stres i sam stres

Witam Mam 26 lat i 2 lata temu straciłam ciaze w 7tyg od tego momentu nie staralismy sie o dziecko bo odrazu nie wolno a potem sie już bałam. Dzisiaj jestem 6 dni po planowanym okresie brzuch mnie boli jak diabli ale nic sie nie pojawia, cycki mam wielkie, temp pod pacha 37góra w pochwie 37 i wiecej. 3 dni temu zrobiłam 2 testy oba negatywne teraz siedze przed nastepnym i boje sie zrobic boje sie ze wyjdzie 1 kreska i boje sie ze wyjdą 2 a strasznie chce tego dziecka ale sie boje. Jestem zmeczona i jest mi słabo ale nie moge spac bo jestem zestresowana nie moge jesc bo jestem zestresowana jakaś paranoja. Jestem cały czas zestresowana bo wszystko mi sie przypomniał z przed lat i wiem ze stres jest mi teraz najmniej potrzebny ale nie moge sie opanowac cały czas chce mi sie płakac. Nawet nie wiem czy w miare składnie to Wam opisałam ale chociaż sie wygadałam. Dzisiaj miałam isc na badanie krwi ale mąż pojechał do pracy a ja mam dość daleko i tak sie czuje ze boje sie ze po drodze zemdleje.

nie wydziwia tylko sie martwi ! całkowicie to rozumiem! tylko takie elementy jak jagoda moga w ciazy ogladac zdjecia zupy z płodów :O wyluzowana kobieta z niej jest :P co do twojego wpisu autorko trzymaj sie, wszystko bedzie dobrze! staraj sie nie myslec o tym zbytnio i zobaczysz jak juz bedziesz na miejscu wszystko powinno ci odejsc! ja wczoraj mialam usg 'genetyczne' tak zwane i niewiem czemu tez mialam wielkiego stresa! jak tylko zobaczylam dzidzie wszystko minelo :)

wiesz czemu miała stresa ty debilko?? Bo ma uczucia!! w przeciwieństwie do ciebie ty wybryku natury!!

:D watpie żeby ciebie to obchodziło, jestes za płytka by odczuwac empatię! taki buc typowy, obuchem w łeb i poszla! :P

NIE KŁUĆCIE SIĘ! co z tym testem autorko, zrobiłaś?

cóż za finezja i polot biją z twoich wypowiedzi !

Zrobiłam ten test i wyszły 2 kreseczki :) :) :) Jeszcze dzisiaj pojechałam do mojej Pani gin i zrobiła mi usg wewneczne. Jest ziarenko malutkie ale jest:) dostałam skierowania na badania i kolejna wizyte mam 14 czerwca:) Uspokoiłam sie troszke:) Kazała mi brac 1 tabl akardu dziennie, podobno jak pierwsza sie straci to potem trzeba brac przez 3 miechy. Ale i tak sie ciesze:) Dziekuje Wam za wpisy sory że pisze tak późno ale mam kawał drogi do mojej gin i jeszcze stałam w kolejce. Dobrej nocki i życze Wszystkim takiej radości:) :)

stres - gratki i nie stresuj się :)

Co to jest "usg wewnecze"?

wklada ci do pochwy cos na ksztalt penisa i wszystko widac na monitorku

gratulacje :)