Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawiedzona dziewczynaa

Czy dobrze zrobiłam , kobiety pomożecie ?

Polecane posty

Gość nawiedzona dziewczynaa
viola_321- bardzo Ci dziękuję :*:* Dokładnie , bo je się , że on mnie pociągnie za sobą na dno i moje życie stanie się jedną wielką ruiną ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj nigdy zlego slowa nie powiedzial do mnie .ale przegina z piciem ,gdzie ma mase swobody .ale wiecznie malo. jeszcze mnie dzis trudna rozmowa czeka nie bede przez tel zrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
gagatek- no przez telefon to tak nie za bardzo , już lepiej się wysilić i powiedzieć to prosto w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
spokojnie, pomyśl sobie tak jak ja , robisz to dla swojego dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
no wtedy to jest trudno :( Ja dzisiaj ide mojemu oddać ubrania i zabrać swoje i też się strasznie boję :( damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krófloa
Oczywiście, zę dobrze zobiłaś. Pomyśl sobie o tym jak wyglądałaby wasza przyszłość, co wzięłabyś z nim ślub i żyła z alkoholikiem? To związek bez przyszłości. Dobrze, że zostawiłaś go w diabły! Zabierz jak najszybciej rzeczy i wyrzuć go z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciabym miec to juz za soba ... na razie cisza w eterze ciekawe jaka bedzie wymowka na to ze ma wylaczony tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozladlinka
będzie przepraszał ale czy się zmieni. przeczytaj sobie historię tej http://j.mp/99Efvd kobiety, rozwiodła się z nim i dalej pił, tylko przynajmniej już jej w to nie wciągał. jeżeli nie chcesz cierpieć jeszczze bardziej to nie słuchaj przeprosin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
gagatek , a jak myślisz może już pić ?? rozladlinka- właśnie tego się boje , on będzie przepraszał, ja uwierzę , tydzień spokoju i będzie znowu to samo , bo szczerze mówiąc to juz mu nie ufam :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak do niego wrócisz to skończysz jak jego "szmata". Ten typ się nie zmieni (pewnie próbujesz nim teraz wstrząsnąć ale to nic nie da). zostaw go jak mu na tobie zależy to się zmieni. jak teraz do niego wrócisz to pokażesz mu że jest bezkarny, pozwolisz żeby Cię wyzywał o kurw? nie zanoś mu nawet jego rzeczy (robisz to podświadomie, bo wiesz że jak cię przeprosi to do niego wrócisz). co najwyżej pójdź z kimś ale nie idź tam sama... życzę Ci abyś się otrząsnęła po takim dupku i znalazła kogoś innego :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
malinowa dama - wiesz chce mu to teraz oddać i mieć spokój ale wiesz co to jest dobry pomysł żebym nie szła sama tylko kogoś zabrałą. gagatek- nic się nie odzywa , ani nie dzwoni , ani nie pisze nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj wlasnie wlaczyl tel przyszly raporty .ja swoj wylaczylam nie mam ochoty gadac z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
i bardzo dobrze. Ja nawet nie dzwonie ani nie pisze, jak już sie ubiorę itp to napisze , że ide do niego i już, jak go nie będzie to mu pod drzwiami zostawię :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze lepiej tam nie idz .innym razem mu te rzeczy oddasz nie pali sie przeciez... najlepiej wcale sie nie kontaktowac .a tak to pojdziesz i czasem jeszcze zmiekniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
powiem Ci tak szczerze , że zależy mi żeby odebrać moje bo niestety sporo u niego wszystkiego miałam , a chce to wymazać z mojej pamięci szybko i niestety w końcu będe musiała tam iść , a boje się , że on w złości jeszcze coś z nimi zrobi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to rozumiem czyli troche nieobliczalny musi byc skoro mogłby zrobic cos takiego do glowy mi nie przyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
Wiesz w sumie nigdy mu się nic takiego nie zdarzyło ale wiesz nie wiem co mu do głowy jeszcze może wpaść jak wczoraj powiedział do mnei spierdalaj.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz sie wystraszylam ze to jakis raptus a nie mozesz mu powiedziec ze ma ci wszystko przyniesc sam.lepiej na twoim gruncie to rozegrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
wiesz wczoraj mu powiedziałam , ze jak chce swoje ubrania to ma mi wszystko moje spakować , a on mi na to , żebym sama przyszła i zabrała bo on nie ma zamiaru szukać po szafkach co jest moje , a co jego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie wie co on.spcjalnie tak powiedzial zebys przyszla .ja mojego ciuchy juz uszykowalam i leza sobie na lozku duzo tego nie bylo bo nie mieszkalismy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrdfasdfaxsfsdfd333333333333
dziewczyno, bardzo dobrze zrobiłaś. Tylko czasem nie daj się przeprosić. Ja mam ojca alkoholika i zmarnowane 22 lata życia przez niego. Moja mama jest z nim nieszczęśliwa, ale nic z tą sytuacja nie robi. W domu wiecznie jest piekło, ciągłe awantury i szukanie zaczepek. Ta menda rzuca się do wszystkich- szczególnie do mojego starszego brata. Jeśli chcesz zafundować sobie i swoim dzieciom takie życie, to mu wybacz. Ale moim zdaniem najlepiej się trzymać od niego z daleka. Sama mówisz, że jest agresywny, więc wątpię żeby się zmienił. przekroczył już jakąś granicę (bo Cię wyzywa) także coraz łatwiej będzie mu łamać kolejne zasady normalnego życia z ludźmi. powiem Ci jedno, zrywając z nim zrobiłaś mu także przysługę, bo może się otrząśnie i zrozumie, że jednak ma poważny problem. a gdy tkwiłabyś z nim, to on na pewno nie przemyślałby niczego. alkoholicy potrzebują dużego wstrząsu, żeby wyjść z tego bagna. i na niektórych działa taki wstrząs a na innych nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
no , albo mu powiem , żeby zostawił jutro klucze u swojej siostry i pójdę jak on będzie w pracy.My razem nie mieszkaliśmy też ale sporo ja spałam u niego , on czasem u mnie i w sumie tak jakoś się nazbierało , ze mam sporo rzeczy u niego trochę ubrań, kosmetyków, jakieś płyty itp ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawiedzona dziewczynaa
wrdfasdfaxsfsdfd333333333333- właśnei się takiego czegoś boję najbardziej , że jakbym z nim została , pojawiłoby się dziecko i moje życie zamieniłoby się w piekło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrdfasdfaxsfsdfd333333333333
pomyśl sobie tak, że do końca życia przed każdą imprezą musiałabyś się trząść ze strachu, bo nie wiadomo co mu akurat w danej chwili odwali. w domu byś miała ciągłe awantury. gdybyście mieli dziecko, to on już byłby całkowicie pewien że go nie zostawisz i zacząłby urządzać jeszcze większe awantury. miałabyś przegrane życie i na taki sam los skazałabyś swoje dzieci. nie mogłabyś zapraszać gości do domu, bo po prostu bałabyś się, że nagle mu odbije i zacznie Cię przy innych wyzywać. wstydziłabyś się bo kolejnej awanturze pokazać sąsiadom na oczy. trzeba myśleć przyszłościowo. nic cię z tym człowiekiem dobrego nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×