Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paaaaaaaaaaulina

Mój chłopak mnie olewa i zaprasza koleżankę na piwo! Czy to normalne?:(

Polecane posty

Gość po pierwsze pogadajcie
i tu popełniasz błąd. Panicznie boisz się że go stracisz. a to nie jest dobre. przez to mozesz go tylko od siebie odepchnać. Nie da się zatrzymać drugiego czowieka siłą. To on ma wybrać ciebie. Choćbym nie wiem jak bys chciala go zatrzymać jak bedzie wolał tamtą to wybierze tamtą. Jedyne co mozesz zrobic to rozeznanie w sytuacji. Ale krzyki, histerie, zaborczość, szpiegowanie nic tu nie da. czas zweryfkuje wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod tym :) daj sobie spokój :) Przestań się nim przejmować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
a powiem tak - jesli zerwac to tylko w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój obecny chłopak też ma takich kolegów,ale stanowczo wolę,by z nimi się kumplował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
petrol - z nim rozmowa to jak z malym dzieckiem... rzadko jest powazny... Raz mu powiedzialam wprost ze jak bedzie sie tak zachowywal to zerwie z nim. Byla poprawa przez jeden dzien, potem znowu olewka, znowu poprawienie zachowania, teraz - olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,tak być powinno,ale skoro on zerwał kontakt? Jak to zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze pogadajcie
najlepiej to sie z nim spotkaj i się spytaj jak to jest z wami, jesteście razem czy nie. bo nie wiesz czy możesz się umówić z takim jednym, bardzo nalega, ale że nie jest jasna sytuacja miedzy wami wiec nie chciałabyś go zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
po pierwsze pogadajcie - juz bylam pewna ze z nim zerwie 2 tyg temu, teraz czytajac te wszystkie wypowiedzi, rozum mi podpowiada, zebym to zrobila, chociaz moje serce za nim placze z tesknoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Roxy - skad wiesz, ze zerwal ze mna kontakt? Moze jednak wlaczy ten telefon, robil tak zawsze, chociaz teraz watpie ze tak bedzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
po pierwsze pogadajcie - jak, skoro pisalam, ze on mowi, ze jest zajety. mam sila to zrobic, przyjechac bez jego wiedzy, zaczepic go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze pogadajcie
a masz np numer stacjonarny do niego? w koncu wlaczy ten telefon. a jak cos to jedz bez zapowiedzi do niego. ale poczekaj np do weekendu, daj mu szanse na odezwanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok,spotkacie się,on powie,że wszystko jest przecież ok,poprawi się...Na ile? Sama pisałaś,że kilka razy to obiecywał i nic :( To błędne koło... Ile jeszcze chcesz to ciągnąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka bzdurci
Paulina dojrzałość to nie jest kwestia wieku, zapytałam ile masz lat z ciekawości, a mooje wnioski wysnułam na podstawie tego co napisałaś, a nie wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
po pierwsze pogadajcie - mam, ale czasem nie mozna sie dodzwonic, bo zepsuty. poza tym musialby ktos zrobic to za mnie, bo nie chce gadac z jego tata, bo mu powiedzialam kilka niemilych slow przez tel, bo jego ojciec powiedzial, ze jest jego bratem (jest mlody i ma mloda barwe glosu), a ja jego brata strasznie nie lubie. a z tym wyjazdem to koniecznie z kolezanka, bo moglabym sie tam zgubic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze pogadajcie
mi również się wydaje, że gdyby mu zależało, to nawet telefon by pożyczył by się z tobą skontaktować. masz też inne wyjście, przestać się nim interesować, przestać szukać kontaktu i nawet jak on się w końcu odezwie to się nie odzywać i potraktować go tak jak on Ciebie. W końcu tego kwiatu jest pół światu i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) jak jesteście sobie pisani to będzie razem. Ale o zwiazek zabiegac musza 2 osoby a nie tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Roxy - pytalam sie, czy moze nie ma odwagi ze mna zerwac. powiedzial, ze jakby chcial ze mna zerwac to by to zrobil. ja wierze w to ze jest dobrym chlopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
po pierwsze pogadajcie - kiedys tak robil. ja wiem, ze mu kiedys na mnie zalezalo, ze mnie kochal... boje sie, ze jak go zoleje to bede pozniej tego zalowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego Cię tak traktuje? O związek nie Ty sama powinnaś walczyć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
...i ze jednak nie bylo tak, jak myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Roxy - nie wiem dlaczego, pytalam sie to on odpowiedzial, ze gadam glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
fanka bzdurci - myslalam, ze dojrzalosc oceniasz po wieku. duzo osob starszych tak robi. nigdy nie pomysleli, ze moze to wynikac z czego innego niz braku dojrzalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też to przeżyłam i wiem,co było dalej.Nie było sensu w moich staraniach... Ciężko jest zakończyć związek tym bardziej,gdy go kochasz. może on zmienił numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Nie wiem, nie wiem, duzo mi rozwiazan przychodzi do glowy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój chłopak chodził na piwo...
ze swoją byłą na początku naszego związku. Oni rozstali się w tzw. |przyjaźni", bez scen itd. Lecz jej chyba nadal zależało. w każdym razie, ja byłam o to dosyć zazdrosna ale tego nie pokazywałam. byli na tym piwie 3 razy w ciągu 2 miesięcy (zaczęliśmy być razem miesiąc po tym, jak się oni rozstali, już wtedy znałam go,ale nie to było powodem ich rozstania). nawet raz było to piwo z nią i ich wspólnymi trzema koleżankami i 2 kolegami. Potem jednak ona , ta była, zaczęła go unikać co mnie nawet ucieszyło, jak raz na jego widok w tym samym pubie wręcz uciekła, to wiedziałam, że pewnie nadal jej zależało. Ale do sedna sprawy: to było trochę czasu temu, mój chłopak miał wtedy 21 lat. czyli bardzo młody. Ja 22. A razem jesteśmy już 7 lat , małżenstwem jesteśmy od prawie 2 i czekamy na narodziny pierwszego dziecka. Zatem, nie zawsze pójście na piwo z koleżanką czy nawet z była, oznacza coś złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabierz się do tego raz a porządnie: jedź do niego,zapytaj wprost o co mu chodzi,czy starasz się nie na darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Moja intuicja mowi mi jednak cos innego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaaaulina
Roxy - chyba tak zrobie, ale na tyg, kiedy bedzie w szkole, bo ja u niego na wsi sie nie chce pokazywac. i koniecznie z kolezanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×