Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szach-ownica

angielski i dzieci

Polecane posty

Gość ninahagen
ksiażeczke to moze nie, no chyba że masz idealną wymowę; lepiej mu kup jakieś płyty/kasety z piosenkami, wierszykami itp., jakieś dajki na dvd, tylko nie jakiegos glupiego krolika bugsa, tylko coś, gdzie jest troche tekstu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawiem!
Ale w komplecie z tymi książeczkami jest płyta CD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam babcię ktora
nie była Polka i nie mówiła po polsku a choc umarła, gdy mialam 6 lat , idealnie i bez zadnych problemów zdazyłam nauczyc sie jezyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plik
I pamiętasz do dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2l
Dzieci powinny uczyć się poprzez zabawę, nie mogą czuć, że są do czegoś zmuszane, bo wtedy efekt będzie odwrotny. Dlatego uważam, że takie książki jak Angielski z Maksem, są jak najbardziej ok. A jest sporo takich bajkowych książeczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawiem!
Dokładnie, tylko trzeba chcieć poszukać. I dla każdego dziecka coś się znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horst
Tylko że skąd wiedzieć czy książka nie będzie zbyt trudna zbyt łatwa dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się raczej wyczuje horst :) Poza tym zobaczysz jak dziecko reaguje na książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mefo98
zdecydowanie powinny a książka angielski z maksem jest do tego obecnie najlepszą książką na rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że jeśli chodzi o naukę w domu to nie ma jakichś przeciwwskazań do nauki takich małych dzieci. To jest fajne na początku, żeby dziecko mogło posłuchać języka i nieco go poznać. W późniejszym okresie nauka powinna mu przychodzić nieco łatwiej. Warto też dziecko w późniejszych latach zapisać na jakiś kurs nauki angielskiego dla dzieci. Widziałam takie kursy w axonie - podobno nauczają języka przez zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sim_salabim
Te książeczki, o których mowa; "Angielski z Maksem" są jeszcze dla jakichś innych grup wiekowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto uczyć pociechy jak najwcześniej ;) zawsze coś im w głowie zostanie, i potem łatwiej im będzie poszerzać swoją wiedzę np. w szkole ;p choć wiadomo, że z poziomem nauki języka w placówkach państwowych jest kiepsko... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesesemulina
Dla mnie bez sensu sa jakies nauki z ksiazki. Mozna malolatowi kupic jakies kasety, cd z bajkami po angielsku, zapisac do dwujezycznego przedszkola, ale powtarzanie mu do znudzenia ze 'to jest pies' jest do chrzanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że na początku to i tak jest kwestia oswojenia z językiem - w pierwszych latach życia dziecko nie nauczy się mówić po angielsku, jeśli nie będzie go uczone na równi z polskim... ale wtedy może używać dwóch języków naraz itp itd - to nie taki bezpieczny pomysł, trzeba zachować zdrowy rozsądek... lepiej chyba na początku tylko oswajać z językiem, a w wieku szkolnym zapisać do jakiejś porządnej szkoły z programem dla młodszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sim_salabim
to super, bo tak się składa, ze dla takiej grupy wiekowej potrzebuje. A co do nauki własnie z książeczek, to z tych dziecko na pewno załapie przynajmniej podstawy. to nie są such podręcznika bardzo bogate elementarza, skupiające się na jednym temacie i absorbujące całą uwagę malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale książeczki chyba też? Fajnie jak dziecko też się napatrzy na różne słówka, bo przecież wymowa i pisownia to zupełnie inne rzeczy. A nie zapominajcie, ze wiele takich książeczek ma dziś dołączone płyty z całą wymową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vudrym
Takie książeczki to fajna sprawa - ogladałam kilka z nich. Są przyjemnie zrobione, mają ładne ilustracje i są tak pomyślane, że dzieciak chce się nimi bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uczyć dziecko?
Są świetne kursy, które każdy rodzic powinien znać. Wymyślona niedawno metoda deDOMO bardzo dobrze sprawdza się jeżli chcemy uczyć nasze dzieci angielskiego. Znalazłam artykuł na jej temat i sama nabyłam kurs na wakacje, jest rewelacyjny a moje dzieciaki chętnie uczyły się razem ze mną i wyniosły z tego bardzo dużo... Polecam... PS. Zapomniałabym o artykule poniżej link: http://angielskimp3.e-nexto.com.pl/2011/06/metoda-dedomo-angielski-dla-rodzicow-na.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zroznicowana
Moj synek ma 3 latka i jest dwujezyczny,mowi po polsku i po angielsku,a to dlatego,ze mieszkamy w anglii i od samego poczatku obcuje z tymi dwoma jezykami,czasami zdarza mu sie pomylic wyrazy,ale ogolnie nie jest zle,a jesli chodzi o moje zdanie to uwazam,ze jak sie mieszka np. w Polsce to drugiego jezyka najlepiej nauczyc gdy dziecko zna juz ten ktorym sie posluguje na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takmam
Myślę,że juz lepiej gdy dziecko chodzi do jakiejś szkoly językowej i uczy się przez zabawę.Jakiś czas temu moja siostra zapisała córkę na zajęcia do Empik School,mała ma 6 lat i była nieśmiała,a tam się dopiero rozkręciła i chyba woli mówić teraz angielskie słówka niż polskie:) ja się też ostatnio umówiłam,żeby zobaczyć jak to wygląda i jak dla mnie wygląda to ciekawie:) Pozdrawiam Jakbyście potrzebowały to tu jest link przez który się umówiłam: http://tinyurl.com/empik-kids

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia3257
A co myślicie o szkole w Krośnie? Szkoła nazywa się Active Learning. Uczy dzieci angielskiego w formie gier i zabaw. Ich oferta jest na prawdę ciekawa. Dzwoniłam już do nich i ceny mają konkurencyjne. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przykladem dziecka, ktore w wieku 3 lat zaczelo sie uczyc angielskiego. Dzieki temu, w wieku 7 lat mowilam plynnie, a w wieku 10 wyjechalam do Anglii nie majac zadnych problemow z porozumiewaniem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie nauka przez zabawę to świetna sprawa jest. Wtedy dziecko bezstresowo przyswaja wiedzę. Ja znam angielski to sam uczyłem, a potem dzieci poszły już na normalny kurs dla 5 latków. W http://www.bestcentrum.pl/ jest coś takiego i lektorzy właśnie bardzo fajnie podchodzą do maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka chodzi do prywatnej szkoły podstawowej Promyk w Szczecinie http://www.szkolapromyk.szczecin.pl/oferta. dzieci uczą się 2 języków obcych a z angielskim maja kontakt codziennie. Mysle, ze to dobre rozwiązanie, bo w publicznych szkołach zwykle angielski jest na niskim poziomie, poza tym w większej grupie (klasy sa 2 razy wieksze) jest wiekszy stres przy mowieniu i poziom poszczególnych osob jest bardziej zroznicowany. Posyłając dziecko do prywatnej szkoly, nie place już za korepetycje dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrindo
Jasne ja też uważam, że im szybciej tym lepiej. Na pewno nauka angielskiego dziecku nie zaszkodzi. Teraz to wiadomo, że ejst zabawa, poznawanie zwyczajów, nauka słówek, piosenki, zabawy w grupach. Dzięki temu potem dziecko nie będzie mieć blokady i osłucha się. Ja swoją córkę zapisałam na angielski do szkoły językowej Pi School w Wraszawie. Idzie teraz na drugi semestr. Bardzo się jej podoba, chętnie chodzi na zajęcia, lubi swoją grupę, po zajęciach mi opowiada przejęta co robili, czego się nauczyła. widzę, że angielski sprawia jej radość, więc tylko się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×