Mieszkam z psychopatką

Ojciec umarł jak byłam mała, matka jest niezrównoważona emocjonalnie, przechodzi z jednej skrajności w drugą, biła mnie jak byłam młodsza teraz jestem dorosła i dalej z nią mieszkam bo nie potrafię sobie sama poradzić, a ona mnie terroryzuje na szczęście już nie bije, sąsiedzi zawsze jej współczują ze ma taką zła córkę, w domu od zawsze był syf, nigdy niczego nie potrafiła sama zrobić jak dorastałam zaczęłam sprzątać ale jak zobaczylam ze ona wszystko psuje i robi gorszy syf to zrezygnowałam po naprawdę wielu próbach po co mam sprzatac skoro ktos regularnie utrudnia mi zycie, czasami udaje ze sie na mnie zamachuje zeby mnie wystraszyc, wiem ze ma problemy z głową jednak na siłę nie skieruję jej na leczenie, czy jest ktoś kto też tak przegrał życie jak ja?

jestem za slaba psychicznie za to, lata znęcania się psychicznego poskutkowały

Psychopatka czy psychotyczka??

Na forum jest wątek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4474436 Może będzie pomocny dla ciebie?

ale wyzywa mnie od kurew, kiedys tez mnie bila a teraz jak cos jest nie po jej mysli to tez potrafi byc agresywna, ale jej uciekam, czasami zdarzylo mi sie ja odepchnac i wyzwac tez, ale tez psychicznie nie wyrabialam. luz wrzucam, chociaz jest ciezko. to nie moja wina, to tylko choroba...

moja matka tak nie robi wspolczuje dobrze wiedziec ze nie jestem sama ktora mieszka z wariatka

ja też ci wspolczuje, mamy podobnie... tez mieszkam z matka. powtarzam sobie - to choroba, to od niej nie zalezy. i staram sie isc do przodu. ciezko jest, zobaczysz, tez sie tego nauczysz :) tego ci zycze

dzięki masz mądre podejście, chyba trochę przestałam wierzyć w lepsze jutro, ale podobno nadzieja musi być, pozdrawiam Cię :)