wieczor kawalerski...

Dogadalismy sie i juz jest ok. Okazalo sie ze faceci na poczatku mieli obiecac ze nie beda ani pisac ani dzwonic do swoich dziewczyn(zaproponowal to facet ktory nie ma dziewczyny). No i okazalo sie ze wszyscy po kryjomu lamali zakaz, pisali i dzwonili, tylko moj byl ,,uczciwy''. Jesli chodzi o striptiz to moj facet powiedzial ze nie zdawal sobie sprawy ze tak mnie to zaboli i obiecal ze sie to nigdy nie powtorzy bo moje uczucia sa dla niego bardzo wazne. Ogolnie stawal na glowie zeby naprawic sytuacje miedzy nami i widzialam ze bardzo mu zalezy i sie przejal. Prawde mowiac az sie zdziwilam bo nigdy sie tak nie staral. Ja tez przyznalam ze moze przesadzam z tym striptizem ale tak czuje i on uznal ze kocha mnie taka jaka jestem, nawet jesli jestem bardzo zazdrosna. Ogolnie juz wszystko w porzadku i na wesele pojdziemy dzisiaj jako zgodna para.

Planujemy z kumplami zoorganizowac wieczor kawalerski dla naszego przyjeciela. To musi byc niezapomniana noc, chcemy aby sie dobrze bawil i niczym nie przejmowal. Mamy zamiar zamowic dla niego striptizerki ze strony http://www.tancerkaerotyczna.pl/ mysle ze to bedzie bardzo przyjemne urozmaicenie wieczoru.

Sztampowo. To ja już wolę wyjść do dobrej knajpy. My z kumplami byliśmy w Nowym Targu w http://czarnaowca.com.pl/imprezy-okolicznosciowe.html i było świetnie. Mega klimat tradycyjnej karczmy i przepyszne jedzenie.

Ja nie chciałem tylko imprezy. Poszliśmy z chłopakami sobie postrzelać na strzelnicę ProGun we Wrocku, a potem pojechaliśmy do Niemiec na prawdziwy browar i tam zostaliśmy do kolejnego dnia. Rewelacyjnie wspominam ten dzień.