Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tereska kreska57575675756

Właśnie złapałam faceta na oszustwie

Polecane posty

tereska____ nie pisz może już dzisiaj nic... nie wkurzaj go...spokojnie... jutro będzie lepszy dzień i będziesz się z tego śmiała - zobaczysz :) wyluzuj... mówisz, że zrobisz to a i tak Cię kręci pisać... hihi jakbym siebie widziała 10 lat wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
dobra już dziś nic nie napisze choć tel będzie świerzbił ale pokonam to....rano mu napisze, że przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereska___ wiem po sobie, że takie sprawdzanie do niczego dobrego nie prowadzi, bo wpadasz w wir i o niczym innym nie będziesz myślała, tylko - co on robi... moim zdaniem nie zaszkodzi od czasu do czasu sprawdzenie ale nie może to być dzień w dzień - tydzień po tygodniu, bo oszalejesz. a tak w ogóle to nie możecie razem zamieszkać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor adam
Trzymam kciuki. W każdym związku jest potrzebna odskocznia od siebie. Wiem, że będzie Ci ciężko ograniczyć się, bo Ty siata poza Nim nie widzisz, jednak musisz to zrobić dla Waszego dobra. Poszukaj cos dla siebie, jakąs ksiązke która Cie pochłonie, czasem mozesz Go zignorować(bez przesady). Jeśli chcesz Go przeprosić to zrób to po jakimś czasie, nei na gorąco. I porozmawiaj kiedyś z Nim o tym, zapytaj jak sobie wyobraża związek, ispróbujcie ustalic jakis kompromis. Jesteście razem, powinniście być szczęsliwi, a nie inaczej, tego Wam życzę. Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereska____ rano to Ty mu lepiej napisz coś w stylu _ miłego dnia Kochanie.. a nie przepraszaj i wracaj znowu... już dzisiaj przeprosiłaś... nie paszcz się bez powodu, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
mamy zamieszkać razem od października teraz idę do pracy żeby zarobić na start on już pracuje, jestesmy daleko, dawniej taka jebnieta nie byłam teraz coś mi się stało i nie wiem jaka jest przyczyna.... jutro z nim pogadam, on od kilku dni mi tak właśnie pisze, że nie rozumiem że zmęczony jest i że go osaczam.... może jak zacznę pracę (za tydzień) mi isę odmieni, bo teraz siedzę całymi dniami w domu i fiksuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
dziękuję doktor adam :) miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
Dziekuję za wszystkie rady, trochę mnie obudziliście, naprawdę.Idę się położyć teraz napiszę jutro tutaj jak się rozwinęła sytuacja i czy jeszcze będzie ze mną bo nie dziwię się jeśli mnie rzuci po tych akcjach//// dobranoć wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam????
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jak tam? Lepiej Ci już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ci się zrobi lepiej daj znać, bo martwimy się tu o Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
tak, lepiej :) wczoraj cały dzień się nie odzywałam to ciągle dzwonił :) dziś zadzwonił rano, ja mu złożyłam zyczenia bo ma urodziny dziś:) i jak narazie milczy ale się nie martwię już:) jak pójdzie z kumplami na picie to akurat zrozumiem, w każdym razie już nie odczuwam na sobie takiej presji pisania i dzwonienia co chwilę, gram na internecie, znalazłam kurs norweskiego, oglądam filmy i słucham muzyki i robię wszystko by nie myśleć i nie popaść w obsesję:) choć dzis nie wiem czy wieczorem pierwsza nie zadzwonię ale tak przed 20 bo o tej porze zwykle wraca z pracy, to chyba nie będzie nachalne? Kurcze ja nawet zazdrosna byłam i scenę zrobiłam jak mu w wielkanoc koleżanka życzenia przysłała wiecie....boję się swojej reakcji jeśli się dowiem, że ona mu dziś życzenia złozyła wiecie.... on z nią już nie pisze odkąd mnie poznał tylko wiecie życzenia sobie składają, to normalne ale moja zazdrość tego nie rozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
a i wtedy w nocy mi napisał, że rozumie moje reakcje bo on też by tak samo zareagował gdyby on się nie mógł do mnie dodzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
zadzwonił :) chciałam go podejść czy ta jego koleżanka mu złożyła życzonka i zapytałam się czy ktos pamietał o jego urodzinach a on tylko, że tak. Miałam ochotę zapytać czy ta anetka też ale ugryzłam się w język....czemu muszę się zadręczać takimi pierdołami? podświadomie boję się, że zaczną znów pisać i ona mi go ukradnie a przecież nawet jak pisali to tylko na stopie koleżeńskiej i nigdy parą nie byli a ja tak się tym dręczę....czemu nie mogę zaakceptować faktu, że przecież jest ze mną kocha mnie tylko na siłę wyszukuje problemy, których nie ma!? na szczęście zachowałam te myśli dla siebie, nic mu nie mówiłam a teraz to wylewam wam bo gdzieś muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereska, miej na oku te Anetke ale wiesz... nie rób mu aluzji do niej bo niepotrzebnie zwracasz jego uwagę na jej osobę. Życzenia to przecież nic. On jest z Tobą. Nie z Anetką więc nie przesadzajmy. Jak będziesz mu robiła wyrzuty o nią to będzie miał na Ciebie haka, tzn jak będzie chciał Ci zrobić na złość to od razu o niej pomyśli. Nie przejmuj się. Będzie dobrze :) Więcej luzu, mniej stresu bo naprawdę facetami nie ma co się przejmować. Oni potrafią o siebie zadbać. Więc my nie traćmy nerwów na nich. Zobaczy Cię uśmiechniętą i zadowoloną to nie będzie mógł się od Ciebie oderwać a tak... wściekłe awanturki na pograniczu obłędu... nie... nie pokazuj mu się często z takiej strony ;) Ale nie trać pazura gdy będzie potrzebny. I wylewaj tu śmiało. Nie ma nic prostszego i bardziej wyzwalającego :) Wspieramy Cię. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska kreska57575675756
dzięki :* z tą Anetką były przeboje swego czasu ale mi przeszło już, teraz nie piszą ze sobą tylko w święta sobie życzenia skłądają i tyle. A wczoraj mnie okłamał, znaczy się nie wiem nawet czy sobie zdawał z tego sprawę, że kłąmie a było to tak Dzwonił przed 20, że idzie spać (pracuje od rana do wieczora więc o wczesne chodzenie spać się nie wściekam bo nie ma w tym nic podejrzanego) a potem zadzw o północy.Odebrałam i słyszę wyraźnie, że jest pijany.Pytam się co robi a ten, że spał ale się przebudził i zadzwonił.5 razy powiedział, że mnie kocha i tęskni i przyjedzie niedługo.Nie zezłościłam się choć wiedziałam, że kłamie.Rano napisał mi, że wczoraj przyszedł o 22 kumpel z pokoju obok i wypili flaszkę i że się opił i czy dzwonił do mnie i czy zła jestem.I wiecie co? Napisałam, że nie jestem zła, że od razu wiedziałam, że był pijany ale przecież nie musi mi się tłumaczyć z każdego kroku i żeby mnie tylko nie kłamał następnym razem jak się pytam co robi (z ironią mu to napisałam).Po tym smsie pierwszy raz odkąd z nim jestem przeprosił mnie! Napisał, że sam nie pamieta co mówił (nachlany był nieźle to fakt, ledwo go rozumiałam) i że mnie nigdy więcej nie okłamie.Potraktowałam to z luzem, żadnych wyrzutów, awantur ani nic i od rana dzwoni co jakiś czas, ja nic nie pisze on się stara to widać:) a ja zrozumiałam że jesli ma być ze mną to będzie a jeśli nie to przecież go nie zatrzymam i jest pełno innych facetów na świecie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę Ci, znam takie koleżaneczki bliskie którym nie ufasz bo nie ufasz. Ale nie ma co się nimi aż nadto przejmować. One chcą zapolować, ok musimy być czujni, ale nie wkręcajmy sobie niepotrzebnych jazd. Bo taka Anetka właśnie przez Twoją ofiarność coś dostaje. Oni kłamią a jak :D Mojego też łapałam czasem na tak prymitywnych kłamstwach że się we łbie nie mieści :D I dobrze zaczynasz myśleć. Końcówka posta podoba mi się najbardziej :) No jak baran nie chce to nie wciskaj mu się na siłę. Niech traci jak chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×