Zdradzam, ale go kocham

witam, jestem ze swoim partnerem od 1.5 roku i ostatnio mialam kryzys. Wydawalo mi sie ze moje ucucia wygasly i ze On juz nie podnieca mnie tak jak kiedys. Aby to sprawdzic wybralam najgorsza z mozliwych metod.. Zdradzilam. Aby sprawdzic czy podnieca mnie ktos inny. Calowalam sie dwoma innymi chlopakami. Okazalo sie ze nic do nich nie czuje i wcale nie mialam ochoty na te calowanie, po powroci z randek czulam sie fatalnie , plakalam tak strasznie chcialam do mojego chlopaka. nagle wszystkie uczucia do niego wrocily z zdwojona sila. Jestem pewna ze go kocham ale czuje sie tak fatalnie ze go zdradzilam.. Co mam zrobic aby lepiej sie poczuc? Czy ktos tez z was tam mial? Pozdrawiam.

21

odpiszcie! powinnam mu sie przyznac? mam 21 lat.

Daj mu spokój bo traktujesz go jak psa co można przegonić a jak najdzie ochota to znów łaskawie go dopuścić. On wart jest kogoś lepszego.

wyluzuj! ja mam 20lat i też całowałam sie z dwoma facetami, do których nic nie czuje nic nie powiedziałam mojemu chłopakowi, nie mam wyrzutów sumienia i też chwilke płakałam, ale po 2 dniach mi przeszło. ;) nie zamierzam mu NIGDY mówić, bo pękło by mu serce. nigdy nie powtórze tego błędu, on się nie dowie od nikogo i tak jakby zaopmniałam już o tamtych incydentach, jest mi to tak obojętne, że nie czuje się w ogóle winna. mam strasznie silną psyche.