Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cozemnanietak?

co ze mną jest nie tak?

Polecane posty

Nie, nigdy nie byłam jakoś szczególnie zraniona. Na ogóle wszystko jest ok, ludzie mnie lubią, mam powodzenie u płci przeciwnej, mam kochających, dbających o mnie rozdziców i rodzine, nie mam żadnych większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisXX
Ariane84, szczerze mowiac to nie pamietam zbyt wiele ze swojgo dziecinstwa, moze mam skleroze, bo wydaje mi sie ze mam luki w pamieci z tamtego okresu, jakby czegos brakowalo :O ale na tyle co pamietam to nic traumatycznego mnie nie spotkalo. co do pozniejszych lat, troche klotni i nienawisci ze strony rowiesnikow w gimnazjum, ale przez to raczej przechodza wszyscy. nie sadze zeby wplynelo na mnie w szczegolny sposob, tym bardziej ze juz na poczatku gimnazjum byle te moje schizy a, jestem chlopakiem . kris, nie krysia :P cozemnanietak, 20 :P prawie stoje juz nad grobem. A pamietasz kiedy u Ciebie sie to wszystko zaczelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ogólnie na psychologii nie znam się za bardzo, po prostu miałam koleżankę która się cięła miała kupę kompleksów chociaż była ładną dziewczyną, w klasie ją gnoili, tak mi się przypomniało, a odnośnie takiego gadania że np wyobrazam sobie że udzielam wywiadu albo że jestem gwiazdą u Wojewódzkiego hehehe aż mi się śmiać chcę jak o tym pomyślę, każdy chyba ma czasami takie jazdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia12345
No może jesteś troche ... nienormalna , ale spokojnie ja też sobie dużo rzeczy wyobrażam . Że kimś jestem i takie tam ;p I jak nikogo nie ma w domu , to zawsze gadam do siebie , ale to chyba dlatego , że jestem gadułą i nie moge w takiej ciszy siedzieć :) I jak jestem sama to sobie wyobrażam , że jestem piosenkarką i śpiewam :D Jak jestem sama to mi dobrze wychodzi . Wymyślam sobie jakieś teledyski i mam taką wene :p Wogóle jakieś fajne teksty przychodzą mi nagle i szybko rymuje :) Albo kogoś czegoś ucze , tak jak ty :p Albo wymyślam sobie jakieś historie i gadam z moją " niewidzialną przyjaciółką " i jej o tym opowiadam . Ale moje własne życie też jest ciekawe , więc nie musze nic wymyślać :) Po prostu jakoś tak ... z nudów :) I jestem osobą towarzyską i lubianą . Mam wielu znajomych , więc nie chodzi o osamotnienie . Po prostu ... czasem musze sobie pogadać z kimś , kto nic nie wygada , musze robić coś czego w realu nie zrobie :p I siebie też często umieszczam w jakimś dzikim horrorze . Ludzie mnie mordują , pale sie , topie sie itd . To nie sprawia mi przyjemności takiej , że no wiesz : chce wiecej i wiecej . Tylko taka pseudo adrenalina :p Szczególnie , że mam bujną wyobraźnie . To wszystko nabiera barw i ... życia . Nawet nie wiesz jak ja łatwo moge sie popłakać . Ale dla mnie to jest normalne . Bo to nie jest jakieś dzikie . Chociaż z tą twoją " obsesją szpitalną " coś nie tak . http://ANECZKA228.gliteruje.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisXX
mnie tez sie z wiekiem nasililo, ale mam nadzieje, ze teraz juz dalej sie nie posunie... heh jak czytalem post isia12345 to mi sie przypomnialo jak wyobrazilem sobie, ze wszedzie jest ze mna moj aniol stroz (mialem chyba 17 czy 18 lat). chodzil ze mna nawet na egzaminy i stale z nim rozmawialem w myslach :P pamietm nawet jak wygladal, jak mial na imie nie wiem co mnie tak naszlo na zwierzenia, ale to pewna ulga moc komus o tym wszystkim napisac. ech chcialbym byc taki jak reszta, wszystko byloby duzo prostsze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris; Musimy zacząć nad sobą pracować :D A szczerze mówiąc poprawil mi sie znacznie humor gdy sie 'wygadalam'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisXX
watpie, ze u mnie da sie jeszcze cos zmienic :p poza tym, jakkolwiek to nie zabrzmi, trudno rezygnowac z przyjemnosci.. to Ty popracuj, a ja oficjalne przykleje sobie karteczke z napisem masochista i bedzie okey :D Fajnie, ze masz lepszy humor :) ja i moj wierny towarzysz Kot,ktory wlasnie przyszedl lasic sie i zmusic zebym go nakarmil (co zaraz ide zrobic, bo mam straszna slabosc do zwerzat i widok glodnego wygrywa nawet z mym lenistwem), pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cozemnanietak? -> no właśnie o to chodzi że pewnie nie masz się komu wygadać i tłumisz w sobie swoje problemy a nie że nie masz z kim w ogóle pogadać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prsotu nie lubię się zwierzać bo ogarnia mnie wtedy jakiś wstyd... a tak wirtualnie jest łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×