Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość floreska

nie chce mi sie, nie umiem sie wkrecic w towarzystwo..

Polecane posty

Gość floreska

ma ktos jakis prosty patent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to zależy od
cech osobowości - bo ja np. bardzo łatwo nawiązuję kontakt, ludzie jakoś od razu do mnie lgną - a wcale mi się to nie podoba, przynajmniej nie zawsze. Może ty masz tak, ze czymś odpychasz? Tzn. nie wyglądem - tylko czymś, co emanuje z wnętrza. Chyba najlepiej po prostu podejść i zacząć gadać - zależy co masz na myśli wkręcić się w towarzystwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
wydaje mi sie, ze nie lubie ludzi, to chyba to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ludzie to wyczuwają
własnie to miałam na myśli w poprzednim poście. Może też nie warto "wkręcać się" w towarzystwo, które masz na myśli i podświadomie to wyczuwasz i tego nie chcesz? :-) Pewnie znajdzie się lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
mam wrazenie, ze nie mam ochoty, nie umiem nawiazac rozmowy, a to przeciez najwazniejze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
tak jakos nic mnie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
ja też tak mam ale najlepsze jest to że ci którzy pytają się mnie dlaczego nic nie mówie, kiedy zostaje z nim sam na sam to taka dusza towarzystwa zazwyczaj wymaga ode mnie żebym to ja nawiązywał rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolusia1505
po prostu badz soba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
jestem soba, a jak jestem soba to nic nie mowie, zaraz dojde do wniosku, ze mam depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy ludzie tez istnieją... Ja np nie widzę nic ciekawego w imprezach czy robieniu jakichś śmiesznych rzeczy które są dla mnie głupotą... Mam 20 parę lat a zachowuję się ponoć jak piernik... cóż każdy ma jakiś gust i jakieś obycie społeczne... Tak samo nigdy nie zrozumie picia alkoholu... ani to smaczne ani nie widzę nic fajnego w braku kontroli nad sobą. Po piwie góra 2 przy próbie wlania czegokolwiek z alkoholem mam odruch wymiotny... Pety podobnie.... Jednym słowem mamy 6 mld ludzi!!! COŚ dla ciebie się znajdzie :) Tylko nie należy mylić odmienności z stresem do odezwania się do kogokolwiek.... Ja nie mam problemu z pogadaniem z kimś na przystanku itd.... Po prostu pomyliłem planety:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
imprezy mnie raczej smuca, tak jakos mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floreska
a o czym wy gadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam niestety :( Jutro ide na impreze ale pewnie znowu bede stac I przygladac sie z udawanym usmiechem :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×