prosze o pomoc w interpretacji OWU/TEMP

zakladam nowy, bo na starych, do ktorego sie dopisalam nikt mi nic nie odpisuje .. ktos mi moze pomoze? prosze. w sumie troche sie orientuje, ale zawsze watpliwosci pozostaja. Mam cykle 28-29 dni, ostatnia miesiaczka 5/05. dni plodne wedlug kalendarzyka od 17 do 21 maja (13-17 dc). W 14 dc mialam bol prawgo jajnika (jak bylam w styczniu na usg to ginekolog mi powiedzial, ze prawy jajnik jest bardzo pracowity) oraz wieczorem 14 dc PTT wzrosla z 38,8 do 37,0, a dzis, tj. 15 dc mialam lekkie plamienie. Wspolzylam 7,8,9,11,12,13,14 dc czy waszym zdaniem moglo dojsc do zaplodnienia? Nie wiem co dokladnie oznacza ten boj i to plamienie. Ktos moze sie wypowiedziec? dziekuje.

up.

eh, no z tym troche ciezej, do 14 dc bylo 36,8 wieczorem 14 dc - 37 15 dc (wczoraj) 37,2 mierze wieczorem, okolo 22 bede wdzieczna za jakies info :-)

Nawet jeśli współżyje się w dzień owulacji to nie zawsze dochodzi do zapłodnienia. A plamienia mogą wystąpić wlaśnie przy owulacji.

no tak, ale wspolzylam rowniez przed owulacja. chialabym wiedziec czy ten bol i plamienie oznacza pekniecie pecherzyka?

wieczorem to ja mam 37,5 :P mierzy sie rano po spoczynku najmniej 3 godzinnym a nie wieczorem gdy temperatura jest wysoka,dokształć sie trochę w metodzie termicznej:P bo twoim sposobem nie zajdziesz w ciażę ja zaszłam dzieki tej metodzie już w 1 cyklu gdy zaczęłam mierzyć :P

owulacja może wystąpić od 9 do 16 dni przed okresem to są normy jakie zostały wyliczone na podstawie jakiegoś tam badania,bo lekarze wyliczali długości faz lutealnych kobiet (ta po owulacji,od momentu dźwignięcia sie temperatury) w metodzie termicznej raczej zaleca sie powstrzymanie od współżycia do momentu spadku temperatury o bynajmnie 3 kreski lub do skoku o te 3 kreski,ja sie tego trzymałam i odrazu zaszłam w ciążę,pierwszą ciażę straciłam a w drugiej zaszłam w ciążę w ten sposób,tylko że w pierwszej wspsółzyłam podczas spadku temperatury a w drugiej gdy podskoczyła,bo spadku nie miałam

czasami ból i plamienie oznacza problemy z peknieciem i niedostatecznym poziomem hormonu-miałam wtedy monitorin i on potwierdził to że owulacja nie wystąpiła stad to plamienie,ale bywa i odwrotnie że to właśnie owulacja,bo też tak miałam

saleminka8, ja sie tylko tak pytam, nie musisz mnie besztac :-) ze moim sposobem to ja w ciaze nie zajde. nie mam poki co zadnego sposobu i tak sobie tylko probuje. juz raz w ciazy bylam tylko, ze niestety poronilam, wtedy to w ogole nic nie mierzylam i jak to sie mowi poszlam na zywiol :-) moja metoda jest taka pokico: nie robie nic szczegolnego zeby zajsc w ciaze, ale nie robie absolutnie nic zeby w nia nie zajsc :-) potem sie okaze. co do temperatury, to ja rano nie daje rady zawsze o tej samej porze :-/