Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onazlaona

moj maz mi nie pomaga;/

Polecane posty

Gość onazlaona

Witam,mam taki problem moj maz mi wogole nie pomaga przy dziecku. Calymi dniami siedzi przed kompem i sobie gra wieczorami to samo.Gdy skonczy grac wieczorem to szuka pretekstu do klotni i idzie spac do drugiego pokoju zostawiajac mnie sama z corka.Ja juz nie mam sily cale dnie musze sama zajmowac sie dzieckiem ,maz aktualnie nie pracuje . Powiedzcie co mam robic?Nie mam juz sily jestem za bardzo zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóbr w rzece
Mam podobną sytuacje do Twojej , nawet pisałam na temat MĄŻ DWA OBLICZA -ale ogólnie też jestem zmęczona i mam dość. W nocy karmie synka co godzine więc o śnie nie ma mowy ,pobudka o 5 i cały dzień zajmuje się Małym. Ale Mój Pracuje i staram się zrozumieć że może być zmęczony.. choć dziś sobota i miał wolne ,a robił wszytsko tylko nie to co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
rozplanuj sobie dzień to nie będzie zmęczenia:P piszę poważnie,bo zajmowanie się dzieckiem nie jest aż tak męczące przecież. Ja nie miałam łatwo,mój wziął wolne tylko gdy wychodziłam ze szpitala,byłam po cesarce z ponad 4 kilogramowym maluchem w domu,który domagał się piersi co 1,5 godziny,również w nocy,jakoś dawałam radę.Było ciążko,każdą matkę dopadają takie dni,że odechciewa się wszystkiego i nie ma się sił,to normalne,nowa sytuacja,wstawanie w nocy,brak odpoczynku. Miałam taką anemię,że prawie nic nie jadłam,brak odpoczynku dawał popalić,ale dzisiaj jestem wyspaną,wypoczętą mamusią 6,5 miesieczniaka :) facet mi mało pomaga,wychodzi do pracy o 6 i wraca pomiędzy16a 19 pobawi się chwilę z synkiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhmmmmm
Może boi się. Powiedz mu kiedyś, że np. bardzo źle się czujesz i czy mógłby wykąpać dziecko, albo, że musisz gdzieś iść np. do lekarza itp. Jak się trochę oswoi to może zacznie Ci pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak mi
mój mąż tak się zmienił od ślubu:-( mamy niespełna rocznego synka, mąż pracuje, ale wtedy kiedy ma wolne to nie czuje obowiązku żeby mi pomóc, odciążyć mnie. ciągle przez to się kłócimy. bardzo ciężko mi zajmować się teraz dzieckiem bo jestem w drugiej ciąży i poprostu nie mam siły, ciągle jestem zmęczona, senna, mdłości mnie wykańczają. dlaczego mężczyźni tacy są... słaba ze mnie kobietka i często płaczę przez to...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym gada zostawiła z dzieciątkiem na cały dzień i wręczyła mu listę obowiązków sama bym sobie cały dzień zaplanowała i niech zobaczy jak kobieta ma ciężko on by tylko jeden dzień się przemęczył a może by uszanował poświęcenie _______________________________ http://tnij.org/gzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak mi
zgadzam się z ostatnią wypowiedzią. każdy jeden by wymiękł. a mój gdy go o coś proszę ciągle mówi " a nie możesz ty tego zrobić.. co masz innego do roboty przez cały dzień", no tak ja poprostu nic nie robię:-( załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
przestańcie narzekać i weźcie się do roboty tzn.do wymyślenia planu :P lista dla faceta i wynocha z domu,dokoleżanki,mamy,siostry..na ploty,kawkę ciacho czy na zakupy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
faceci czasami nie wiedzą,że kobieta tak samo ciężko potrafi pracowa jak oni(pranie,gotowanie,sprzątanie,zajmowanie sie dzieckiem,zakupy,obiad...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzeiwczyny nie pozwolcie
soha tak pomiatac!! przeciez to ejst tez ich dom i ich dziecko!! jedyne wyjscie to zostawienie meza z dzieckiem na dzien albo i na weekend caly kotry to dzien albo i dwa przeznaczycie na wlasne przyjemnosci wtedy sie rpzekonaja jakie to proste " siedziec w domu" saleminka: opieka nad dzieckiem jest meczaca i nie zawsze da sie ja zorganizowac moze twoje dizecko jest spokojne i niewylagajace, moje taqkie nie jest! od poczatku niewiel spalo, potem byly kolki ( 5-6 godzin dziennie wycia) teraz jest tak wszystkim zainrteresowana ze trzeba jej co i raz wynajdywac nowe zabawy szczerze to myslalam przed dziekciem ze jestem zoragnizowana i jakos to ogarniam - z moja corka niestety o organizacji mowy byc nie moze bo jest dzieckiem ktorym trzeba sie zajmowac non stop! wiec nie pie..ol glupot moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo myslecccc
trzeba bylo myśleć z kim się robi dziecko, a tak to cierp, widzialy gały co braly, nie chcialaś zostać starą panną to masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
do ostatniej wypowiedzi-trzeba cos przeżyć by wiedzieć,ze czasami po czasie rózne sprawy wychodzą :P nie widzę zwiazku z stwierdzeniem "starą panną" ja żyję bez ślubu i co...nie mam faceta z ewzgledu na to że nie chciałam być starą panną-bezsensowne stwierdzenie hehe dla każdego to jest nowa sytuacja,matkie nie mają wyboru,bo muszą się zająć dzieckiem,a faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakers23
witam, ja mam 6 miesięcznego synka, jest strasznie niecierpliwy, nie posiedzi sam nawet 2 minuty, czasem jestem tak zmęczona, ze zasypiam na stojąco i to nie jest kwestia tego, ze nie potrafie sobie zorganizować czasu. mój mąż pracuje całymi dniami, wychodzi z domu o 7 i wraca o 9 wieczorem, a ja cały dzień z małym w sobote kończy o 19, rozumiem, ze jest zmęczony, bo robi na budowie (z zawodu jest kucharzem), ale w niedziele siedzi cały dzień przed kompem i wcale sie małym nie zajmuje. dziś na przykład umówiłam sie z koleżanką na 19, mowie mu o tym, a on mi na to, ze on sie dzieckiem nie zajmię, bo jego brat ma urodziny i wróci dopiero rano, tylko sie przebrać. spoko na urodziny moze iść, ale dzieckiem sie nie zajmię;( ale ja nie narzekam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do saleminka8
ale kobiety maja wybór, nie muszą robić dziecka z nieodpowiedzialnymi facetami, a jak sa tak puste i zrobią to już jest ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
jak dla mnie to na co sobie ktoś pozwala, tak ma :) zostawiłabym chlopa samego, jakby sie tak zachowywał, a potem by dziekował, ze wróciłam, ot co! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwerfr
Ja stosowałam metodę faktów dokonanych. Oświadczałam (oświadczałam a nie prosiłam czy wyjaśniałam) że jeszcze moment a zwariuję i rzucę dzieckiem, i po prostu wręczałam je mężowi a sama wychodziłam. Potem się sytuacja unormowała bo im niemowlak starszy, tym łatwiej a mąż już mnie tak nie drażnił bo podjął pracę a ja będąc sama czułam się bardziej komfortowo. Ale na początku nie dalam się wprowadzić w kierat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry .......hej
u mnie było to samo , tyle że mój pracuje . Szczera rozmowa z mężem pomogła.Wytłumaczyłam : iż jest mi ciężko , ę czasem też bym chciała odpocząć a na niego nie mogę liczyć , że czuję się odtrącona , czy kocha swoją córkę?? ect... Przyznał się ,że boi się robić przy małej ,że coś jej zrobi , że wie że ja to zrobię lepiej ..... po prostu strach. Ale zostawiałam go samego z dzieckiem , a sama szłam na zakupy czy do fryzjera i musiał dać radę , teraz wszystko robi przy małej od A do Z. A u twojego dochodzi to ,że nie pracuje ,a czuje ,że jego rolą jest utrzymanie rodziny , a twój nie pracuje ... i nie ma na moje oko załamanie . Porozmawiaj z nim szczerze , może coś to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrząsnij nim, powiedz mocno i stanowczo , że tak nie moze dalej być, powtarzaj ,że to też jest jego dziecko! Fakt ,że może się bać, faceci czesto zajmują się dziecmi dopiero jak te już chodza i mowią. Jak pozwolisz mu na beztroske to tylko urośnie Twoja frustracja. Działaj od razu, nie odpuszczaj , to nie jest w porządku, powinien przynajmniej pracować, bo inaczej wygląda na nieodpowiedzialnego niedojrzalego czlowieka. Pobudź jego ambicję. Bądź silna. Jak nie słowa to czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×