasz mnie uspokajal powiedzial ze ona ma racje i ze ona nie jest niczemu winna przeciez (o zgrozo :o) Dopiero dzisiaj sie otrzasnelam i do niego zadzwonilam powiedzial ze narazie nie ma ochoty w ogole ze mna rozmawiac po tym jak sie zachowalam :( i ma zadzwonic po 22 bo jest zajety wiec teraz czekam na telefooon ludzie napiszcie cooooos !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze
jestes głupia. robisz dokładnie to, co spowodowalo rozstanie. gdzie ty masz mozg? spryt? pomyslunek? wez sie ogarnij. myslisz ze dla faceta ex-baba w kółko majaca jakies ale jest atrakcyjniejsza niz nowa i miła? nosz kuwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w życiu nie ma pewności
bezmózga debilka, żałosna idiotka :D nie wróci do ciebie bo masz problem z mózgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
ja nie potrafie zapanowac nad emocjami po prostu i nie wiem jak mam sie zachowac zeby nie zrobic z siebie idiotki no i zyskac w jego oczach :( a serio chcialabym zmienic sie na lepsze skoro popelniam bledy ale jak??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze
a ona jest chyba tylko temu winna ze wogóle zyje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
nie trzeba sie od razu wyzywac 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
ona wie doskonale ze ja go kocham wiec dlaczego mi go odbiera? Jesli ona chce z nim byc to jak ona tak potrafi budowac szczescie na cudzym nieszczesciu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeeeeeeeeeeeeeeee nie buduje szczęścia na nieszczęściu, uświadom sobie że NIE JESTEŚCIE PARĄ! Ja się mu nie dziwię że Cię nie chce, absolutnie się mu nie dziwię, jak się tak zachowywałaś i zachowujesz to nikt normalny by nie wytrzymał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze
ja tez sie jemu i jej nie dziwie, nie sa winni, a ty jeszcze pogarszasz sytuacje. zamiast sie nad soba roztkliwiac albo sie za siebie wez i sie ogarnij albo daj mu spokój po wsze czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Zadzwonil...byl spokojny ale stanowczy. Powiedzial ze nie przypuszczal ze tak zareaguje, ze mnie to w ogole w jakis sposob zrani, ze jest swiadom tego ze zarowno ja jak i on popelnilismy bledy ktore zamiast nas do siebie zblizyc to oddalily nas. Ze to miala byc przerwa dzieki ktorej dojrzalibysmy do zwiazku i sprobowali ponownie - (i zaznaczyl to) jesli nie razem to z kims innym. Umowilam sie z nim na jutro, ma do mnie przyjechac porozmawiac bo chce mi powiedziec cos waznego. Boje sie ze uslysze ze sie w niej zakochal :( Byli dzisiaj razem, teraz podczas naszej rozmowy, ona byla tam, wiem to. Slyszalam jak przywolala swojego psa (zapewne). Jestem teraz zalamana. Wiem, ze zrobilam z siebie totalnego debila, rozumiem, ze popelnilam okropny blad. Nie piszcie juz ze jestem beznadziejna - napiszcie lepiej jak sie zmienic. czuje sie jak smiec 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daasvbsfdndsadvfg
no sorry ale ona jest o niebo ładniejsza od Ciebie... taka prawda naturalna ty zrobiona blondynka i jeszcze ten strój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ci go odbiera
czyli on jest uposledzony ,ma iq ponizej 60 i nie czai rzeczywistości i taka sprytna dzioucha ci go odebrała ,myslenie 5 latki ,ja sie dziwię ,że on jeszcze utrzymuje kontakt z toba,z litosci chyba albo żebys znowu czegos głupiego nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Ta ruda laska cały czas wkleja swoje zdjęcie tylko tematy do zdjęcia zmienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Ona ma na kafeterii jakis temat?????????????? Mi chodzi o mojego eksa ktory z nia prawdopodobnie kreci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Juz po praktykach, czekam na niego. Dzisiaj weszlam na jego profil w necie, dodal sobie jej zdjecie :( ma taki osobny album "przyjaciele" i wczoraj wieczorem ja wrzucil tam z podpisem: "nie patrzy na mnie z gory, nie ocenia pochopnie, potrafi wysluchac i docenic to co robie. Dziekuje jej za to ze jest" hmmm sama nie wiem co myslec........ poza tym to nie jest cale zdjecie tylko takie "uciete" w slabym swietle (moze bylo robione wczoraj u niego?) podejrzewam ze to miala byc wspolna fotka ale ja obcial tak ze tylko ona na niej jest moze dlatego zebym znow nie odstawila mu jakis scen? Przemyslalam to sobie i NIE, nie zamierzam juz o nic walczyc i robic z siebie glupiej zazdrosnicy. Niech sie dalej wszystko toczy swoim torem, dosyc tego. Trzymam w domu jego kapcie i tak sie zastanawiam czy mu ich nie wylozyc jak przyjdzie? Mam zamiar nie pokazywac juz swoich uczuc W OGOLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Ci napisze moja droga, ze jesli moj by takie akcje odstawial, zostawilabym go i kazala mu wybierac. Wiem co czujesz. Daj sobie spokoj z nim i pozwol by role sie odwrocily i zeby to on zrozumial cokolwiek i zaczal walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Dokladnie tak zrobie, przestane w jakikolwiek sposob pojawiac sie w jego zyciu chce dac mu do zrozumienia, ze go wcale nie potrzebuje. Nawet jesli jest w niej zakochany - w takim razie gratuluje mu wyboru wazne zeby byl szczesliwy... trudno mi o tym pisac, trudniej wykonac no ale nic wiecej nie moge zrobic. Uswiadomilam sobie, ze postapilam glupio i bez klasy. Tylko jak powinnam sie zachowac dzisiaj jak do mnie przyjedzie? Nie wiem nawet o ktorej godzinie ma zamiar wpasc pewnie ona wazniejsza teraz i najpierw z nia sie musial spotkac.. eeh naprawde mam metlik w glowie i nei wiem co robic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze to ciezkie, ale im szybciej zaczniesz sie wycofywac tym lepiej. Napisz mu, ze odwolujesz spotkanie. Ale mu minka zrzednie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
Nie jestem pewna czy wypada tak odwolac? Powiedzial ze chce mi cos waznego powiedziec, mysle, ze chcialabym to uslyszec. Przygotowalam sie juz na najgorsze... a gdybym odwolala znaczyloby to, ze go olewam i wazna rzecz o ktorej chce mi powiedziec, czyli nic dla mnie nie znaczy... z drugiej strony piszac to dochodze do wniosku ze wlasnie ma tak pomyslec? Naprawde jestem dzisiaj strasznie zakrecona przez to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×