Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niesforna i niepokorna

Zauroczenie przed ślubem

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Za miesiąc mam wziąć ślub z mężczyzną, z którym jestem od kilku dobrych lat. I wszystko byłoby super, gdyby nie to, że chyba się zakochałam (albo zauroczyłam?). Zupełnie przypadkiem na swojej drodze spotkałam swój ideał mężczyzny. Nie ukrywam, że mój narzeczony jest cudownym facetem, jednak brakuje mi tzw. "chemii" między nami. Do tej pory tłumaczyłam sobie to w ten sposób, że to jest po prostu kolejny etap w każdym związku, kiedy to emocje opadają i pojawia się rutyna. I wcale mi to nie przeszkadzało, dopóki nie poczułam, że na świecie jest ktoś, kto myśli, zachowuje się i czuje podobnie jak ja. Dziwne uczucie. Sama nie wiem co myśleć... Wiem, że pewnie poruszam ten temat na forum nie jako pierwsza, ale wstydzę się (dosłownie wstydzę) porozmawiać o tym nawet z najlepszą przyjaciółką. A mam ogromną potrzebę "wygadania się". Porozmawiacie ze mną? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat nie chodziło mi o opinie osób, które myślą kategoriami "każda kobieta leci na kasę". Dla mnie ważne jest, żeby facet miał klasę, a nie kasę, bo pieniądze potrafię zarabiać sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielskooki dobrze
Ci radzi:) Bierz tego, który ma więcej kasy. Albo jest lepszy w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na spokojnie zastanow się, czy ten mezczynza ktorego teraz ponalas chce byc z Toba ???? co on czuje???? rozmawialiscie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kochasz swojego przyszlego meza czy czujesz, ze jest Ci obojetny i jestes z nim z przyzwyczajenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
standard.. gruby i misiowaty mężuś na zdjęciach rodzinnych, a fantastycznie zbudowany kochanek w cieniu :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie cie nie pocieszę ale
prawda jest taka,ze na ogól wychodzimy za maz z przypadku. Akurat nawinal sie facet w momencie, kiedy dojrzalysmy do slubu, nie jest zly, moze nawet bdb, wiec czemu nie? ale gdybys spotkala najpierw tego drugiego, pewnie byc wyszla wlasnie za niego. Nie wykluczone, ze za miesiac spotkasz trzeciego , ktory okaze sie jeszcze lepszy - tylko ty o tym nie wiesz, bo go jeszce nie poznalas. Jaka rada? No nie wiem - najlepiej przed slubem poznac maksymalnie wielu facetów, zeby wiedzic , ze twoj wybor byl faktycznie wyborem. ja tak zrobilam i okazalo sie dobre. Co nie znaczy,ze po slubie nie spotkalam jeszcze superfaceta. Szczesliwie moj maz jest jednak wybrany i ma naprawde mnostwo wspamialych cech - i jest z nim mi dobrze choc nie mam zadnej pewnosci,ze z kim innym nie byloby mi lepiej. jesli twoj narzeczony jest twoim pierwszym facetem, to bym odlozyła slub, zeby sie przekonac, ze to na pewno ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyszły mąż nie jest ani "gruby" i ani "misiowaty". Wręcz przeciwnie -jest przystojny. Z resztą... oboje są. Ale nie o to tutaj chodzi. Z tym "drugim" świetnie mi się rozmawia. Nie odczuwam upływającego czasu. Czuję motylki w brzuchu. Jednak może to tylko chwilowa fascynacja? W każdym bądź razie chciałabym, żeby tak było, bo trudno mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdtjdfjdtf
ten drugi też ci się za pare lat wyda nieciekawy, i będziesz myślała, że był jedynym ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×