jak to jest z waszymi facetami

bo moj chyba troche przesadza mamy male dziecko pomaga nie powiem ale wieczorem sie wymyka z domu na piwko prawie codziennie pozarlam sie z nim

Jak by wyszedł raz w tygodniu, to ok, ale jakby wychodził codziennie, to pewnego dnia nie miałby po co wracać. Na szczęście ma tą świadomość ;P

proponuję jak dziś wróci z pracy żebyś to Ty się wymknęła, niech zobaczy jak to jest. A poważnie mój mąż siedział w domu i pomagał, jak pojawia się dziecko trzeba z pewnych rzeczy zrezygnować

mój czasu nie ma na wypady z kolegami na piwo bo jest zawalony robotą a i też dzieckiem się zajmuje jak muszę coś załatwić czy zrobić. Na szczęście mieszkamy za miastem gdzie nie ma znajomych - dopiero co się przeprowadziliśmy więc nic go nie kusi

no wczoraj zrobilam mega awanture tlumaczyl sie ale wiem ze ze dwa dni posiedzi a potem dalej sie wymknie tlumaczy mi ze to normalne ze jego koledzy z pracy sobie chodza i nic tylko ja sie czepiam no wydaje mi sie ze mam racje...

to nie jest normalne! Mój chodzi na piwko rzadko. Częściej jego kumple nas odwiedzają- posiedzą godzinke, dwie i do domu, bo dziecko trzeba wykąpac. Poza tym mojemu mężowi szkoda czasu na wieczory przy piwie. Raz na jakiś czas- OK, ale codziennie?

być może jego koledzy nie mają dzieci to sobie mogą chodzić. Uświadom mężowi, że jak założył rodzinę to teraz Wy stoicie na pierwszym miejscu

Zaraz go grami komputerowymi :) moj to by gral calymi dniami i nocami jakby mogl :)

Hm. Powiedz mu, ze to jest normalne, Twoje kolezanki tez tak robia. W zwiazku z czym proponujesz, ze w takim razie Ty bedziesz codziennie wychodzic, podobnie jak Twoje kolezanki, a on niestety musi zostac w domu, bo przeciez ktos musi zajac sie dzieckiem :P Zapytaj go tez, czy wszystko co jego koledzy robia, jest normalne, bo bardzo wielu mezczyzn zdradza, wiec zapewne i jego koledzy tez, zatem czy i w tym przypadku zamierza sie do nich dostosowac? :P

nie no dzis wychodze utwierdzilyscie mnie w tym ze mam racje ,zostawie go z mala niech zobaczy jak to fajnie

Dla mnie dziwne podejście ma Twój facet ;) Dlatego ja bym zrobiła tak jak radzą dziewczyny.Wyjdź :D Ale nie raz bo to nic nie da :D Parę razy pod rząd ;) Od razu zmieni zdanie :D Mój mąż ma kolegów,ja koleżanki.Wychodzimy ale nie codziennie.Rozumiem tak jak kobieta potrzebuje sobie poplotkować z przyjaciółką przy kawce o pierdołach tak i facet przy piwie z kumplem.Takie wyjście osobne to u nas góra 2 razy w miesiącu.I to jest fajne.Ale codzienne wyjście bym na bank nie tolerowała ;)

Nie bądź wredna :) Po prostu ustal z nim,że wychodzicie na zmianę, raz Ty, raz on ;)

dzieki za rady musze byc konsekwentna w tym ,nie popuszcze bo to sie nie skonczy...