Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KsiężniczkaFionaa_

Samotność dotyka najbardziej w maju

Polecane posty

Gość KsiężniczkaFionaa_
Chyba masz rację. Ale też zastnawiam się, jak to zmienić, żeby być inaczej postrzegana, ale też żeby nie stracić do siebie szacunku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k9d0fswi
wiesz fiona- ja jestem wierząca i mi pomaga modlitwa, taka szczera rozmowa z Bogiem jak czuję sie samotna i nierozumiana - nie wiem jak to sie dzieje ale to mnie jakoś uspokaja, czuję gdzieś w środku że jeszcze będzie dobrze, że jeszcze nie wszystko stracone, że w końcu moje życie wypełnione na siłę tysiącem spraw byle tylko zagłuszyć pustkę nabierze innego wymiaru i sensu - kiedyś strasznie się załamywałam a teraz pomimo iż problem braku bliskiej osoby jest dla mnie duży to jakoś daję radę i czuję że to nie koniec- jeżeli wierzysz to może spróbuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjny prawik
Jesteś porządną dziewczyną, Fiona. Wytrwaj w czystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k9d0fswi
i Fiona- nie zmieniaj się na siłę byle się komuś przypodobać bo i tak w końcu wyjdzie prawda o tobie więc po co udawać- jestes miła, masz masę zainteresowań więc co więcej chcesz zmieniać?? Jesteś jeszcze bardzo młoda, masz przed sobą masę fajnych przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laminator2
Dla niego jestem po prostu aseksualna Ja zawsze myślałem że to osoba może być aseksualna, heteroseksualna. Twoje zdanie jest bez sensu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenująca sytuacjaaa ;/
A jak jeszcze koleś jest fajny, to oczywiście zajęty. Zwłaszcza w tym wieku...:o kiedyś chyba tak nie było, co? W nocy ucząc się do egz, popłakałam się aż. Wydaje mi się, że nigdy nikogo nie znajdę, nikogo dla którego byłabym tą najważniejszą. Jak już kogoś poznam, to po pewnym czasie okazuje się, że to cham i prostak, który robi fochy i obraża się jak panienka:o aż żal. Uzmysłowiłam sobie, że co z tego, że dobrze wyglądam, postępuję fair itp, jak po prostu mam coś w sobie co nie przyciąga nikogo dobrego;/, że nikt się nie interesuje, nikt nie zabiega w tym sensie. Cóż, nauczę się sama zmieniać koło, robić jakieś drobne prace remontowe :) i w ogóle. Będę dalej tą fajną koleżanką, która sama sobie będzie radziła. Taki los:o Czemu tylko jedne mają ciągle kogoś, nawet jak się rozstaną, same długo nie są, od razu pojawia się ktoś nowy? A niektóre z nich zarówno wizualnie jak i pod względem charakteru fajne nie są? dziwny świat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KsiężniczkaFionaa_
Nie chodzi mi o to, żeby się zmieniać tak diametralnie, ale o to, żeby pokazać się jako subtelna, ciekawa kobieta. Taka nieśmiała kokieteria, może wiecie, co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksińskaigrek
Ja też mam tak samo, z tym, że nikogo nie miałam przez 25 lat. Też nikt mnie nie chciał i też nie wiem w czym problem. Najlepiej nie wychodź do parku i nie katuj się widokiem namiętnie całujących się par. Ja uciekłam przed samotnością w pracę. Bo na siłę nie ma co się wysilać. Kokieteria na nic się nie zda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukającypartnerkidziewicy
witam, mam 23 lata szukam partnerki jestem średnim facetem, szukam jakiejś fajnej dziewczyny, z którą spędzałbym miłe chwile. Jestem z Sopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×