ja ponoć umieram!!!!!!!!

steraj sie o refundacje na interferon, dzieki temu mozna zyc normalnie i rzuty choroby nie wystepuja wazne zeby sie nia zalamac

steraj sie o refundacje na interferon, dzieki temu mozna zyc normalnie i rzuty choroby nie wystepuja wazne zeby sie nia zalamac

to Ci mowie, poczytaj o boreliozie. zglos sie do lekarza polecanego na forum, o ktorym pisalam. bardzo czesto ta diagnoza jest blednie wystawiana. mozesz nawet nie pamietac ze mialas kleszcza, a miec borelioze. a ona daje identyczne objawy jak SM

umiecie czytać?!!!!!!!!! Babka napisała ,że miała badania, położyli ją w szpitalu, czyli zrobili wszystkie badania, dostała jasną diagnoze!!!!!!!! Zapytajcie jeszcze o której siusiała,bo może za wcześnie, albo za późno! Żaden lekarz nie postawi takiej diagnozy bez kompletu badań!!!!!!! Autorko przeleciałem net szybko co prawda i wyczytałem ,że tu ważny jest optymizm, chęć walki o życie !!!!!! Wiem ,że ci ciężko,ale walcz maszdla kogo!

Autorko, nie wiem co powiedziec. Brakuje mi słów. Ale nie załamuj się. Nikt z nas nie wie, kiedy umrze. Twoje życie nie musi koniecznie skonczyc się wtedy, kiedy przewiduje lekarz, moze trwac o wiele dłużej. Musisz byc pod stała kontrolą medyczną. Zobacz na dzisisejszy świat. Np. osiemnastolatek- zdrowy chłopak wszystko wskazywałoby na długie zycie, a ginie w wypadku, nie doczekujac 19 urodzin. Autorko, wiem,ze to okropna choroba, ale jeśli wola życia bedzie w Tobie silna to nie dasz się.

jak zmarł na to kurestwo. Nawet nie zdążyliśmy się oswoić z chorobą,jak już go karmiłam. Mąż sie załamał,nie chciał się leczyć. Dlatego choroba postępowaław takim tępie. Powiem ci jedno ,korzystaj z życia,łap chwile, ciesz się życiem.Ta choroba to straszne kurestwo. Byliśmy na weselu siostry, bawiliśmy się ,a za tydzień mąż już leżał w łóżku. Dobrze ,że wiesz jak to postępuje, ja nie wiedziałam. Miałam pieniądze na leczenie, stać mnie było naa wszelkie leki,kliniki . To nie dało nic. Walcz , a przede wszystkim korzystaj z życia. Dobrze ,że lekarz ci powiedział jak to wygląda, masz dzieci więc nie marnuj ani chwili. sory, za szczerość siedze i rycze bo ja nie wierzyłam lekarzom ,że ta choroba tak szybko postępuje. Zamiast tygodni spędzonych w szpitalach, klinikach spędziłabm ten czas z nim.

autorko.zyj dla dzieci Nawet jesli to tylko pare miesiecy Ale bezcennych dla was miesiecy..

zakładając, że myśl ma moc stwórczą, to masz bardzo duże szanse :)

sluchajcie, na forum o boreliozie az roi sie od osob, ktore tez mialy jasno postawiona diagnoze po wielu badaniach i jednak sie okazalo dzieki ich dociekliwosci, ze choruja na borelioze. Nie mowie, ze kazdy kto ma sm, ma borelioze, jednak jest tych osob pelno, istnieje tez "teoria spiskowa", ze kazde sm to borelioza, nie wiem jak jest naprawde, wiem, ze wiele osob z sm choruje na chorobe uleczalna. A jak ma sie wyrok smierci od lekarza, to chyba nie ma sie nic do stracenia i mozna o tej borelce poczytac, pojsc do specjalisty i sie przebadac pod tym katem. tak mi sie wydaje, jest to oczywiscie tylko i wylacznie moje zdanie. bo moze, moze to jednak cos innego niz sm, i moze warto to sprawdzic. autorce zycze wiele sil i usmiechu losu, powodzenia

przepraszam ja nic nie wiem o tej chorobie? jakie są objawy? dlaczego sie na to choruje?